Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

Hej mamusie!Jak rodziłam 2 lata temu to dla dziecka były mi tylko potrzebne pampersy i mokre chusteczki.Pielęgniarki dzidzie kąpały(pokazały mi jak się trzyma takie maleństwo przy kąpieli i przy ich asyście próbowałam)ubierały w szpitalne ciuszki i rożek,jak trzeba było dokarmić(u mnie niestety tak bo mojego mleka miałam kilka kropel)to dawały Bebilon.Jedynie na wyjście zostawiało się nowy komplet,śpioszki i kaftanik dla następnych maluszków.Ale wiadomo każdy szpital jest inny.Jeśli mogłabym coś doradzić to dla mamuś takie największe zwykłe pieluchy dla dzieci(wyglądaja jak duża zwykła podpaska) i te majtki jednorazowe,ja nosiłam swoje,choć przed obchodem lekarzy trzeba było mieć tylko podpaskę,bo oglądali jak się goi.Mi pomógł altacet w żelu(poleciła go pielęgniarka)fajnie chłodził bolesne krocze.
_________________



edytowany: 1 raz | przez nikol | w dniu: 09-05-2008 7:58

hej Niko,
zgadzam sie z Tobą co do wyprawki dla dziecka ,
nie ma sensu zabierać wszystkiego do szpitala,
mnie też potrzebne były tylko pampersy i chusteczki dla maluszka.
dziewczyny , najlepiej jeszcze przed porodem ,przejdźcie sie do szpitala ,w którym chcecie rodzić i zapytajcie na oddziale co macie zabrać , bo każdy szpital ma inaczej.
Majtki jednorazowe jak najbardziej TAK!! są jałowe i nie powodują stanów zapalnych,
najważniejsze to weźcie dla siebie kilka koszulek nocnych , koniecznie rozpinanych , łatwiej do karmienia i zawsze lepiej się wygląda w świeżej suchej piżamce.

Witam Panie ja jestem dzisiaj strasznie zła...wczoraj byłam w szpitalu i gin który miał właśnie dyżur powiedział że te leki co mi przepisał lekarz są najbezpieczniejsze i że mogę je brać ale się przestraszył bo pare dni temu ugryzł mnie kleszcz mimo że rana się goi ale się bał że ta gorączka może być od kleszcza nawet powiedział mi że jeśli chce to zostawią mnie w szpitalu ale ja wierzyłam że to od gardła więc powiedział mi że jak leki mi nie pomogą mam koniecznie jutro wrócić ale na szczęście gorączka spadła wiec to z gardła. A zła jestem bo miałam dzisiaj iść do mojego gin z wynikami i zobaczyć czy wszystko z kruszynką dobrze i okazało się że dzisiaj jeszcze jego przychodnia nie jest otwarta i kazał mi przyjść za tydzień bo nie może już mnie przyjąć tak na lewo na oddziale. Już mnie ten gość zaczyna wkurzać a za tydzień ja muszę być koniecznie w pracy. Już nie mam siły do tego wszystkiego
_________________

Goniu przykro,z tym twoim ginem,a nie mogłabyś go zmienić na innego?Wiem,że łatwo się pisze,ale jeśli teraz nie masz do niego dostępu,to póżniej sytuacja może się powtórzyć.Jejku te paskudne kleszcze,obyś jakiegoś paskudztwa od niego nie dostała.Ja nie chodzę do lasu z ich powodu,podobno w tym roku jest ich bardzo dużo,no ale takiego kleszcza to można złapać nawet na działce przy domu.
_________________

gonia, to faktycznie wkurzające!! jezeli mozesz to zmień lekarza póki jeszcze czas , góśc , który na samym początku cie "olewa" nie wróży nic dobrego

Właśnie sama już nie wiem niby to najlepszy w moim mieście jak u niego byłam to był bardzo miły i mówił że jakby się coś działo żeby dzwonić o każdej porze dnia i nocy, przychodnia jego nie jest otwarta jeszcze bo otwierają nową w szpitalu i dlatego tak jest a w przyszłym tyg już niby ma być (tylko ja muszę być w pracy) Jedynie co mi się wydaje to jest taki co to nie on jak większość lekarzy. U mnie nie ma za bardzo wyboru. Jego mi dużo osób polecało nawet teściowa jak była w ciąży z córką miała wyrostek baba ją cały czas zbywała a on jak ją tylko zobaczył wiedział odrazu zareagował i operacja. Pewnie już dzisiaj poszłabym do innego ale w piątki chyba tylko on przyjmuje.

