|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego Kochana - bardzo Ci dziękuję ale chwilowo mam nadzieję kryzys finansowy choć ciut zażegnany bo udało mi się namówić mamę, żeby zwróciła nam pieniążki za 'szkolną wyprawkę' mojego brata od razu a nie na początku września więc to co wydaliśmy na jego podręczniki i zeszyty jak tu był powinno być na koncie w poniedziałek A potem klient powinien zapłacić za małe zlecenie więc przed pensją J. powinny być jeszcze jakieś pieniążki Ale jak by się okazało, że klient się ociąga to już wiem do kogo 'zapukać'
A co do klapeczek... No cóż - jedyne jakie mam przeznaczyłam na kapcie Moim obuwiem codziennym są schodzone, turkusowe 'adidaski' pumy i równie schodzone beżowe, delikatne sandałki na małym słupku - innych bytów raczej nie noszę
Oj Tosiu, biedactwo - Ty dziś leż, odpoczywaj i dbaj żeby za te niecałe 2 miesiące być już bez szwów, blizn i siniaków!
Ja dziś trochę zdechła ale zażyłam coś, poleżałam trochę a teraz staram się 'nie dać złemu' Tym bardziej, że muszę przez następne 2 tygodnie być na nogach bo w tym tygodniu tak czy sik trzeba znaleźć mieszkanie i popakować część rzeczy bo 25. sierpnia mam wizytę w jakiejś klinice od migren w Katowicach wiec muszę w niedzielę wyjechać do rodzinki i modlić się żeby skończyło się na jednej wizycie a nie chcieli od razu mnie zatrzymać na jakieś zabiegi czy inne badania... Potem 29. sierpnia prawdopodobnie jedzie 'na piwo' do klientki do warszawy obgadać szczegóły sklepu, a potem od 5.września mam cykl 4-5 wizyt (co drugi dzień) u tej masażystki (jak ja to mówię 'magiczki') z moich rodzinnych okolic więc z 2 tygodnie znów poza domem... Więc jak teraz nie zaczniemy się przenosić to potem już dupa... A walczyć z tym idiotą nie mam ochoty...
No - a teraz chyba trzeba o jakimś obiedzie pomyśleć i wziąć się do roboty... _________________
edytowany: 2 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 17-08-2008 13:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzień dobry dziewczynki na razie wpadłam się tylko przywitać i powiedzieć, że wróciłam jak mi się uda, to zajrzę do was wieczorkiem buziaki dla wszystkich :** _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No nareszcie - może forum jakoś ożyje dzięki Tobie Czekamy na relację
A ja dziś będę oglądać mieszkanie (zn. pokój) jak wszystko dobrze pójdzie - macie popołudniu/wieczorem trzymać mocno kciuki. Jestem przerażona... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tosiu, nasze biedactwo... Ale jak wszystkie będziemy trzymały kciuki, to do wesela na pewno się zagoi
Ego, ja też nie noszę klapek... Aktualnie mam jedną całkiem ładną parę w szafie, ale tylko się kurzą. Wolę sandałki, które zawsze się trzymają na nodze i nie doprowadzają mnie do szału tym "klapaniem"
Witamy z powrotem, Aniołku Opowiedz nam szybciutko, jak było
Isiu, myśl pozytywnie, a my będziemy mocno trzymać kciuki i wszystko będzie dobrze
A ja miałam wczoraj wyjątkowo nieudany dzień... Zaczęło się od tego, że przedwczoraj kolega zapytał, czy chcemy z nim jechać na paintball. Ja tam akurat jestem ostatnia do takich zabaw, ale G. bardzo chciał, więc pojechaliśmy. Plan był taki, że ja i nowa dziewczyna tego kolegi poczekamy na nich tę godzinkę czy dwie i sobie gdzieś razem pójdziemy. Musieliśmy wstac wcześnie rano i jechac ładnych "parę" kilometrów, ale czego się nie robi dla swojego Mężczyny... Cały ten wyjazd organizował ktoś inny i jakoś "zapomniał" wspomnieć, ze ten paintball jest w środku jakiegoś buszu z dala od wszelkiej cywilizacji, a taka "przyjemność" trwa praktycznie cały dzień! Mój G. się przeraził, no ale byliśmy samochodem i nie mieliśmy transportu, żeby wrócić (zresztą żadne z nas nawet nie ma prawa