|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
hej:)
ale sie rozpisałyscie.....
Natali27-no fakt, powinnam sie odstresowac, ale niestety maz mnie czasem wkurzy( szkoda słow na niego,sknera i tyle! zeby na 1sze dziecko załował,moi rodzice chca kupic wozek, to on ze nie, bo nie bedzie ktos wydawał pieniedzy, po co nowy za 1000, jak potem bedzie stał, a czasem lepiej dac wiecej,bo dobrej jakosci a nie byle jaki,zeby potem zmieniac,Zreszta on sie nie zna, wiec niech nie truje mi, pojde do skl. z mama i sama wybiore, trzeba tez nosidło kupic-bo jak rzeczyw.urodziłabym wczesniej, to trzeba przewiezc dziecko ze sdzpitala do domu, a moj mezus "wiecznie ma czas) syn tez marudzi i takie tam....to nerwy sa
Wirga-to nie tylko ja mam kłopot z wozkiem,ale tez mi sie wydaje ze nie ma co ciezkiego kupowac(bo tez chyba mieszkasz wyzej niz na 1p-o ile nie pomyliłam czegos), od znajomej tani, ale ktory sie nie podoba?no ja raczej bym nie chciała.Wiem ze tez nie ładnie jest wybrzydzac, ale ja osobiscie bym nie chciała wozka czy colokwiek czegos, co sie mi nie podoba
to jest 3 wyjscie-jak napisała Kangurek-albo wydac pieniadze, na ten co sie podoba, albo poszukac gdzie indziej tanszego.
Kangurku- to fajnie, ze chodzisz do szk.rodz.
Ja chodziłam tez w 1 ciazy,i polecam wszystkim zwłaszcza pierworódkom.Ja teraz sie nie zapoisywałam, i wiem tez ze teraz u nas w szpitalu-bede jednak rodzic w moim miescie-nie potrezebuja zaswiadcz.,ze SZKOłY RODZ.do porodu rodzinnego
Rozm. niedawno z mama przez tel. pow ze mozemy isc razem popatrzec wozek i chca rodzice mi kupic
A jeszcze usłyszałam od mamy, ze ja to mam tesciową-bo oni nawet nie zapyt.czy nie chcielibysmy dla dziecka czegos, ze przewaznie dziadkowie robia jakis p[rezent, a oni tylko przyw.ze wsi łozeczko, a ze ma szczebelki krzywe to teraz trwesciowa widzac moja mine, pow. zebysmy kupili nowe
....I takie tam,ze oni tylko przeliczaja pieniadze...a na 1sze dziecko sie nie załuje (tzn 1sze mojego meza)
...No i to, ze jego rodzice nie zapropon.ze cos kupia, to moi tez nie moga-tzn ze moj maz nie chce, aby ktos kupował
WKURZA MNIE TYM!!!moi rodzice maja prawo chciec cos dla wnuczki,beda dziadkami 2 raz, ale w takiej syt.nie chca załowac, choc to nie zn. ze ja chce to wykorzystac
Ale przejde sie z mama do sklepu, do 1000 Zł to nie az tak duzo, a trzeba tez kupic nosidło, bo jesli rzeczyw.przyjdzie mi wczesniej rodzic to musi byc na juz, zeby potem ze szpitala do domu przewiezc maluszka:)
a moj maz ma "wiecznie czas"-w tym wypadku musze liczyc na siebie
ale mi sie maz trafił, i przyszły tatus
Co do wczorajszej wizyty u ginia to juz pisze:
Wiec poj.z mezem i synem, oni poczekali, ja weszłam.
Rozwarcia nie mam-jak mi sie wydawało,ale mam juz brzuch tak obnizony i bardzo krotka szyjke macicy.
Zrobił USG, ale....nie mogł na tym sprzecie juz wagi ocenic, bo maluszek juz jest bardzo nisko głowka ułozony,wody płodowe sa w porzadku,ogolnie maluszek tez.
