Wiesz karolcia22 ja obydwie swoje córki karmiłam właśnie po 1,5 roku... dlatego, że sama chciałam i dlatego, że one też bardzo były związane z samą czynnością ssania, przytulania się... zasypiały wieczorem praktycznie tylko przy piersi.
Przy starszej córce zastosowałam taki sposób - ale myślę, że udał się tylko dzięki temu, że dziecko było na tyle bystre, że zrozumiało o co mi chodzi
Otóż, wytłumaczylam jej, kiedy opróżniła pierś, że "wypiła juz wszystko i nie ma juz tam mleczka". Nawet jej pokazałam,że juz nic nie leci. Troche to śmiesznie teraz brzmi, ale ona naprawde mi uwierzyła i wieczorem powtórzyłam to, że już wypiła - na co ona przytuliła sie tylko tak jak zawsze i zasnęła...
I choć piersi mnie bolały od pokarmu bo miałam bardzo dużo - to już więcej jej nawet nie pokazałam piersi (żeby nie prowokowac jej widokiem). Natomiast przytulałam tak jak zawsze, nosiłam, poświęciłam dużo czasu, żeby nie odczuła tego "odstawienia" jako straty.
Ważne jest, żeby dziecko jadło samodzielnie różnorodne pokarmy wtedy nie będzie płakało z głodu - a ty bedziesz spokojniejsza, że na pewno nie jest głodne.
Jeżeli próbujesz odstawić to musisz być pewna, że to wlaśnie ten moment - i juz się nie ugiąć... Dzieci są mądre i jakoś odczuwają kiedy mogą nas naciągać ile się da:)