jazdy). Ja też sie przeraziłam... Siedziałyśmy z P. przez 4 godziny w samochodzie! Oczywiście mogłyśmy dłużej, ale nasi panowie specjalnie jak najszybciej chcieli się uwinąć... Co jakiś tam czas przychodzili po "amunicję" itd., więc G. co chwila zaglądał do mnie, pytał, jak sie czuję, całował itp. A tamten kolega może raz zajrzał do swojej dziewczyny. Obie byłyśmy wściekłe, ale ona zdecydowanie bardziej... G. obiecał mi, że za to, co dla niego tam zniosłam, któregos dnia zabierze mnie do jednej z najdroższych restauracji w naszym mieście Później poszliśmy na coś do zjedzenia (tzn. pojechaliśmy). Jedzenie jakos niespecjalnie przypadło mi do gustu, a do tego droga była bardzo kręta (a musieliśmy wrócić jeszcze po jednego kolegę, który był tam prawie do wieczora!), a nasz kierowca nie jechał zbyt spokojnie... Skończyło się na tym, że spędziłam wieczór na wszystkich przyjemnościach wynikających z zatrucia pokarmowego (chociaż G. jadł to samo, co ja i nic mu nie było, ale on nie ma choroby lokomocyjnej i nie miał tego dnia aż tylu nerwów...). Moje Kochanie bardzo się przejęło, przynosiło mi herbatkę, tabletki i termoforek i trzymało mnie za rączkę, kiedy starałam się zasnąć... Eeeh. I dlatego chcę z nim spędzić resztę życia
Tak mi się wydaje, że wczoraj oboje zdaliśmy śpiewająco taki mały "egzamin".
A dzisiaj nie mogłam się zwlec z łóżka... Dalej boli mnie trochę ten brzuch, ale mam nadzieję, że będzie już ok. _________________
Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.
Paulo Coelho
Dobrze jest mieć głowę otwartą, ale nie do tego stopnia, żeby mózg wypadł na ziemię.
Lawrence Ferlinghetti
edytowany: 1 raz | przez Sensitive | w dniu: 18-08-2008 11:03
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
Troszke mnie tu nie bylo ale mialam super weekend
W piatek bylismy w Parku Miniatur, zrobili niedaleko nas i jest super a wczoraj w Karakowie w ZOO troszke zal mi tych zwierzatek ale tez mi sie podobalo
Dzis mialam okropny dzien w pracy, wymeczona jestem ale za to kupilam sobie staniczek na slub, troche zaszalalam bo kosztowal mnie 100zl a i w srode mam przymiarke sukienki
Aha rodzice kupili aparat wiec jakbyscie chcialy czegos zdjecia to moze sie uda je tutaj wstawic _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Sylwia, zdjęcia? Dawaj wszystkiego, czego się da Możesz w środę wrzucić zdjęcia z przymiarki sukienki na moje, pewnie będziemy miały czym się zachwycać
Sensitive, jak czytam o takich "rewelacjach" jak u Ciebie, cieszę się, że mój M. woli gry komputerowe od jakichś dziwnych wyjazdów za miasto. Zresztą u nas zawsze jest tak, że albo jesteśmy gdzieś od początku do końca osobno, albo od początku do końca razem i jest postawa "bez Ciebie nie idę". Moim zdaniem to wygodne, bo nikt na nikogo nie czeka dłużej niż 20 minut, a najgorsze, co mnie może spotkać to (w przypadku np. wyjazdu do większego miasta) przymusowe buszowanie po dziale z grami w Empiku
Sensitive, Iśka, a z tymi klapkami jesteście dziwne i już ;P
A mi zostało 9 dni "roboczych" A potem, jak dobrze pójdzie, więcej nie będę się zajmowała żadnymi dziećmi. Mam jeszcze malutką nadzieję na wyjazd do Niemiec, ale jeśli nie to nie.. najwyżej będzie miesiąc wakacji _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Narazie na szybkiego zrobilam takie dwa zdjecia
Jakosc niezbyt taka bo to w pospiechu Jak bede miala czas to zrobie ladniejsze i ubrane bo tak to nie widac wszystkiego. Butow slubnych nie mam narazie jak zrobic bo maja wlozone kopyta zeby sie troszke rozbily
To buciki na drugi dzien
A to sukienka na poprawiny (przepraszam z balagan na tym zdjeciu ale po tej zmianie okien i grzejnikow nie zdazylam jeszcze rozlozyc dywanu
A teraz prosze o mile komentarze hihi...
