|
|
|
|
|
|
internet to mój nałóg ale nie zamierzam go porzucać _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
sarvi napisz jak ci sie udało rzucic palenie??? może poddasz mi dobry sposób? _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
siostra byla w ciazy okazalo sie ze blizniaki ,wzielii ja do szpitala w 7 mies jak sie tylko zorientowali ze blizniaki ii takdo niej chodzilam codzienne ,palilam coraz mniej (czasem nawet pierwszego o 20 wiec stwierdzilam ze jakk tak pozno sobi przypominam to czemu nie sprobowac jeszcze raz ...
i sie udalo _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Monika 316 napisała: |
Ja palę i co z tego???
Po 1 -palę bo lubię
po 2- nie zamierzam na razie rzucać
po 3-co komu do tego co robię z własnym zdrowiem
po 4- skutki nałogu oczywiście są ale trują też i inne rzeczy prócz papierosów. |
Nie zgadzam się z Tobą. Nie zależy mi na tym czy się trujesz czy nie, ale nikt oczywiście nie pomyśli o tym, że to własnie najwięcej palaczy choruje na raka płuc. Potem oni są leczeni przez NFZ i 'zabierają' pieniądze ludziom na leczenie, którzy nie są chorzy z wyboru. To nie jest sprawiedliwe, że np. ja która nie palę muszę bulić kasę na takich ludzi, a potem brakuje dziwnym trafem pieniędzy aby leczyć mnie..
|
|
|
|
|
|
|
|
aasiaa niby masz rację
"ja która nie palę muszę bulić kasę na takich ludzi, a potem brakuje dziwnym trafem pieniędzy aby leczyć mnie.."
Myślę jednak,że ten ubytek zdolności leczniczej naszych placówek ma inne żródło swojej niemocy.Niemniej jednak oburzenie Twoje wywarło na mnie wrażenie.
Odezwała się palaczka ,kora zamierza kiedyś zmierzyć się z nałogiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba też zapomniałaś o innych nałogowcach albo pomyśl że utrzymujesz też więźniów którzy mają fuul wypas za nasze pieniądze i co to ci nie przeszkadza????A druga sprawa to nie zabierają pieniędzy na leczenie bo sami też płacą składki z których i Ty korzystasz lecząc się!!! Płytkie myślenie.
|
|
|
|
|
|
|
|
oj aasia,to na pewno nie jest tak ja piszesz,każda choroba ma jakąś przyczynę i tak czy siak musi być leczona,bardzo ostro podeszłaś do tego tematu,mam nadzieję,że tu na tym forum nie ma palaczki z tak groźną chorobą,bo byłaby dodatkowo załamana Twoją wypowiedzią,że zabiera Tobie i innym pieniądze na leczenie. _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
no też myślę, że to nizbyt przekonujący argument dla palaczy
sarvi - to mnie się twój sposób raczej nie uda _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie przekonacie mnie.. Moniko nic takiego nie powiedziałam, że nie przeszkadzają mi więźniowie czy inni nałogowcy, a płytkim mysleniem odważyłabym się nazwać twierdzenie, że jeśli 'ja przestanę palić/ćpać/pić/kraść to i tak to nic nie zmieni'. Tak myśli niestety większość ludzi.. Ola1 nie powiem że nie szkoda mi osób chorych nawet z powodu własnej durnoty, ale pozwolisz, że będę jednak bardziej żałować np. chorych dzieci, które nie są niczemu winne, którym mogę oddać swoje składki (gdybym mogła) i nie będę tego żałować ani przez chwilę
|
|
|
|
|
|
|
|
A co to zmieni jeżeli ja przestanę palić itp.?? Co świat zmieni się na lepsze???? Rozumiem że nie lubisz palaczy Twoja sprawa ale pomyśl też że to nie moja wina że szpitale nie mają kasy na leczenie.!!! Naprawdę uważam ze przesadzasz...
|
|
|
|
|
|
|
|
No własnie.. Nie mówię, że będziemy zyc w raju, a z resztą Twoja sprawa. "pomyśl też że to nie moja.." pomyslę obiecuję
|
|