|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Forum panieńskie 2007-2008
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
No i zostalysmy sobie we dwie,w "cztery oczy"
Jednym slowem zrobilas sie na kocice No no G bedzie w siodmym niebie _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 2 razy | przez mili83 | ostatnio w dniu: 07-06-2008 17:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobaczymy Miło tak się zmienić troszkę...
Niby lubię sama dla siebie fajnie wyglądać, ale jakoś tak teraz siedziałam w domu, zajęc nie miałam i nic mi się nie chciało... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
No ja tez lubie sama dla siebie fajnie wygladac:) Ale ciesze sie jak widze w oku mojego ukochanego ten blysk. On jak widzi mnie ladnie ubrana i umalowana to jest strasznie dumny....no i zazdrosny Bo wie ze mezczyzni sie beda ogladac i patrzec na mnie Glupol jeden
Catti Skarbie ja juz zmykam bo zaraz wracamy do domku. Juz pewnie dzis nie pogadamy sobie z wiadomych wzgledow
Zycze Ci wspanialego wieczorku No i czekam na relacje :p
Buziaczki :* Papa _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 07-06-2008 17:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Też już zmykam Mili Zagadałam się tu i tak...
Pozdrowienia dla Was Dziewczynki, z którymi dziś nie zamieniłam słówka _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 07-06-2008 17:51
|
|
|
|
|
|
|
|
No ja na co dzień to też tylko tusz do rzęs, ewentualnie (w razie potrzeby) korektor, czasem błyszczyk... Mojemu G. tak się fajnie oczka świecą, jak od czasu do czasu wyglądam inaczej (mocniejszy makijaż, ładne ciuszki czy fryzurka), ale i tak mówi, ze najprzyjemniej się na mnie patrzy rano, kiedy się budzę
Catti, ja wiem, że nie wszystko da się załatwić przez gg... Na pewno porozmawiamy sobie, kiedy już się spotkamy, ale cieszę się, że G. się martwi i go to obchodzi, no i że jest trochę lepiej. W końcu przed nami jeszcze prawie tydzień osobno i nie chciałabym cały czas żyć w takim dużym stresie, zwłaszcza że mam sporo zaliczeń w szkole i muszę być "czynna"... Wciąz jest mi źle i przykro, ale przynajmniej widzę jakiekolwiek starania z jego strony.
Co do alkoholu - też nie jestem wielbicielką. Piję tylko troszkę, okazjonalnie, ze znajomymi albo z chłopakiem, nigdy sama. Moi znajomi śmieją się na samą myśl o tym, że kiedykolwiek mogłabym być pijana Zresztą mało jest alkoholi, które mi smakują. Wino tylko białe i tylko półsłodkie... Ewentualnie jeszcze musujące Uwielbiam malibu. Ostatnio też piłam przepysznego drinka (kawowego) w jednym lokalu. Nazywał się Orgazm (drink, nie lokal)
edytowany: 3 razy | przez Wrażliwa18 | ostatnio w dniu: 07-06-2008 18:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Catti, dziękuję za pozdrowienia i odpozdrawiam Reklamowałaś Przemyśl, a mnie się przypomniało, że moje Kochanie ostatnio coś pół-żartem wygadywało, że chce się tam kiedyś przenieść. Dlaczego? Bo to baaardzo daleko (przynajmniej od Grudziądza)
I oczywiście miłego wieczoru
Wrażliwa, zgadzam się z tym, że lepiej rozmawiać i rozwiązywać problemy osobiście, ale wiem, że to nie zawsze jest możliwe. Dobrze jest przynajmniej "wymieniać informacje" o swoich działaniach, żeby właśnie nie musieć się martwić, tak jak musiał Twój partner.. Mnie by "siekło", jakby mój M. całkowicie przestał się odzywać
Aniołek, przegapiłam Twoje karteczki Ale skoro dziewczyny się zachwycały, to chyba jest arcypięknie
Alkoholu nie lubię, piję jedynie toasty kiedy wypada i to najlepiej winem deserowym albo słodkim szampanem (nie znam się na markach). A najbardziej pasowałoby mi Piccolo
Przy okazji tego makijażu.. Mili, pamiętam z n-k, że miewasz dość wyrazisty makijaż. Naucz mnie używać eyelinera Zamierzam sobie taki kupić, bo ponoć wyglądam jak pięciolatka, a ludzie w pracy dziwią się, że jestem pełnoletnia. Może liner coś zmieni
Kotecek, tak mi wpadło w oko.. komentujesz chyba wszystkie tematy na naszym forum, które dotyczą jedzenia _________________
edytowany: 1 raz | przez egocentric | w dniu: 07-06-2008 18:36
|
|
|
|
|
|
|
|
Chętnie też skorzystam z kursu używania eyelinera, ale chyba i tak nic to nie da... w życiu nie zrobię sobie sama kreski ;( na górnej powiece bym chciała...ale nie potrafię
Ego...polecam, przenieście się do Przemyśla... to małe, ale ładne miasteczko I ja tam będę, hehe Okolice też śliczne...
