|
|
|
|
|
|
nasz króliczek najbardziej lubi jeść ...tapetę,kabelki,itp _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
z kabelkami uważaj... bo mój poprzedi króliczek wysadził korki, na szczęście, bo inaczej to byłoby po nim...ale zza lodówki wyszedł z poskrecanymi i spalonymi wąsami _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny a jak mam nauczyć swojego królika zeby się załatwiał w jednym miejscu a nie szczególnie co sobie upodobał na moich kolanach lub za fotelem
Do CattiBrie - juz zaczął jeść tą karmę co mu kupiliśmy na początku, skusił się raz i teraz wcina ją. Kupiłam mu też te dropsy czekoladowe co pisałaś mi o nich i zje 1 więcej nie chce, nie wiem czy nie smakują mu czy też musi trochę potrwać zanim się zdecyduje na nie.... jakiś osiołek uparty z niego... Dodatkowo jakiś nadpobudliwy chyba jest bo grzebie niesamowicie w klatce aż wszystko ląduje na 2 metry od klatki.. i to tak jest w nocy bo w dzień jest spokojny ale jak gasimy światło to ten dostaje jakiegoś świra i kopie..
A coś jeszcze powiem, śmieszny jest bo nosi miseczkę swoją w zębach jak piesek he he he.
|
|
|
|
|
|
|
|
a sika Ci za fotelem w jednym miejscu?... jeżeli tak to nie dlatego, że jest uparty czy złośliwy tylko po prostu tam czuje swój zapach i koniec. Spróbuj jakoś zabić ten zapaszek i jak widzisz, że sie szykuje do siusiu to łup do klatki albo kuwetki....a na rękach też może się zdarzyć, zwłaszcza jak się ze złości. Mój jak był młody tak skutecznie wymuszał sobie wypuszczenie go z rąk
Mj też nosil miseczkę, do dzisiaj mu to zostalo jak coś mu nie smakuje lub ma tego dość, po prostu ją wyrzuca z koca
A dropsy dobrze, że je mało, to smakołyk i nie musi się tym zajadać jak mój nałogowiec...
A to że w nocy wariuje to normalka ... Mój też zawsze w dzień był spokojniejszy w nocy balowanie
A jakie imię w końcu dostał? _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie sika za fotelem jeszcze nie znalazłam miejsca gdzie sika biegając luzem wiem tylko gdzie stawia kupki w postaci ziela angielskiego A co do imienia to nadal nic... zero pomysłu... tak w ogóle to wydaje mi się że to wcale nie ona tylko on, mój mąż czasami jak coś królik majstruje to krzyknie Kacper bo mu się myli..za często chyba krzyczy na Kacpra...
|
|
|
|
|
|
|
|
ja też coś czuję że to on... to ozrabianie, sikaniem ale najprościej sprawdz będzie widać hehe....
A to sikanie w biegu powinno mu z wiekiem przejść, mój tak miał. Poza tym próbuj go po jakimś czasie biegania zamknąć na chwilę w klatce, żeby mial czas na siusiu... może załapie o co Ci chodzi... z tego co mówisz to chyba inteligentna bestia _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak moze i inteligentna ale podła bo pogryzł mi kwiatka i wczoraj łapał się za kabel od telewizora a co najgorsze to za żadną cholerę nie dał się odgonić aż go zamknęłam w klatce. Jak go biorę na ręce to nie dość że prawie zawsze zrobi mi kopkę to i na dodatek gryzie mnie po dłoniach ale tak delikatnie skubie że to nawet ciekawe uczucie he he he.
|
|
|
|
|
|
|
|
jak go parę razy zamkniesz w klatce jak będzie broił to też może sobie to skojarzyć i pewnych rzeczy się oduczy
poza tym ...bądz wyrozumiała, on jesy malutki...Ty taka mądra byłaś od urodzenia? Albo popatrz na Kacpra...też broi no nie ? _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
edytowany: 1 raz | przez CattiBrie | w dniu: 27-09-2007 11:54
|
|
|
|
|
|
|
|
No ja jestem wyrozumiała ale co do kwiatka to dodam że to kwiatek trujący tak więc malutki króliczek może sobie skrócić przez swoje łakomstwo życie.
|
|
|
|
|
|
|
|
ale on tego nie wie!! więc lepiej takich kwiatków nie stawiaj w jego zasięgu jeżeli nie chcesz się go pozbyć...pisałam juz chyba o tym... _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
ja tez mam krolika od paru dni,bo poprzedni mi zdech po 4 miesiacach bo zapomnialm go zaszczepic i biedny tak sie meczyl cale jelita mu rozerwalo,z oka z pyszczka i tyłka wyleciala mu krew,bylam tak przerazona ze do dzisaj chce mi sioe plakac nie moge tego zapomniec,biedny tak sie meczyl,tak piszczal a ja nie wiedzialam jak mu pomoc i na rekach mojej mamy po godzinnej meczrani zdechł a tego krolika mam nie caly tydzien i tez mi wszytsko gryzie wszytskie kable tapete zrywa ze scian wlazi we wsyzystkie szczeliny.aha a co do tego szczeopiena to poiwnanm go zaszczepiac po 3 miesiacach bo ronie slysze na ten temat _________________ "Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja..."
|
|