Pow. ze do 5 dni powinnam jeszcze wytrzymac, ale gdybym dłuzej wytrzymała to nast wizyta 21 lipca,to byłby 38t3d
No ale zobaczymy, czy niunia poczeka czy sie pospieszy,choc teraz bym nawet chciała ur.po 23 lipca (w zn.lwa)albo najl.na 26lipca-moje imieniny
poki co, te bole brzucha i krzyza to sa te tzw przepowiadajace, bo narazie sa nieregularne
wiec teraz tylko czekac... ah, wyniki z m,oczu mam nienajl. i zapis mi furagin (czy jakos tak)i dał skier na nast.ale to juz zalezy od tego, czy zdaze jeszcze
OK, mykam, bo sie rozpisałam za duzo
pozdrawiam i miłego dnia zycze _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 08-07-2008 8:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Married a moze 27 lipca sie urodzi w moje urodzinki
Kurcze wszyscy polecaja szkole rodzenia pierworodkom a ja zla jestem bo u mnie w miescie niema dla Polek takiej szkoly-boje sie ze moge duzo stracic i niebede przez to dobrze przygotowana do porodu
Ja z kolei mam problem z moim tata ktory upiera sie zebym wozka niekupowala bo on chce kupic jak sie dziecko urodzic-ale ja mu tlumacze ze chce miec wszystko w domu przygotowane i zapiete na ostatni guzik-a niech dzidzia zechce predzej przyjsc na swiat to co wtedy zrobie bez wozka dodam ze mnie z tata dzieli 800 km takze w tym jest problem-bo on chce zebysmy my po narodzinach do polski przyjechali i sobie wybrali Oj ten moj tatko to juz chyba wariuje-ale co sie dziwic pierwszy raz Dziadkiem zostanie
A moja tesciowa to juz wogole-ona to nam radzi zebysmy wszystko urzywane kupili bo tansze jakos niemam odwagi jej sie przeciwstawic-ale chyba wkoncu dojcie do spiecia miedzy nami bo juz czasem to nerwowo niewytrzymuje
Kochane pomozcie mi-szukam na forum tematu- Wyprawka dla dziecka i cos znalezc niemoge a wiem ze taki temat byl.... _________________
edytowany: 2 razy | przez natalii27 | ostatnio w dniu: 08-07-2008 8:38
|
|
|
|
|
|
|
|
hejka mamusie
wirga my mamy i piwnicę i też jest wózkarnia, ale mi się za bardzo nie widzi zostawiać wózka w wózkarni, bo pchły i takie tam, chyba żeby sam stelaż zostawiać, ale jakoś nie lubię schodzić do piwnicy mi też się źle spało, bolał kręgosłup, aż wyciągnęłam już tą poduszkę w kształcie litery C, jak oglądałam telewizje to było super, naprawdę kręgosłup odciążyła, ale jak poszłam spać to nie wiem, nie było mi za bardzo wygodnie i gorąco ehh
natalii27 na pewno będziesz cudowną mamą a instynkt macierzyński podpowie co robić
married_1982 a ja nawet nie wiem czy w tym szpitalu co chcemy rodzić, czy potrzebują zaświadczenie do porodu rodzinnego, po prostu stwierdziliśmy że nam się przyda ta szkoła, w końcu pierwsze dziecko, więc myślę że warto, masz racje przy kolejnym też już nie będę chodzić, bo będę miała już doświadczenie Nie martw się, tatuś pewnie się poprawi, jak tylko zobaczy kruszynkę na świecie, to oszaleje na jej punkcie i będzie chciał dla niej wszystko co najlepsze, może musi jeszcze obyć się z tą sytuacją, wiem że bardzo chciał dzidziusia, więc na pewno wszystko sobie poukłada w głowie Super, że u lekarza ok i że maluszek głową w dół - mam nadzieję, że mój też się tak ułoży
a mój maluszek wczoraj cały dzień szalał! jeszcze nie miałam takiego dnia, cały czas kopał, wiercił się no po prostu szok - ale bardzo przyjemny oczywiście _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Natalii na internecie jest full stron jak wygląda poród,czego sie spodziewać,jak przygotować i co zabrać ze sobą.I podobnie z maleństwem..A poza tym jak dzidzia sie urodzi sama będziesz wiedziała co robić.Oczywiście będziemy popełniali błędy ale kto ich nie robi? Wiem,że na 100% nie ma co patrzeć na książki bo tylko sie dołujesz że cos jest nie tak,albo że robisz nie tak jak powinnaś.Najważniejsze dla dziecka jest wasza miłość i tego sie trzymajmy
Co do wózka to pozwól tacie kupić wózek.On będzie szczęśliwy a wy jeden wydatek mniej.Obie strony zadowolone.A wózka nie potrzebujesz przez pierwsze 4 dni więc nie musisz go mieć przed porodem.Aha a gdzie chcesz rodzić?