Z pewnością jak Aniołka poprosisz to Ci prześle na maila np _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 07-06-2008 18:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Ego na forum Tak sie przygladalas naszym wypocinom az w koncu zabralas glos Ciesze sie
Co do wyrazistego makijazu a dokladnie kresek....to ja uzywam zwyklej czarnej kredki,najlepiej wodoodpornej bo sie lepiej trzyma. Kreski najpierw maluje "wewnatrz" oka a pozniej grubsze kreski na "zewnatrz". Powiem szczerze ze te kreski zewnatrzne maluje od niedlugiego czasu. Zwykle malowalam tylko wewnatrz,bo na zewnatrz nie umialam Ale kilka razy poprobowalam i teraz ani rusz bez tego. I wcale nie jest to trudne. Sprobujcie kilka razy a same sie przekonacie Niestety nie moge Wam pokazac na zywo bo nie mam jak
Ale kto nie probuje ten nie wie
Moja kolezanka pracujaca obok mnie,w solarium mowi,ze nie widziala jeszcze tak wyraziscie podkreslonych oczu(pomijajac perfekcyjne kreski wizazystek )
Co to??? znow sama tu jestem?? _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
edytowany: 1 raz | przez mili83 | w dniu: 07-06-2008 19:22
|
|
|
|
|
|
|
|
Hm.. Mili, pewnie chodzi o to, że nie umiem, ale mam w domu kilka kredek, nawet kiedy rysowałam kreskę "wewnątrz" powieki, to niestety.. moje oko tego nie wytrzymuje i wszystko spływa razem ze łzami
Chodziłoby mi raczej o robienie kreski linerem własnie (mniej inwazyjny?) na górnej powiece. Jak to zrobić, żeby wyglądało dobrze, niewulgarnie i prosto, a nie krzywo
Czekam na kilka rad
Nie, nie jesteś sama Tylko jak już zauważyłaś tymczasowo przeglądałam n-k. A teraz dostałam cynk, ze jest fajny kabaret w tv ;p _________________
edytowany: 2 razy | przez egocentric | ostatnio w dniu: 07-06-2008 19:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak,tak zauwazylam
Hmm co do minera,to ja nigdy go nie uzywalam.Jakos wygodniej mi jest kredka,choc w sumie nie wiem...moze sprobuje linerem kiedys. Ale liner jest cienszy od kredki wiec juz by mi to nie odpowiadalo Ja lubie gruba kreche
A jak ja to robie? Hmm (oczywiscie jesli chodzi o zewnetrzna kreske) to lekko naciagam zewnetrzny kacik oka i staram sie kilkoma ruchami kredka zarysowac linie. Jak juz jest,to pozniej ja tylko poprawiam,starajac sie nie wyjechac ponad ta kreske.
Oczywiscie to wymaga cwiczen bo nie jest proste _________________
"To co mam, to radość najpiękniejszych lat...to co mam to serce, które jeszcze na wszystko stać...to co mam, to młodość której nie potrafię kryć...to wiara, że naprawdę umiem żyć".
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|