|
|
|
|
|
|
Aniołku, to jest powrót do byłego.. starał sie tyle czasu, ze w pewnym momencie moje serduszko znów mu uległo.. i w ogóle tego nie żałuję..
fakt kiedyś mnie zranił, ale ja mu to wybaczyłam i nigdy nie przestałam Go kochać.. nigdy się nie przestaje..
chciałam mieć kogoś do kogo mogę się przytulić, oglądnąć film, pogadać i może gdzieś pojechać..
ostatnio jak się spotkaliśmy na mieście, byłam szukać mieszkania, to On w pewnym momencie stanął gdzieś na mieście, i powiedział mi że mnie Kocha i nigdy już nie będzie taki głupi i nie opuści mnie..był głupi że mnie zostawił wczesniej, ale teraz to dopiero zrozumiał, kiedy się spotykałam z J.(pamiętacie?) był zazdrosny że ktoś inny mógł się mną zainteresować więcej niż przyjaźnią..
poprostu Go nie poznałam.. zmienił się wiele dla mnie.. ale jest nadal tym człowiekiem którego zawsze w jakiś sposób darzyłam miłością..
wiem dziwne te moje uczucia, ale nic na to nie poradzę.. tak mi sie akurat ułożyło to życie..
z J. się nie udało, bo też On nie chciał mnie ranić tym, że nie będziemy się widywać..
a z M. jest mi poprostu zaj....ście..... czekałam na to bardzo długi czas i muszę przyznać, że się opłacało..
jesteśmy szczęśliwi, ale to jest za wcześnie żebym mogła sobie (egoistycznie) wyjechać i nie myśleć o Nim..
za świeża sytuacja..
ojjj nie będę Was tym zamartwiać i zawracać Wam głowy.. _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj CATTI Ale Cię długo nie było Mam nadzieję,że bawiłaś się świetnie
Kotecek nie zazdroszczę dylematu
Ale Was nagle dużo na forum się zeszło Jak nigdy. _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
oojj bo nie ma czego zazdrościć.. _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, jestem dziś tylko na troszke... a chetnie posiedziała bym dłużej
uzależniające jest to forum... ciekawe która z Nas pierwsza na odwyk pojedzie... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kotecek, a rozmawiałaś o swoim dylemacie z samym zainteresowanym? Może on Ci doradzi, a może będzie mógł pojechać z Tobą? Zresztą też nie zazdroszczę.. Sama planuję wyjazd do Niemiec, ale tylko na 2-3 tygodnie (sama bym więcej nie chciała), a po drugie mój M. mnie namawiał do wyjazdu, sam podsuwał rozwiązania dotyczące naszego kontaktu w tym czasie itp.. Jest pełen zrozumienia. Ale u Ciebie to troszkę inna sytuacja.
Mili, widocznie wszystkie wyniuchałyśmy, że wróciła Catti i dlatego taki tłok
Sylwia, na robienie próbnej fryzury zabierz ze sobą koleżankę/kuzynkę/kogoś, kto ma aparat, choćby w telefonie. Chcemy fotki i kropka A tak poważnie - chociaż opowiedz wrażenia po wszystkim
A autko moim zdaniem może być, zadbane, duże i wystarczy odpowiednio przystroić _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Też tak pomyślałam,że to pewnie dlatego taki tłok że Catti wróciła
Znów forum tętni życiem My się chyba jakoś mało starałyśmy _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
zastanawiałam się czy już nie zacząć rozwozić zaproszeń jak myślicie? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ego oczywiście że rozmawiałam..ale co to za rozmowa przez tel.jak dla mnie to nie rozmowa..
a w cztery oczy to jest to.. możemy każdy problem rozwiązać i w ogóle..
wyjechał do siostry za Wa-wę na cały długi tydzień..
a ze mną nie mógłby pojechać, bo On sam pracuje..więc ta opcja w ogóle nie wchodzi w grę..
poczekamy zobaczymy jak to się ułoży.. _________________
"Być zawsze szczęśliwym, nie zważywszy na koleje losu"
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja już się nie mogę doczekać Waszych ślubów Relacji i zdjęć _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
Kotecku wg mnie fakt, że to Twój były chłopak ułatwia sprawę...skoro się już trochę znacie, skoro powiedział Ci że Cię kocha to nie ma się czego bać. Ciężko się stawiać w czyjejś sytuacji, ale ja pewnie bym wyjechała....może właśnie po to, żeby zatęsknić, sprawdzić czy to "kocham" jest warte tyle ile być powinno...ale nie sugeruj się mną ...to takie gadanie kogoś, kto nie ma takiego dylematu
Milli forum się zrobiło ostatnio tak mało ślubne, że ja aż się boję pisać o swoich przygotowaniach _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Pisz pisz Aniołku może dziewczyny pójdą w Twoje ślady i też będą opowiadać A ja chętnie poczytam sobie i przypomnę jak ja się przygotowywałam do tego dnia _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|