Aha kotecku ladny zbieg okolocznosci z tymi naszymi chrzesniakami a ile Twoj ma ? bo moj w srode bedzie mial 3 lata i miesiac _________________
edytowany: 1 raz | przez sylwiat87 | w dniu: 18-08-2008 17:19
|
|
|
|
|
|
|
|
O, jaka grzeczna Forumowiczka, od razu dała fotki
Butki są ładne, na niedużym obcasiku, więc mnie przypadają do gustu Oczywiście czepiałabym się, że paseczek na kostce optycznie skraca nogi, ale o ile pamiętam Ciebie problem krótkich nóg nie dotyczy, więc wszystko cacy
Szkoda, że nie widzimy, jak sukienka leży na Tobie, ale nawet nie wiedząc tego mogę stwierdzić, że ma przyjemny kolorek A tam w górnej jej części są 4 te ozdobne guziczki? W każdym razie to niekoniecznie typowe ozdoby _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
cześć dziewczynki
nie bardzo byłam na forum bo pracowałam, a wczoraj nie miałam siły na nic..i w tym tyg.znów powtórka.. eh...
Sylwia niom fakt..niezły zbieg okoliczności.. hehe..
Mój Miłosz 5 lipca skonczył 6lat..od września śmiga do przedszkola
sukieneczka bardzo ładna..podoba mi sie że ma taka fajna wstążkę pod biustem.. powiększa optycznie
butki nie bardzo w moim stylu, ale pochwalę bo wyglądają na takie "lekkie" i sa bardzo eleganckie
Ego ja podobnie jak Ty, lubie klapeczki szybko się zakłada, i przyjemnie chłodno w stópki... ja to nie wiem czemu Sensitive i Iśka nie lubią klapek?? hmmm..
Sensitive niom to "próba nerwów" przetrzymana i bardzo dobrze..
Iśka dziś pięniążków Ci nie przelałam, bo "miła" pani na poczcie powiedziała że mnie nie obsłuży, choć do zamknięcia poczty była jeszcze 1 godzina.. powiedziała, że się nie wyrabia i mogłam sobie wcześniej przyjść jeśli miałam sprawę.. więc kulturalnie (choć troszki chamsko) powiedziałam dziękuję za obsługę i dowidzenia.. jak ja mogę nie lubić pp..
Aniołku opowiadaj Nam wszystko.. niom prawie wszystko wiesz że My tu na forum, jesteśmy żądne nowych wiadomości.. hehe..
Tosiu biedactwo ..<przytul-mocno> wytrzymaj ten remont.. a jak to Ego powiedziała: " do wesela sie zagoi"
miłego wieczorka..lecę spać.. _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej dziewczyny miałam do was zajrzeć wcześniej, ale dopiero teraz obrobiłam się ze wszystkim
Wiecie co? Dziwny to był urlop...towarzystwo wspaniałe, bawiliśmy się świetnie i było mnóstwo śmiechu natomiast cała reszta raczej nam nie dopisała...Darłówko nie podobało nam się wcale...jakieś takie śmierdzące, niesympatyczne...sama nie wiem, czemu aż tak byliśmy na nie, ale coś nam nie grało w tej miejscowości...w sobotę wybraliśmy się na cały dzień do Mielna - i tym miasteczkiem natomiast byliśmy zachwyceni życie, życie i jeszcze raz życie
Kolejne co się nam nie udało to pogoda..całe trzy dni lało to takie frustrujące. Mam tak mało wolnego i jak już uda mi się coś wywalczyć, to większość urlopu muszę spędzać w pokoju w pensjonacie
Ale nie narzekam...mimo małych wpadek urlop był w porządku. Odpoczęłam no i w końcu mogłam z moim Piotrusiem spędzać troszkę czasu
Isieńko jak tam mieszkanko? Podobało wam się?jak już wrócisz, to daj znać jak poszło
Tosiu jak ty się czujesz?? czytałam o Twoich wypadkach <przytul>
Sylwia i sukieneczka i buciki bardzo ładne...jak już masz aparat, to teraz możesz nam wklejać całe mnóóóstwo zdjęć _________________
edytowany: 1 raz | przez Aniołek | w dniu: 18-08-2008 20:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Czesc dziewczynki
Ja tak na moment,żebyście mi później nie wypominały,że tu do Was nie zaglądam.
Aniołku cieszę się,że mimo kilku wpadek urlopowych spędziliście ten czas ze sobą. Tego Wam było trzeba Dzięki Twojej opinii wiem gdzie mam na pewno nie jechać Oczywiście czekam na zdjęcia
Tosiu jak tam zdrówko Mam nadzieje,że już nic złego Cię nie spotkało i nie spotka bo przecież za moment Twój ważny dzień
Isieńko zajrzyj tu do nas i zdaj relację bo się niecierpliwymi no i czekamy z niepokojem.
Sylwia śliczne buciki i sukienka,podoba mi się kolor sukienki bardzo _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 18-08-2008 20:18
|
|
|
|
|
|