|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
ehh ja bardzo chcę zajść w ciąże... mój mąż mówi że nie będzie sie starał o dziecko ale też jakoś specjalnie zabezpieczal... ja bardzo prgne miec dzidziusia. ale nie wiem tak naprawde jak to zrobić gdyż on unika konca w srodku
|
|
|
|
|
|
|
|
Tylko że "unikanie końca w środku" nie jest żadnym zabezpieczeniem. Trochę być może zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, ale środek zabezpieczania przez ciążą to nie jest _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdaje sobie z tego sprawe... ale mi wlasnie nie chodzi o to żeby był to środek antyknocepcji... ale jakie są szanse w takim wypadku by zajsc w ciaze??
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakieś są i powiem Ci, że na pewno prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w ten sposób jest odwrotnie proporcjonalne do chęci posiadania dziecka
A partnera po prostu namów do tego, żeby stosunek odbywał się normalnie, są przecież też inne aspekty niż chęć zajścia w ciążę, chociażby bliskość czy przyjemność. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
próbowałam... tylko mój mąż jest dość specyficznym człowiekiem. Jesteśmy ze sobą już hohohoh najpierw jak chciałam dzidziusia twierdził, że powinnam zdobyć wymarzony zawód skończyć studia... a teraz kiedy coraz bardziej pragnę dziecka... on mówi że nic na silę jak ma być to będzie... a mnie się wydaje, że gdyby chodź troszkę się postarał to bylibyśmy szczęśliwą rodzina. tak naprawdę nie mam komu o tym powiedzieć nie wiem już jak z nim rozmawiać i co zrobić
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiesz, zgadzam się z nim w tej kwestii, że "dziecko trzeba dobrze przyjąć", czyli powinniście mieć już ustabilizowaną sytuację, Ty już powinnaś pracować, żeby zapewnić potem dziecku godziwy byt i nie przerywać studiów.
A to jest prawda, że nic na siłę, bo na tym forum jest wiele dowodów na to, że często im bardziej chce się dziecka, tym trudniej zajść w ciążę..
I pomyślałam, że jakbyś Ty się trochę uparła, to mogłabyś go przekonać, nie trafiają do niego żadne argumenty? (Te o ciąży nie przemówią, ich chyba nie warto poruszać) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Mamy ustabilizwaną sytuajcje skonczylam studia pracuje zarabiam dosc spore pieniadze... zresza moj maz tez ma prace na warunki finansowe nie mozemy narzekac. mieszkamy sami i warunki sa takie ze spokojnie moglby pojawic sie dzidzius. A apropo mojego męza bardzo go kocham ale ma on strasznie trudny charakter na poczatku naszej znajomosci on w ogole wykluczal slub i jakkolwiek staly zwiazek. Ale z czasem chyba mnie pokochal wrecz napewno my nie staramy sie na sile my w ogole sie nie staramy bo on nie daje nam takiej mozliwosci
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Was wszystkie a szczególnie Ciebie Sasanko.Widzę,że nie tylko ja mam taki problem.Bardzo chciałabym mieć dzidziusia ale mój mąż na razie nie chce i niestety nic z tego jak na razie nie będzie.Bardzo trudno jest mi się z tym pogodzić bo od pewnego czasu marzę o tym aby zajść w ciąże,tylko,że mój mąż też nie daje mi takiej możliwości
egocentric napisała: |
Tylko że "unikanie końca w środku" nie jest żadnym zabezpieczeniem. Trochę być może zmniejsza prawdopodobieństwo zajścia w ciążę, ale środek zabezpieczania przez ciążą to nie jest |
Myślisz?Mój mąż też raczej unika końca w środku albo decyduje się zawsze gdy ja jestem po @ bo wie,że z tego nic nie będzie.I mam taki sam problem jak sasanka
|
|
|
|
|
|
|
|
ania63 mozna sie z Toba skontaktowac jakos poza forum gg albo poczta... bo potrzebuje wsparcia tak do wygadania a tak naprawde kobieta ktora ma dziecko albo go nie chce to nie rozmuie mojego problemu:(
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja mam jesszcze pytanko dla kogos kto sie na tym zna. Czy jesli kapie sie z mezem i on nie skonczy we mnie ale w wannie to czy jest mozliwosc abym zaszla w ciaże??
|
|