Tak patrze na ten temat i tak sobie myślę, że zanim uzbieram na ten ślub to trochę czasu minie
Patrzyłam na oferty fotografów to za taką zadowalającą ofertę od 600zł do 2500zł - i tak nieźle, ja nastawiałam się że dobry fotograf za taką kompleksową usługę to 3-5tys może chcieć
Niestety na razie nie znalazłam nikogo kto chce zostawać do końca imprezy - w cennikach są zwykle: 2h ślubu \ do 22.00 \ do oczepin - szkoda.
Jak będziesz
Catti rozmawiać z fotografem to dowiedz się ile zdjęć dostaniesz do ręki i w jakich formatach, czy dostaniecie album dla siebie + 2mniejsze dla rodziców i czy na płycie dostaniecie zdjęcia wywołane + reszta zdjęć zrobionych i czy dostaniecie jedynie pokaz slajdów (czy tam flasha) czy też w formacie .jpg, żeby można było na własną rękę porobić odbitki sobie i rodzinie
No w sumie tak: trzeba zarezerwować kościół, salę, zespół, fotografa, kamerzystę, kucharza, jakiegoś cukiernika, kelnerów, fryzjerkę/kosmetyczkę, samochód, florysta,
Trzeba zadbać też o suknię/garnitur, alkohol, zaproszenia, obrączki...
O mamo - ile tego... A pewnie nie napisałam wszystkiego...
A wszystko kosztuje-kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy taka przyjemność...
I we wszystkim trzeba jasno określić wymagania i preferencje, żeby nie być potem niczym zawiedzionym...
Przyjaciółka mojej cioci brała ślub we Włoszech (mąż jest Włochem) w małym, stylowym, drewnianym kościółku, wesele miała w pięknej 'restauracji' w kształcie łodzi, tuż obok plaży nad morzem jońskim. Wszystko zorganizowane perfekcyjnie, dopóki nie okazało się że wokalista zespołu, który miał grać nie 'poszedł w długa', a restauracja była nowa, więc nawet nie było możliwości puszczenia żadnych CD bo nie mieli jeszcze tego (a nikt nie mieszkał w pobliżu żeby przywieść z domu), więc impreza skończyła się koło 21... Państwo młodzi na szczęście wcześniej wyczaili jakąś taką restaurację z dyskoteką na wolnym powietrzu, więc po godzinie cześć młodsi uczestnicy wesela spotkali si tam.
No ale bez kitu - ludzie lecieli taki kawał, żeby wszystko było jak wyśnione, narażali rodzinę i przyjaciół na koszty i zrezygnowali z prezentów na to konto, przyjechali tam raz wszystko zarezerwować, no i 2 tygodnie przed ślubem już dograć na cacy wszystko a tu taki numer i wesele w sumie jedna wielka klapa...
Ja na domiar złego zatrułam się owocami morza i przez następny tydzień prawie nic nie jadłam
A tak w ogóle
CattiBrie wybraliście już wzór obrączek? Możesz się pochwalić o jakim typie myślisz?
_________________
edytowany: 7 razy | przez Iśka | ostatnio w dniu: 23-10-2007 18:42