Misinko mam nadzieję,że wszystko wyjdzie dobrze podczas usg i dowiecie sie kogo nosisz pod serduszkiem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Married ty też pozwól swoim rodzicom wam pomóc nawet jeżeli twój jest innego zdania..A to,że nasi mężowie teraz nas wyjątkowo mocno wkurzają to nie do końca ich wina..To w nas te hormony buzują i dlatego Musimy przeczekać ten czas..
Natalii a co chciałabyś wiedzieć na temat wyprawki? aha dla dziecka czy siebie szukasz? _________________
edytowany: 1 raz | przez wirga | w dniu: 08-07-2008 10:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny dzieki za te mile slowa-pewnie i tak jeszcze nie raz bede wam marudzic i opowiadac o swoich watpliwosciach ale mam nadzieje ze zbyt natretna niebede :)Wirgo no ja zdecydowanie bede rodzic w Niemczech-kilka moich znajomych rodzilo w takiej malutkiej i przytulnej klinice w moim miescie-byly zachwycone opieka i wogole cala atmosfera podczas porodu no a najlepsze ze tam jest polska polozna Pokoje ponoc takie przytulne ze czuly sie jakby we wlasnej sypialni rodzily a to wszystko bez zadnych oplat-sama bylam zaskoczona ale trzeba przyznac ze opieka lekarska w Niemczech jest naprawde wspaniala Chcemy niedlugo pojechac tam z mezem i osobiscie sie przekonac czy rzeczywiscie tak klinika jest naprawde taka ekstra
Oczywiscie popatrze na te strony- tylko ze moj maz zawsze na mnie krzyzczy zebym tego nieczytala bo potem sobie cos wkrece i wogole-tak samo jak wczoraj kiedy mu powiedzialam o tych zlamnych obojczykach u noworodkow-gdzie takie bzdury wyczytalas On twierdzi ze ja juz wszystko wiem i ze mam sie niczym niemartwic-bo napewno bede cudowna mama a jeszcze co do wozka to ok niech tatko kupi wozek ale bedzie problem z dostarczeniem go-takze sama juz niewiem co z tego wyjdzie...no nic czas pokaze...
Misinko to czekamy na nowinki
Kangurku ja tez tak mialam kilka dni temu-malenstwo ani przez chwile nielezalo spokojnie-wiercilo kopalo i wszystko naraz oczywiscie to wspaniale przezycia sa-jednak teraz troszke sie uspokoilo-oczywiscie daje znac o sobie ale juz nie tak jak kilka dni temu
Co do wyprawki to ogolnie szukam informacji ile czego trzeba kupic-ile spioszkow,kremow,czapeczek....no i dla siebie przy okazji tez-jakie rzeczy potrzebne do szpitala itd... _________________
edytowany: 1 raz | przez natalii27 | w dniu: 08-07-2008 9:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Natalii co do wyprawki dla ciebie to potrzebujesz:
szlafrok,2-3pidżamy(najlepiej rozpinane by karmić dziecko),
kapcie,klapki pod prysznic,bieliznę,2staniki do karmienia,przybory toaletowe,2 ręczniki,chusteczki higieniczne i nawilżające,krem do brodawek,suszarka,telefon+ładowarka,książkę lub jakąś krzyżówkę,mp4..
Dla córeczki mam wziąść tylko pampersy i chusteczki nawilżające.
Tylko tyle pamiętam co mam w torbie Ubrania na wyjście dla mnie i córeczki mąż mi przywiezie. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
byłam na poczcie odebrac polecony.
To decyzja z ZUSu, ze przyznaja mi ten zasiiłek rehabilit.
ale musze i tak podejsc tam, nawet niewiem ile tego jest,i niewiem jak mi to zapłaca-bo konta chyba nie podawałam
No a po urodz.mam miec zasiłek macierzynski i wnioski juz mam, tylko potem podj.do kadr zakładu, by pracodawca wypisał mi wniosek...teraz mi p[rzyszło tyle spraw do załatw.
