|
|
|
|
|
|
dziewczyny ja mam tylko 26 lat więc jak mogłam być 10 lat po ślubie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
24.08.97 zaczęliśmy ze sobą chodzić i dokładnie 5 lat pózniej w tym samym dniu powiedzieliśmy sobie TAK. Tak więc w tym roku obchodzimy 10 rocznice chodzenia i 5 rocznice ślubu.
A co pytania o czas chodzenia to różnie to bywa ale zgadzam się z dziewczynami,że to wszystko zależy od dojrzałości was obojga _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
wirga, teoretycznie możesz być mężatką od 10 lat _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba nie ma na to reguły miesiąc temu rozpadł się 5 letni związek mojej kumpeli a niedawno byłam na weselu kuzynki która chodziła z facetem 9lat, często się kłócili zrywali ale ciągle do sielbie wracali a teraz są już małżeństwem, brat mojej kumpeli chodził z dziewczyną 7 lat, aż poznał inną i po 3 miesiącach się ożenił, na prawdę nie wiem od czego to zależy, ja z moim mężem chodziłam 3 lata a teraz od 3 lat jestem mężatką i jest ok. znajomy ojca chodził z kobietą 20 lat! w 20 rocznicę poznania wzieli ślub a po 2 miesiącach rozwód _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hehe...pchełka, Twoja wypowiedź jest znakomitym dowodem że nie ma żadnych reguł _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
dokladnie zalezy od tegojak sie uklada i od wielu wielu rzeczy
Wirga- moglabys w sumie byc 10 lat po slubie ( coz nie kazdy wie ile masz lat _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja po ślubie jestem 9 lat, a przed znaliśmy sie 3 lata. Myślę że to starczyło tak akurat by dobrze się poznać i wiedzieć ze chce się ze sobą być.
Nie mówię, że osoby które znają się rok tego nie mogą wiedzieć. Czasem wystarczy ten jeden rok i wszystko się wie ze to ta jedna jedyna osoba, a czesem jest się ze sobą 5-6 lat i nadal nie jest się pewnym, albo coś zaczyna się psuć.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadzam sie z sarvi odnosnie tej dojzalosci, bo moj ex byl 22 lata starszy ode mnie i wydawaloby sie powaznie myslacy o zyciu, szukajacy stabilizacji, a tak naprawde byl niedojrzalym gnojem, a ja mloda, zaslepiona przetrwalam tak 5 lat...moj maz jest 5 lat staszy ode mnie i poprostu cudny opiekunczy, odpowiedzialny, stabilny...bez porownania!!!Kocham mojego slaweczka!! _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
tak jak moj 4 lata mlodszy a duzo duzo dojzalszy niz ten co byl 11 lat starszy . kocham mojego misiaczka _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Moim zdaniem to chociaz ślub to piękna sprawa i jedyna w swoim rodzaju. to i tak nidaje zadnej gwarancji. jezeli cos bedzie sie miało zepsuc to tak sie stanie. to kwestia intywidualnajak ludzie zyją ze soba jak długo. Naprzykład siostra mojego chłopaka chodziła ze swoim obecnym męzem 8 lat a teraz sa 4 lata po ślubie a w ich związku chyba niczego nie brakuje bo widac ze są ze sobą szczesliwi. az tryskają enerią to zalezy od zaangazowania obydu stron. a jezeli cos sie psuje to zazwyczaj nie wina jednego choc i tak sie zdaza ale wina obojga partnerów
|
|