|
|
|
|
|
|
Nie lubię balerin, bo są zbyt powszechne ostatnio, ale jak najniższy obcas to jest to _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Hmm...lubię balerinki, ale na ślub dla mnie jednak to przesada Może dlatego że mam "metr 50 w kapeluszu" Ale też jestem za niskim obcasem, jednak nie całkiem płaskim... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Zero balerin wysokie obcasy 8-9 cm musza byc
|
|
|
|
|
|
|
|
Anezcka, zależy kto co lubi ja bym sie w takich butach zamęczyła, i miałabym zepsuty jeden z najpiękniejszych dni życia Mimo, ze czasem zdarza mi sie takie buty nosić, jednak na dłuższą imrezę preferuję coś wygodnego _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
moja znajoma musiała iść w balerinkach, bo była wyższa od narzeczonego, więc to on miał obcas (oczywiście męski) a ona balerinki _________________ "W życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym." Oscar Wilde
|
|
|
|
|
|
|
|
Do ślubu balerinki to faktycznie nie zawsze najlepszy pomysł, ale jak widać czasem jedyny
Ja bym mogła ubrać nawet gigantyczne koturny a i tak bym była mniejsza, bo mój wzrost jest podobny jak CattiBrie.
A jak dziś szukałam butów na studniówkę, to myślałam, że szlag mnie trafi - wszędzie albo baleriny albo niebotycznie wysokie obcasy, a ja chcę pozostać mała, bo to moja zaleta _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja to tez bym nie ubrala balerinek .Ale na obcasie duzym tez bym nie ubrala bo bym sie zabila w nich:P Ja najwyzej wysokosc 5 cm,nie wiecej. _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
podobają mi się balerinki, ale nie są dla mnie a do ślubu ubrałabym buty na niezbyt wysokim obcasie
|
|
|
|
|
|
|
|
Egocentric ja na co dzien w takich chodze, juz sie przyzwyczailam naparwde... i nogi tez nie bola..a poza tym na wielkie wyjscia jak stodniowka, wesele, czy sylwester zawsze mam wkladki żelowe scholla, wiec sie nie martwie o bol stop, i naprawde kocham takie buty..na zime mam tez 8 cm tylko ze takie a'la kowbojki wiec daje rade..tylko zmieniam do samochodu bo zle mi sie jezdzi w szpilkach
|
|
|
|
|
|
|
|
moze i się przyzwyczaiłaś anezcka, ale nie zazdroszczę jednak Twoim nogom... Każdy jednak nosi to co lubi...
A co mojego wzrostu.. Dokładnie Egocentric, to też moja zaleta _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Tych butów oficerek czy kowbojek nie lubię, nie ubrałabym, wyglądają jak wielkie kloce na nogach, są takie.. męskie. Im bardziej lekkie i dziewczęce moim zdaniem tym lepiej
Anezcko, potrafię chodzić na wysokich obcasach (hm, ale może tego już nie pamiętam, bo dawno nie ubrałam wysokich), kiedyś miałam kompleksy na punkcie wzrostu, ale teraz uważam, że dzięki temu jestem dziewczęca, a i wygodniej i zdrowiej dla kręgosłupa jest na niskim obcasie, może nie będzie problemów z żyłami i przede wszystkim - nie jestem taka jak wszyscy To dla mnie bardzo ważne. _________________
|
|