|
|
|
|
|
|
Moja córeczka ma straszne kolki i wzdęcia. Rano, wpo południu i w nocy (noce są najgorsze). Próbowałam już chyba wszystkiego: ciepłe kompresy na brzuszek, ciepłe kąpiele, espumisan, gripe-wax, herbatki koperkowe, plantex, viburcol, maść majerankową do smarowania brzuszka, masaż brzuszka - niestety wszystko z miernym skutkiem. W efekcie dziecko się męczy po kilka godzin dziennie a ja śpię 3-4 godziny w nocy od kilku tygodni (dlatego ostatnio tu rzadko bywam).
Czy ktoś ma jakiś SUPER CUDOWNY sposób żeby pomóc dziecku i ulżyć w cierpieniu? Z góry dziękuję za wszelkie rady. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja kuzynka bardzo męczyła się ze swoim dzieciątkiem właśnie z powodu kolek. Próbowała tez wszystkiego, nawet sprowadzała z Niemiec taki środek, który dał rzeczywiście troche ulgi ale całkowicie nie pomógł.
Niestety myślę że w w sprawie kolek, najważniejszy jest czas. Gdy maluszek skończy te 3-4 mies., kolki odejdą same. Staraj się (jesli karmisz piersią) nie jesć rzeczy które dodatkowo mogłyby powodować u niego kolki. Uważaj by przy piciu nie naciągał się za dużo powietrza.
I co jeszcze mogę ci poradzić, to staraj się kłaść go dużo na brzuszku. Wtedy łatwiej odchodzą nagromadzone gazy. Wiem że noworodki nie przepadaja za tą pozycją, ale warto go troche "pomęczyć" bo po jakimś czasie sam ją polubi, a będzie wpływała korzystnie na jego rozwój.
Wierz mi naprawde. Moja kuzynka upierała się, że nie bedzie kłaść na brzuszku bo dziecko płacze, nie będzie go męczyc. Nie dość że te kolki trwały i trwały, to rozwój dziecka też był w tyle. Miała strasznie słabe mięsnie karku i brzucha, tak ze siedzieć zaczeła strasznie, strasznie poźno.
Trzymaj się w tej męczarniach! Napisz ile teraz maleństwo ma tygodni!
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy dziecko jest na mleku modyfikowanym czy na piersi???
|
|
|
|
|
|
|
|
Nasz synek miał kolki az do 8 mies. życia, to było męczące dla niego i dla nas jego rodziców. Nie pomahgały żadne krople. Pomagała ciepła kąpiel , praowanie ciepłej pieluszki i przykładanie jej do brzuszka na przemian z masowaniem brzuszka w kierunku zegara.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nasz synek miał kolki do czwartego miesiąca życia. Zastosowaliśmy metodę, którą poleciła nam pani pediatra ze szkoły rodzenia (mówiła, że zjawisko kolki jest wynikiem niedostatecznego rozwoju układu pokarmowego i układu nerwowego): gdy tylko mały zaczynał prężyć się i płakać włączaliśmy suszarkę do włosów. O dziwo, dziecko zasypiało (my najczęsciej też )). Przez ten okres "zajeździliśmy" dwie suszarki:)> Myslę, że nasi sąsiedzi nie lubili nas w tym czasie. Trudno. wiem, że to brzmi śmiesznie, ale naprawdę działało.
Małemu podawaliśmy również, przed każdym posiłkiem infacol.
Kolki skończyły się gdy przestałam go karmić i przeszlismy na mleko modyfikowane.
W malutkich dzieciach piękne jesto, że szybko wyrastają z większości problemów.
edytowany: 1 raz | przez Agano | w dniu: 30-08-2007 12:34
|
|
|
|
|
|
|
|
moja kuzynka usypiała suszarką dziecko albo odkurzaczem, podobno dzieci lubią taki szum, to je uspokaja _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Gosiaceg mysle,ze po prostu musimy przejsc przez te meczace kolki.Moj synus konczy 3 miesiace i meczymy sie nadal razem.Na poczatku stosowalam Infacol ale nie pomagal,potem kropelki Colief-nie ma ich niestety w Polsce.Podobna sa najlepsze,ale z doswiadczenia mojego dziecka chyba niewystarczajaco.Raz jest lepiej,raz gorzej.Te kropelki stosuje jednak caly czas.Nie ma takiego specyfiku,ktory zniwelowalby kolke w 100%.Dzis meczy sie caly dzien,ktory jeszcze sie nie skonczyl...Jedno co jest dobre to to,ze w nocy spi.Klade go o 21:00 i spi do rana.Takze wspolczuje Ci z waszymi nockami.Suszarke tez stosowalam,ogrzewalam mu ja brzuszek.Raz wlaczylam i tylko sluchal jej dzwieku i usnal.Ale nie wydaje mi sie to za dobry pomysl,bo dziecko przyzwyczaja sie do takich rzeczy i potem trudno mu zasnac bez takich bodzcow.
Moja corka tez miala kolki,wtedy mieszkalismy w Polsce i stosowalam Espumisan.
Na szczescie to trwa tylko 3-4 miesiace,wiec miejmy nadzieje,ze niedlugo odetchniemy _________________ "Kochać to znaczy powstawać...jak mówi jedna pieśń...
Uwierz"
|
|
|
|
|
|
|
|
dobry srodek sab simplex dostepny wylacznie w niemieckich aptekach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pamiętam te nieprzespane noce.Spałam na półsiedząco a synek leżało na moim brzuchu,trzymając głowe na moim sercu.Z czasem spodobało się to mężowi i tak zasypiali razem.Musze powiedzieć że to był piękny widok.Chodz w prawdzie liczył się efekt przespanej nocy.Pamiętam że kupywałam w aptece cherbatki koperkowe ale za nic w świecie niemoge sobie przypomnieć jak się nazywała.Jak sobie przypomne to jeszcze tu wróce.Powodzenia.
|
|
|
|
|
|
|
|
dużo zależy chyba od tego jak karmisz, czy piersią czy butelką.Jeśli piersią to niestety nie możesz jeść wszystkiego, jeśli butelką to niestety dzieci mają częściej kolkę, wzdęcia po mleku sztucznym.Ja pomagam swojej córeczce ,gdy boli ją brzuch zrobić kupkę- pomagam jej termometrem.Koniec termometra dezynfekuję a następnie moczę w oliwce dla dzieci, następnie z wyczuciem wkładam do odbytu i ruszam zeby wywołać pracę jelit.Dodatkowo masuje brzuszek, kładę dziecko na brzuszek, używam herbatek z koperku i na trawienie, no i trzeba pilnowac zeby dziecku odbijało się po jedzeniu.Jeśli dziecku sie nie odbije to przed następnym karmieniem trzeba położyc je na brzuszek.Trzymam kciuki !!!Powodzenia!!! _________________
**Suwaczek Urodzinowy jest naszej Córeczki Joasi**
"Jeżeli wierzysz,że ci się uda, i jeżeli wierzysz, że ci się nie uda, to będziesz miała rację"
|
|
|
|
|
|
|
|
Karmie tylko naturalnie i strasznie sie pilnuje zeby nic nie jesc po czym Dominika mogłaby dostac kolki...niestety to nie pomaga. Moja córcia ma 1,5miesiaca. Ostatnio jeszcze zaczeła wymiotowac - lekarka powiedziała ze to dlatego ze je łapczywie i duzo. Kłade ja na brzuszku, odbijam i nic. Oby to jej przeszło jak najszybciej. Sprowadzam z Niemiec sab simplex zobaczymy czy pomoze. Dziekuje za rady! _________________
|
|