To musisz więc sama już zdecydować
Siłą Cie przecież nie zatrzymamy. Mimo że zachęcamy do pozostania.
A jeśli chodzi o ten konkretny przykład , Iskierko, jak myślisz jak powinna powiedzieć osoba która straciła dziecko? ??? :
"moje dziecko żyło 9 miesięcy i 8 godzin"?
czy też :
"moje dziecko żyło 9 miesięcy w moim łonie i 8 godzin poza nim"?
Nie uważasz że było by to dziwne
Myślę że jak ktoś określa czas w którym ktoś żył (a już nie żyje) czyli mówi :
"żył 50 lat", "żył 18 lat", "czy żył 1 dzień",
to wiadomo że myśli o życiu po urodzeniu, a nie o wieku od poczęcia. A wiadomo że bez poczęcia na świecie się nie pojawił.
Ehh chyba zbyt zakręcenie to ujełam
Ale uważam że określanie tego w ten sposób jest ok. Co innego jak ktos mówi o osobie nadal żyjącej :
" ojciec żyje 50lat", "córka żyje 7 dni"
Brzmi to głupio, ale nic poza tym.
Pomyśl nad tym czy warto zostawiać nas z tak błahego powodu