|
|
|
|
|
|
Mam problem z bratową,odeszlam od meza z ktorym od ładnych kilku lat nam sie nieukladalo nasze malzenstwo bylo jedna wielka pomylka!Kiedy poznalam obecnego partnera i zamieszkalam z nim moja rodzina sie odemnie odsunela twierdzac ze zle zrobilam ale to oni z nim zyli tylko ja i nie widzieli a moze nie chcieli widziec ze jest zle.Teraz powoli wszystko wraca do normy ale moja bratowa nadal sie nie odzywa do mnie zachowuje sie tak jak bym jej wyrzadzila jakas wielka krzywde a przeciesz nic jej nie zrobilam to ze odeszlam od meza jej zupelnie nie dotyczy.Co ja mam z nia zrobic?Ignorowac jej zachowanie i poczekac az jej samo przejdzie?Bo nie mam zamiau sie przed nia tlumaczyc to moja decyzja i moje zycie ale ona nie potrafi tego zaakceptowac.Poradzcie mi cos
|
|
|
|
|
|
|
|
Próbowałam postawić się w twojej sytuacji i powiem ci ze ja własnie bym sie tym nie przejmowała moje zycie, moje błedy i ja za nie płace.
A ona niech mysli co chce _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
latwo jest powiedziec "nie przejmuj sie". mysle ze jezeli chodzi o rodzine to nie jest tak prosto to olac. Jezeli zalezy ci albo meczy cie ta sytuacja to porozmawiaj z nia w jakims kameralnym miejscu, wez ja "za szmaty" powiedz: sluchaj siadaj tutaj babo musimy w koncu porozmawiac i wyjasnic sobie cos, najpierw powiedz co czujesz a potem daj jej szanse i spytaj sie o co jej chodzi. A jezeli nie chcesz Ty z nia gadac to moze popros o to kogos innego, zeby jej przemowil do rozsadku albo spytal czemu sie tak zachowuje. ona musi miec jakis powod! A moze nigdy za sobą nie przepadalyscie i teraz ma dobra wymowke zeby "boczyć"na CIebie. Zycze rozwiazania konfliktu i pisz jak poszlo. Pozdrawiam _________________ kobiety potrafią udawać orgazm, a faceci cały związek
|
|
|
|
|
|
|
|
ja tz zycze, by sie ułozyło dobrze z Twoją rodziną, skoro sie meczyłas, to dobrze zxe odeszłas, nie mozna tkwic w zwiazku, jesli jest sie nieszczesliwym,tylko dlatego z obawy co rodzina powie
Aha pytanki, bratowa to zona brata-czy tez siostra męża-bo mi sie wydawało ze to szwagierka, jesli dobrze mysle, i masz na mysli zone brata to nie rozumiem, czego moze czeoiac sie Ale jesli ta bratowa tez to siostra meza, to dlatego sie czepia, iz nie jestes z mezem a jej bratem, zeniby ty go skrzywdziłas itp
porozmawiaj z nią, to wasza sprawa czemu sie z mezem rozeszliscie,i nikt nie ma prawa cie obwiniac
pozdrawiam, 3 maj sie cieplutko i zycze polepszenia sytuacxjii z rodzina, a w szczegolnosci z bratową
P.S.-sorry za moje zagmatwanie,jestesm cos zakrecona i widac dzis wszystko "na opak" czytam _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Daj spokój jak ona ma problem i utożsamia się z Twoim życiem to jej problem a Ty żyj dalej _________________ Lubię tu wracac!
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Married:)bratowa to zona mojego brata,ona zawsze byla dziwna kiedy np.kupilam sobie jakis ciuch lub cokolwiek innego to byla zazdrosna siedziala nadonsana nie odzywala sie nawet kiedy do mnie przyjazdzala.Zastanawialam sie kiedys po co ona do mnie przyjezdza skoro siedziala i sie nie odzywala?Moj brat zawsze probowal rozladowac napiecie ale nawet dla niego byla odburkliwa.Nigdy specjalnie za nia nie przepadalam ale jestem chrzestna ich córeczki ona ma dopiro 6 lat i chciala bym zeby choc troche nasze relacje wocily do normy ze wzglegu na te małą poza tym moje dzieci tez bardzo kochaja ta mala i powinny miec z ni kontakt w koncu to bliska rodzina.Bede musiala z nia porozmawiac i zapomniec o pewnym incydencie,moja bratowa jakis czas temu kupila sobie drugi tel ja o tym nie wiedzalam i zaczela do mnie pisac jakies durne sms podajac sie za kogos innego,kiedy powiedzialam bratu powiedzial zebym to zglosila na policje chcialam tak zrobic ale kilka godz pozniej brat pow mi ze to bratowa do mnie pisala i ze przeprasza mnie w jej imieniu.Czy to nie jest smiesze?powiedzcie same...
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisala do Ciebie smsy no to juz lekka zenada...Po co niby ja sie pytam? Moze cos z nia nie tak? No bym rozumiala jakby to byla siostra Twojego eks meza,ale zona Twojego brata...A co ja to obchodzi? Co za baba....Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Xena z czytanych postów wnioskuję,że nie dasz rady poprawić relacji.Przecież to nie od Ciebie wychodzą głupie zachowania.Ofszem, możesz porozmawiać,ale czy to się na coś zda?Kiedyś może będzie potrzebować Twojej pomocy i coś w głowie się przestawi
|
|
|
|
|
|
|
|
no to miałam racje, jako siostra meza miałamy jakies tam "prawo" miec za złe ze to niby przez ciebie cos nie tak wyszło, ale zona brata?dla mnie jest chyba "chora"ze odstawia takie szopki-zenada dla mnie a Ty sie nia nie przejmuj, zyj swoim zyciem:)pozdrawiam:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tez myśle, że jest jakaś "niebardzo"(żeby nie używać jakiś brzydkich słów )Uważam, że jeśli zawsze była w stosunku do Ciebie taka to teraz już nic nie zmienisz w Waszych relacjach. Ja np nie rozmawaim z facetem mojej siostry i jest mi z tym dobrze:))wole mieć spokój niż kłucić się przy byle okazji albo słuchać jego gadaniny czy patrzeć na jego minę. Ty się też nie przejmuj i "olej" ją. Ważne abyś z bratem miała dobry kontakt a to napewno nie popsuje kontaktu z bratanicą.
|
|