Pewnie by zareagował dopiero jakby coś poważnego się zaczęło dziać. (tfu tfu tfu ) Mogłam zostać wczoraj w tym szpitalu on ma dzisiaj dyżur to pewnie by się mną zajął i byłabym spokojna
_________________


edytowany: 2 razy | przez _gonia_ | ostatnio w dniu: 09-05-2008 9:02

no chyba że tak, ale dobry lekarz to podstawa , ja już od lat mam tego samego gin, , przeżylismy razem 2 ciąże i jeszcze mnie nie zawiódł

edytowany: 2 razy | przez baba | ostatnio w dniu: 09-05-2008 8:55

_gonia_ wiesz co, jak jest dobry i polecany, to ja bym przy nim została, wiesz ma racje, na lewo to on nie może Cię przyjąć, musi być rejestratorka itd. Może to jednorazowy incydent. Ja też chodzę do super lekarza, masa kobiet jest z niego zadowolona, ale przez to że jest taki dobry, to i dostęp jest utrudniony, kolejki niesamowite, mimo że przyjmuje prywatnie, ale taka jest cena dobrego lekarza, że czasem trzeba trochę dłużej poczekać, ja nie mam tak dobrze, nie mam do niego telefonu, żeby dzwonić wrazie czego, ale zapytam się go dzisiaj, może da mi swój nr, to moja druga wizyta u niego, może nie był pewien czy u niego zostanę, więc się nie rozpędzał, teraz jestem pewna, że chcę do niego chodzić, bo to jest ten lekarz:)
_________________

hej dziewczyny alez sie rozpisalyscie od wczoraj ale zaleglosci juz nadrobilam wiec jestem na bierzaco
Kangurku a te centrum materna co bedziesz brala to te co ja biore i nadal mam problemy z przelykaniem ich- pamietasz jak rozmawialysmy na ten temat? i w dodatku jakis czas temu rozmawialam z kumpela i powiedziala ze po jakims czasie brania centrum zaczna sie wymioty.... mi na szczescie jeszcze sie to nieprzytrafilo ale czuje okropne mdlosci tak godzine-dwie po wzieciu tabletki- a jesli i wymioty sie zaczna to poprosze ginekolog zeby zapisala mi cos innego...
A pozatym jestem dzis w cudownym nastroju bo moj maz wreszcie dostal 4 dni wolnego strasznie sie ciesze bo juz powoli zapominalalam jak to jest miec Go przy sobie a dzis wspolne sniadanko zjedlismy i bylo bardzo milutko zaraz jedziemy troszke do lasu pooddychac swiezym powietrzem i pospacerowac troszke Wam rowniez zycze milutkiego dnia
_________________

kangurku telefonu też mi nie podał ale kazał dzwonić hehe pewnie chodziło mu o to że w razie czego teść mi załatwi bo pracuje w szpitalu i dzięki temu zawsze wiadomo gdzie go szukać. To będzie też dopiero moja druga wizyta i się na nią nastawiłam i się poprostu rozczarowałam bo myślałam że zobaczę dzisiaj już dzidzia i będę spokojniejsza i pokażę mężowi zdjęcie usg. A w przyszłym tyg muszę być w pracy i na następny tydz też i to mnie martwi. Będę musiała jakoś gadać ze swoją zmienniczką ale ona jest dziwna tylko ciągle sobie jakieś wyjazdy wymadza i imprezy ja jej pisze że mam zapalenie gardła, gorączkę i leżę w łóżku a ona czy nie pójdę za nią do pracy. Śmieszna. i akurat chce sobie w góry jechać od jutra a w następnym tyg już sama nie wiem w każdym bądź razie że mam do 20-stego siedzieć w pracy później trzy dni przerwy i tydzień w pracy.
_________________

natalii27 dzięki, że mi mówisz, to już teraz na 100% jestem pewna, że zmienię na Feminatal N uważaj w lasku na kleszcze, bo _gonia_ już jeden zaatakował, to trzeba uważać.

_gonia_ to faktycznie masz dziwną koleżankę, ale pamiętaj że to Ty jesteś górą, bo jesteś w ciąży i zawsze możesz sobie wziąć L4 miałam tak samo w poprzednim tygodniu 2 maja miałam iść na wizytę i też myślałam, że zobaczę dzidzię i niestety do dzisiaj musiałam czekać, także też tydzień
_________________

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB