|
|
|
|
|
|
"Gdy matka tuli w ramionach dziecko swe
Jej miłość staje przeciw złym mocom
Tak ludzie modlą się o urodzajny deszcz
Jak ona czuwa nad nim nocą."
Golden Life
"24.11.94"
To dla Moni w związku z sytuacją na pogotowiu. Ty i my dobrze wiemy jak jest. Całus. _________________ Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości, gdy prosisz o urlop...
edytowany: 1 raz | przez Telimena | w dniu: 13-08-2007 20:28
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja sobie też przeczytałam
|
|
|
|
|
|
|
|
Telimena bardzo Ci dziękuję że pomyślałaś w ogóle o mnie!!!!
Już na szczęścia z małym jest wszystko dobrze ale to straszne jak traktują pacjenta na pogotowiu i zresztą wszędzie gdzie nie dasz kasy!!!!!!! Mam nadzieję że już nie będzie sytuacji gdzie będę musiała korzystać z tego cholernego pogotowia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję...
|
|
|
|
|
|
|
|
Też przeczytałam,pozdrawia i życzę zdrówka. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chodziło mi o to, żeby nikt tego nie czytał i się nie wpisywał. Gdyby tak było to wkleiłabym to Monice na gg. Ale napisałam tutaj, bo cytat jest bardzo dobry. _________________ Zabawne jak mało ważna jest Twoja praca, gdy prosisz o podwyżkę, a jak niesamowicie niezbędna dla ludzkości, gdy prosisz o urlop...
|
|
|
|
|
|
|
|
Monia ,coś się działo z Twoim Synkiem?? -piszesz ze juz wszystko okey -to cieszę się.Pozdrawiam _________________
**Suwaczek Urodzinowy jest naszej Córeczki Joasi**
"Jeżeli wierzysz,że ci się uda, i jeżeli wierzysz, że ci się nie uda, to będziesz miała rację"
|
|
|
|
|
|
|
|
Ach kurcze nam ze dwa lata temu dzieciak się dusił i niestety też nam się trafiła cholerna zmiana na pogotowiu/albo dyspozytorka im coś pomieszała/!Przyjechali za niecałą godzinę od wezwania telefonicznego i od progu zaczeli nas opierniczac,że wzywamy ich do gorączki.Myślałam,że ich chłop rozniesie.Jakoś delikatnie załagodziłam i wytłumaczyłam pani,że nie do gorączki tylko dziecko powietrza w nocy nie mogło złapac i się bardzo wystraszyliśmy,ale teraz to tylko jesteśmy wystraszeni po tym wszystkim,a dziecko jakoś samo doszło do normy.Poczym poszła ze mną do kuchni i grzebałyśmy po mojej apteczce z lekami,aj tam czasem tak jest.Napewno ludziom pomagają ,ale cały czas zdarzają się pomyłki i dziwne sytuacje oby ich mniej było.
Jednak jestem za tym żeby ludzi bardziej szkoli jeśli chodzi o pomoc w nagłych wypadkach,liczą się minuty i niekiedy bliskiej osobie możemy życie uratowac,a nas w takich sytuacjach paralizuje strach Z tego co pamiętam jeżeli zdaje ktoś prawo jazdytam mżna tego się nauczyc,ale to się zapomina.
Czy Wy miałyście okazję takie szkolenia przechodzic?a jeśli tak to czy coś umiecie,ja niestety jestem z tym na bakier,a chętnie bym chciała coś umiec,przekonałam się że jest to bardzo przydatne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja miałam takie szkolenie ale dawno i już nic z niego nie pamiętam, na prawko jak zdawałam to też było ale mnie nie było więc też bym chętnie się dowiedziała co i jak robić w nagłych przypadkach.
|
|
|
|
|
|
|
|
hehe - ja miałam jeszcze w liceum - wstyd normalnie powinni częściej coś takiego organizować i wszędzie gdzie tylko można - przy każdych kursach, szkoleniach, a w szkołach to co roku dla wbicia dzieciom w pamięć - a nie raz na cały okres szkoły. _________________ Co cię nie zabije, to cię wzmocni.
edytowany: 1 raz | przez amelia | w dniu: 16-08-2007 9:12
|
|
|
|
|
|
|
|
ja kiedys byam na obozie PCK ikurs jakis taki skonczylam ale to bylo z 16 lat temu chyba wiec dawno _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też takie lekcje to tylko w liceum miałam i wstyd się przyznać, ale nie umiałabym nikomu udzielić pomocy. Pewnie też bardzo bym się tego bała.
|
|