|
|
|
|
|
|
Zaczyna się ostatni tydzień wakacji, własnie dostałam sms, że w środę mam radę pedagogiczną. Z jednej strony trochę mi żal, że będę miała mniej czasu, jak wpadnę w kierat to nie wiem kiedy się zatrzymam, na forum będę wchodziła pewnie dopiero wieczorami jak mi starczy sił, chyba, że w pracy trafi się jakies okienko Z drugiej strony naładowałam akumulatory i mam nowe pomysły a w tym roku zaczynam następny szczebel awansu zawodowego więc pomysły mile widziane. Dzięki forum, wiele się dowiedziałam więc może jakies pomysły mi podsuniecie, tylko nie wiem jeszcze o co mi chodzi, będę pytała na bieżąca.
Przepraszam, piszę trochę chaotycznie, ale czuję jak się budzi we mnie jakś dzika energia niczym lawa wulkanu. Zawsze tak mam jak coś się zaczyna dziać _________________ "Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu"
|
|
|
|
|
|
|
|
grey_wolf2 staraj się ciekawie prowadzic lekcje,aby dzieci lubiały Twój przedmiot to bardzo ważne.Wiem,że ciężko wszystkim dogodzic,ale jeśli polubią ten predmiot będzie Ci lzej,a im lepiej Mimo wszystko widze, że moja córka bardzo się stresuje na to że znów zaczyna sie szkoła,aż gęsiej skóry dostaje,a nie jest złą uczennicą raczej dobrą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Grey ,a jakiego przedmiotu uczysz? _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja wiem, że dla dzieci to może byc stres, rozumiem ich i staram się dużo żartować bo wtedy dzieci wiedzą, że jest fajnie na lekcji, wykorzystuję rózne pomoce dydaktyczne a z młodszymi uczymy się poprzez zabawę a to ważne. W tym roku mam też uczyć zerówkę wię przez wakację strałam się wzbogacić swój warsztat pracy.
Staram się żeby dzieci mnie lubiły i byc może tak jest bo wiem , że lubią angielski a jestem jedyną nauczycielką tego przedmiotu w tej szkole.Może to nie zabrzmiało skromnie ale wiem to od rodziców. Poza tym jestem też od 3 lat opiekunem samorządu szkolnego,wybranym oczywiście przez uczniów.
Z mojego własnego doświadczenia z czasów szkolnych pamiętam, że jak nauczyciel był wredny to od razu nie lubiło się tego przedmiotu, dlatego mi zależy, żeby dzieci mnie lubiły. A nauczanie języka obcego jest już trudne samo w sobie.
Bogusiu a ile lat ma Twoja córcia?
Ola1 ucze języka angielskiego _________________ "Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu"
|
|
|
|
|
|
|
|
grey_wolf2 a jaką metodą uczysz dzieciaki?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest wiele metod uczenia języka, najogólniej mówiąc uczę przez zabawę a w starszych klasach stosuję te metody w których mówi się w języku obcym, tylko. Sa też metody które nakazuja używanie języka ojczystego np. tłumaczenie gramatyki w klasie IV trudno sobie wyobrazic po angielsku. Ale tak naprawdę do wszystkiego trzeba podchodzic indywidualnie. Mam dwie klasy piąte i niemożliwe jest uczenie ich tymi samymi technikami, tak się różnią.
Małe dzieci ucza się języka obcego w ten sam spośón jak ucza się mówic w języku ojczystym od rodziców. Zabawa ich nie stresuje, czekaja na nią, i czasami są nieświadome,że zaczynaja używać języka. Używam dużo obrazków i realnych przedmiotów (tzw. teaching aids), ucze ich piosenek i rymowanek. Staram się, żeby lekcja zawsze się im podobała bo jestem świadoma jaki wpływ to ma na cały proces uczenia. _________________ "Nie wszystkie prawdy są dla wszystkich uszu"
|
|
|
|
|
|
|
|
racja,szkoda że kończą sie wakacje,akurat mnie nie dotyczą,ale czuję już po wakacjach powiew jesieni _________________ lubię tu wracać...
|
|