|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tam takiego "czegoś" w dekolcie nigdy nie miałam Ale trudno... Nic mi nie obwiśnie na starość _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Poszłam tropem Iśki i stwierdzam, Sensi, że masz lepsze zdjęcia na n-k w galerii G. Zwłaszcza to z siódemką, które tak brzydko skomentowałaś, bo się nie znasz
A ja lubię czerń i choćbyście chciały biustu u mnie się nie dopatrzycie (u mnie kompleksy niedawno wróciły, stwierdziłam, że mam brzydkie sutki..)
Btw. chyba stwierdzam u siebie objawy towarzyszące wariacjom hormonalnym/podwyższonemu poziomowi testosteronu. Kur..
Pozdrowienia dla Catti
I pytam Tośka, co się z nią dzieje? Nie lubi nas już? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Sutki?! Jejciu, Ego, czegoś Ty się tam dopatrzyła?
A te objawy to co? Owłosienie, niższy ton głosu, męskie rysy twarzy...?
G. zawsze podobaja się zdjęcia, na których moim zdaniem źle wyszłam No ale cóż... A na tym zdjęciu, o którym wspomniałaś, jestem średnio podobna do siebie i w dodatku się błyszczę (jak to możliwe, z reguły nic takiego sie nie zdarza! co to jest, pot?!).
Właśnie, Tosiu, gdzie się podziewasz? _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie lubię poniedziałków No ale do świąt tylko dwa tygodnie
Ego zazdroszczę możliwości pomykania bez stanika, choć super wielkim biustem pochwalić się nie mogę to jednak bez usztywnienia opada brzydko i jest "ogólnie męczący"..
Isiu podobno takie biusty "pod pachami" mogą później trącić jak się dobrze staników nie dobiera.. ale Tobie chyba nie grozi patrząc po modelach. Probowałaś bardotek ? Podobno ładnie "prostują" biust.
Sensi dobry push up i w dekoldzie będzie co podziwiać.. za dziewczynami zajrzałam na nk i wcale nie jesteś tak płaska jak insynuujesz Zwlaszcza to widać na zdjęciu z profilu.
Biuściaście się na tym forum zrobiło.. ale szczerze to nie spotkałam jeszcze kobietki zadowolonej ze swego biustu.
Cattie pozdrowionka _________________ "Nadzieja to plan, on ziści się nam. Przydarzy się, na pewno się zdarzy. Więc uwierz za dwóch ty i twój duch, z nadzieją wam będzie do twarzy."
edytowany: 1 raz | przez Alitka | w dniu: 08-12-2008 5:57
|
|
|
|
|
|
|
|
Sensi, M. twierdzi, że też na głowę padłam, że znowu marudzę, że jestem be
A jako, że jestem brunetką drobne problemy z ciemnymi włoskami już miałam (to rodzinne), głos zawsze wydawał mi się niski, ale zaniepokoiło mnie podwyższone libido w ostatnim czasie. No, i ostatnia w ogóle niebolesna miesiączka. Musiałabym popytać M. czy nie jestem bardziej agresywna i nerwowa niż zwykle ( )
Alitko, uczciwie uprzedzałyśmy o tym, że w naszym wątku rozmawia się o wszystkim
No i ja byłam zadowolona ze swojego biustu, teraz coś mnie dopadło.
A skoro do świąt dwa tygodnie to trzeba w końcu decydować o prezencie. Pomysłów mam coraz więcej, ale nie wiem, który najlepszy. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ooo...widzę, że mamy na tapecie tamat biustu ja oczywiście jak większość kobiet, nie lubie swojego, bo za bardzo to nie mam czego lubieć Ale Sensi fajnie napisała i też się tego będę trzymać - "Nic mi na starość nie odwiśnie"
My na święta raczej nic nie kupujemy mamy teraz tyle wydatków, że szok (rata kredytu, ubezpieczenie auta, 18-stka szwagierki itp.)
Kiedyś Wam pisałam, że mojego brata bolała głowa, wyszło wtedy , że to zatoki ale taerz okazało się, że to coś innego tylko nie wiadomo co. Odwiedza wszystkich lekarzy po kolei i nic. w piątek nawet był na tomografii, teraz ma iść do psychologa a potem to nie wiem. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Madlen, to Wy nie macie jeszcze terminu w kościele zaklepanego?
My już w sierpniu to załatwiliśmy, ale nie martw się, bo jak kościół nie jest strasznie oblegany to i 3 miesiące wcześniej znajdziesz termin.
Nam zależało na godzinie więc się pośpieszyliśmy i ksiądz nie robił nam problemu…
A nauki i termin w kościele nie mają ze sobą nic wspólnego.
Jednak radzę Ci katechezy zrobić jak najszybciej, bo potem będziecie mieć na głowie inne sprawy., a to trochę czasu zajmuje.
My spotkania zrobiliśmy we wrześniu, a poradnię chyba w styczniu załatwimy.
Isiu, widzę, że u Ciebie szał w pełni
I przyznam, że mnie Wasz budżet na ślub cywilny przeraził… Tym bardziej, że planujecie potem kościelny. Jednak sama piszesz, że braliście pod uwagę duży margines…życze więc żeby Wam wyszło mniej...
Alitka, gratuluję ustalenie terminu.
W styczniu i ja chyba udam się na poszukiwanie kiecki, bo mi na uczelni pozmieniali plany.
Egzaminy zostały ustalone na luty dopiero, i to jeden na samą końcówkę. A w lutym miało być wolne… A tak?... nic z tego… a co dalej to wolę nie myśleć.