Tu jeszcze za oknem jeden przystojniaczek siedzi na rusztowaniu,i przy oknie cos robi
musiałabym go spytac, ile im to zejdzie,(ale sie troche wstydze )ogolnie do 12 sier.maja czas skonczyc ocieplac i malowac blok, boki juz gotowe, w 2 klatce tez po str.jak mamy okna maja pomalowane a teraz nasze i jeszcze zostanie 2 str.jak do klatki sie wchodzi,...a nie wspomne o wymianie okien w klatce i malowaniu)
Ile syfu z tego steropianu....kiedy te okna sieumyje?nawet otworzyc ich nie moge, bo wszystko do mieszk.wleci
Głowa cos zaczeła mnie bolec i brzuch znow, cos czesciej mnie boli-oj pewnie jeszcze do tyg urodze....chyba sie umowie na jutro z mamą, to niech kupi juz wozek,skoro tak bardzo chce, a ja wybiore
[quote="natalii27 napisała"]
A moja tesciowa to juz wogole-ona to nam radzi zebysmy wszystko urzywane kupili bo tansze jakos niemam odwagi jej sie przeciwstawic-ale chyba wkoncu dojcie do spiecia miedzy nami bo juz czasem to nerwowo niewytrzymuje
MOI TESCIOWIE ZAS NIC NIE ZAPROPONOWALI, NIE ZAPYTALI, CZY KUPIC cos(bynajmniej mi nic nie wiadomo na ten temat), przywiezli łozeczko ze wsi uzywane, 3 szczebelki krzywe,zdzierali stara farbe i na nowo malowali, ale pow.ost zebysmy jednak...kupili nowe
to za to,siostra mojego -bedzie chrzestna-pytała sie co kupic ...a moj na to-zeby sie nie wygłupiała bo ma tez remont mieszk.i potrzeb.pieniedzy
no i moja mama, jak jej pow.maz, to zaraz do mnie-co ja mam za tesciową, ze ich pierwsza wnuczka(wg usg-no płec niewazna, wazne to ze 1szy raz beda dziadkmi)a nic od siebie nie zaproponowali
no i dlatego moj maz pow.ze specjalnie jego rodzice malowali łozeczko,to nie bedziemy wybrzydzac, i skoro jego nic nie kupuja, to moi tez nie beda (a wczoraj zas pow.ze chyba jednak kupimy nowe-i jak tu facetow zrozumiec?)
Natali-jak twoj tata chce kupic, to mozesz pozwolic na to, choc wg mnie wozek musi byc do 2 tyg.po urodz.(mowi sie ze do 2 tyg.z maluszkiem jeszcze sie nie wychodzi)a potem trzeba w czyms dziecko wozic _________________
edytowany: 1 raz | przez married_1982 | w dniu: 08-07-2008 10:29
|
|
|
|
|
|
|
|
misinka koniecznie daj znać po wizycie trzymam kciuki, aby było ok i dzidzia się ujawniła
nam teście (czyli męża rodzice) powiedzieli, że dorzucą się do wózka, no zobaczymy jak to będzie w rzeczywistości, moi rodzice raczej nie bardzo, bo wiem że ich na to nie stać, więc i ja niczego nie wymagam, chociaż moja mama co jakiś czas przynosi jakieś nowe body dla maluszka, słodko z jej strony, że mimo że nie ma za bardzo pieniędzy to i tak zawsze coś wymyśli. Obydwoje pracujemy, więc damy radę finansowo, myślę, że i tak sobie super radzimy, łóżeczko już kupione, ostatnio kupiliśmy duży telewizor LCD jeszcze tylko 2 raty zostały, teraz jeszcze wzięliśmy kamerę na raty (ale naszym kredytodawcą jest teściowa hihi) żeby dzidzię kręcić jak się urodzi, zawsze fajna pamiątka no i w sumie moglibyśmy już nawet kupić wózek, ale nie chcemy żeby gwarancja uciekała kochane, czy z pomocą rodziców czy bez i tak damy wszystkie radę, bo wszystko zrobimy aby nasze kruszynki miały jak najlepiej _________________
edytowany: 1 raz | przez kangurek | w dniu: 08-07-2008 10:55
|
|
|
|
|
|
|
|
Aha no i dokumenty i badania trzeba mieć przy sobie..
dowód osobisty
aktualna książeczka ubezpieczeniowa i RUM
karta przebiegu ciąży
skierowanie do szpitala (nie jest wymagane, ale dobrze mieć).
Wyniki badań
grupa krwi i czynnik Rh
przy ujemnym Rh (Rh-) - badanie na obecność przeciwciał anty Rh
zrobione po 32. tygodniu HBS - badanie krwi na nosicielstwo antygenu wirusa żółtaczki zakaźnej
odczyn WR - badanie w kierunku kiły (robione dwukrotne: na początku i pod koniec ciąży)
wynik USG zrobionego po 36. tygodniu ciąży
ostatnia morfologia i badanie moczu. _________________
|
|
|
|
|
|