|
|
|
|
|
|
Nie wiedziałam gdzie taki temat postu wsadzić. Życie jak to życie nie jest taki kolorowe jak się nam wydaje.
Napewno każdy z Was został zraniony przez jakoś osobę wszelaki sposób i to nie tylko przez swojego meża,ale przez siostrę, matkę, koleżankę czy sąsiadkę. Coś,ktoś komuś zrobił albo sie przyczynił. Taka sytuację nie umiemy zapomnieć, ciagle nas boli w sercu,czujemy zal, niby wybaczamy ale mamy dystans do tej osoby. Może ktoraś z Was gnębi to w sobie i się z nami podzieli. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
ja to jestem rekordzistką chyba.bo zawsze przez te wszystkie lata byłam osobą która wszystko w sobie trzymała itd ale ostatnio postanowiłam to zmienić i z tego powodu jestem chyba mniej lubiana,bo mówię to co myślę.
nie ma sensu dusić w sobie takich rzeczy.ale są też sytuacje że nie mamy juz nic do powiedzenia.stoimy przed faktem dokonanym i musimy z tym żyć.np zdrada męża,itp tu już nie można nic zrobić.ale w wielu innych sytuacjach można coś zmienić,wiele czasami zależy od nas samych
|
|
|
|
|
|
|
|
Nosze w sobie zal do pewnej osoby.Potrafie wybaczac,ale nie zapominac _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
edytowany: 1 raz | przez muszelka1 | w dniu: 14-11-2007 9:19
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja bardzo długo pamiętam jeśli ktoś powie mi krzywdzące słowa, nie pokazuje jednak tego po sobie tylko tłamsze w środku;/ potrafię wybaczać ale nigdy nie zapominam przykrych spraw...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja naleze do osob wyjatkowo pamietliwych, czasem samej mi to przeszkadza, jak ktos mi cos zrobi przykrego to mimo dobrych kontaktow z ta osoba ja nie moge zapomniec co ta osoba mi zrobila..
co do wybaczania, potrafie to zrobic,ale jak widze skruche u danej osoby, mimo wszystko ale zapomniec nie! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez tak mam moge wybaczyc ale nie zapominam i jestem potem ostrozna i sie dystansuje, wystarczy ze ktos raz mi zrobi przykrosc a juz nie jest w relacjach miedzy nami jak dawniej...malo tego lubie wypomniec w klotni jak juz mi sie duzo nazbiera, a i widac zawsze po mnie jak na dloni wszystko..maz tylko spojrzy a wie ze cos mnie gnebi... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
U mnie jest podobnie! Jest pewna osoba,która mnie zraniła! Wybaczyłam jej, ale nie potrafię o tym zapomnieć ! Czasem przypomina mi się to, zwłaszcza kiedy jest źle i kiedy widzę,że inni potrafią się dogadać! Wiem, że rozpamiętywanie nie jest dobre, ale przykrych rzeczy nie da się zapomnieć Można wybaczyć, ale nie da się zapomnieć!
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja czasem też w kłótni wypomninam, ale to do niczego dobrego nie prowadzi! Więc jak sobie z tym radzic?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiedyś byłam osobą bardzo szczerą i naiwną. Zawiodłam się na paru osobach, teraz nie umiem nikomu zaufać. Wciąż pamiętam krzywdy, które wyrzadziły mi te osoby, chociaż normalnie się do siebie sie odnosimy. Jest tak jakby nic sie nie wydarzyło.Stwierdziłam, że nikt juz nie pozna moich słabości, nikt nie pozna mojego prawdziwego zdania na pare spraw. Bo nie warto byc wylewnym i miłym. Po co komus dawać temat do rozmów. Unikam wielu sytuacji, bo zycie mnie tego nauczyło. Ciężko mi jest, ale jakoś to znoszę. Wybaczac tak, ale zapomniec nie umiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
wiecie ja też jestem BARDZO PAMIĘTLIWA
i nie powiem ze jest mi z tym dobrze, bardzo dużo osób mnie zawiodło niby wszystko jest ok i wybaczyc umię ale nie ZAMOMNIEC
Byłam kiedyś bardzo wylewna, zawsze do pomocy i zawsze dostawałam po ..... powiedziałam koniec
natka mi też jest ciężko ale przynajmniej nie cierpię niepotrzebnie _________________ Lubię tu wracac!
edytowany: 1 raz | przez abizelka | w dniu: 14-11-2007 13:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja stram sie nie wypominac lecz jak ktos w rozmowie juz mnie tak wqrzy albo zacznie jako pierwszy mi wytykac to wtedy zaczynam.
Ja tez w zyciu sie pare razy zawiodlam na osobach i chyba przez to mam taka ostroznosc w sobie i nie wierze jak ktos mi sie tlumaczy, bo boje sie ze znowu ktos wykorzysta moja naiwnosc. _________________
|
|