Jak pisałam wczoraj odliczam dni do wyjazdu na święta, niestety dziś się okazało, że być może 20 grudnia (sobota!) będę mieć zajęcia… jednak planuję to jakoś odrobić bo chcę do domu jechać jak najszybciej…
Dobili mnie z tymi egzaminami, bo liczyłam na zakończenie tej sesji pod koniec stycznia, w tej sytuacji będzie się ciągnąć do marca… i nawet przerwy nie będzie.
Co do ślubu, to zauważyłam, że powoli zaczynamy wszystko odkładać, szczególnie ja.
Coraz bardziej się tego boję…samych przygotowań, wszystkich zmian, tego, że wesele się nie uda i goście źle się będą bawić... i takie tam.
Nie pamiętam czy Wam pisałam, ale G. dostał etat w USC… na rok To nie jest wymarzona praca, ale na czas przygotowywania się do aplikacji dobre i to, poza tym ma super szefa i ludzi z którymi pracuje, a to też duży plus.
Podróży nie załatwiliśmy i na razie nie możemy załatwić, bo G. nie zna terminu egzaminu…
No i tak to wygląda… czego się nie czepimy to na którymś etapie musimy się zatrzymać .
Eh…
Pozdrawiam pozostałe Forumki _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 08-12-2008 12:49
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwia - mnie głowa boli od 13 lat i jak dotąd nikt nic ciekawego nie wymyślił i mi nie pomógł... Różne koncepcje się pojawiały, potem zaraz były obalane i tak się męczę i cierpię...
Tak sobie myślę, że muszę się wybrać do mojej lekarki po skierowanie na komisję lekarską po zwolnienie z wf... Oby się zgodziła, bo jak nie to przez wf zawalę semestr...
Ja dziś obolała, ale staram się nie dać - właśnie robię porządki w łazience i piorę firanki.
Ego - ja na całym ciele jestem owłosiona Brzuch, plecy, nawet piersi J. podoba się, ze jestem taka 'włochata' Na zdjęciu z pierścionkiem na n-k widać moje włochate ręce, a tu biały meszek na górze pleców i szyi:
Niestety moje libido zagrzebało się ostatnio gdzieś pod ziemią, więc mogłabyś mi trochę pożyczyć... Ale dawniej też miałam je mocno za wysokie A teraz... bóle głowy sprawiają że jestem wycieńczona, na nic nie mam siły ani chęci...
A prezenty... Hmmm... dla dziadków mama coś ma wymyślić, dla Niki i jej rodziców, mamy, brata i J. prezenty zakupione - tylko z tata nie wiem co zrobić... Dawniej kupiłabym mu wiertarkę albo skrzynkę narzędziową - po wypadku to chyba DVD z kreskówkami... A tak serio to nikt w domu nie ma pomysłu co mu kupić - nic go nie interesuje, nic nie robi - dawniej rozwiązywał dużo krzyżówek, teraz go to nie cieszy, poza tym ma ograniczoną sprawność manualną więc dłuższe pisanie odpada... No cóż - zostały dwa tygodnie jeszcze na wymyślenie czegoś sensownego.
Catti - ja tam nie przywiązuje dużej wagi do pieniędzy - ile nam wyjdzie tyle będzie - pieniądze są po to żeby je wydawać A jak się wszystko uda to mamy możliwość zaoszczędzić do kwietnia ok 6tys. więc możemy to powydawać
A teraz idę zobaczyć jak tam moje firanki. _________________
edytowany: 1 raz | przez Iśka | w dniu: 08-12-2008 13:14
|
|
|
|
|
|
|
|
Isiu,w sumie masz rację...to WASZE pieniądze i wydawajcie je na co chcecie
Może patrzę na to inaczej, bo jestem w zupełnie innej sytuacji.
Miałam dzisiaj pranie zrobić (ręczne), ale wczoraj rozwaliłam sobie palca nożem i nic z tego.
A tak sobie przypomniałam... niektóre z Was lubią bawić się kuchni-nie wiem czy widziałyście, ale jest taka książeczka "prześlij przepis"...kosztuje chyba 0,80zł ...format zeszytu A5...a inspiracji mnóstwo!!! POLECAM
A mnie dzisiaj okropnie głowa boli...będzie zmiana pogody. _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 08-12-2008 13:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwia, już to mówiłam w tym wątku, ale to nie prezenty są najważniejsze w święta, ale - w Waszym przypadku - to, że to Wasze pierwsze "małżeńskie" święta
Iśka, "zawsze" (odkąd się obudziło) moje libido było wysokie. Ale teraz bardzo chętnie oddałabym Ci nawet połowę i jeszcze dużo by zostało dla mnie
Pozwolicie, że włoskami nie będę się "chwaliła", bo to moim zdaniem nic ładnego i kobiecego (bez obrazy), ale kompleksów raczej już nie mam, bo M. akceptuje swojego yeti. Jednak coś mi "zostało" z kompleksów - u kogoś dostrzegam w pierwszym momencie nawet najmniejszy meszek
Catti, ja tam słyszałam, że na PG mają wykłady jeszcze 23. grudnia, pociesz się, że mogło być gorzej Ale i tak szybko zleci, przecież już jest prawie 10.
Współczuję bliskiego spotkania z nożem Z drugiej strony - do wesela się zagoi
Aha, a jaka teraz będzie pogoda, skoro już tak przewidujesz? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego, narazie przewiduję zmianę na rodzaj przyjdzie czas...
Sensi, chyba się kiedyś mnie pytałas jak to jest z wolnym przed świętami... Każda uczelnia ustala to indywidualnie, nie ma reguł... musisz więc z G. gadać _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 08-12-2008 14:54
|
|
|
|
|
|