|
|
|
|
|
|
widzisz Paulinka1234 współczuje Ci bardzo ale zarazem ciesze sie ze miałaś wokół siebie bliskie osoby, które dawały Ci wsparcie. Ja od wielu lat jestem sama i wiem co to otrzeć się o śmierć wtedy kiedy samemu chce się odejść. wtedy bardzoo potrzebna jest bliska osoba która pokarze że coś sie znaczy na tym świecie że warto żyć. nie można pozostawiać takich ludzi na pastwe losu. przykro jednak że wiele osób krywa to że ma problemy bo nie chce nikogo martwic lub uważa że nikogo to i tak nie inteteresuje. Jesli widzicie w poblizu siebie takie osoby zamyślone , mówiące "nie chce mi się życ" do niczego sie nienadaje wesprze je bo od takich słow sie zaczyna a może skończyc tragicznie. Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
|
|
|
|
|
warto zyc !
szkoda ze czasem niektorzy nie daja rady .stracilam pare dni temu dobrego przyjaciela .... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
To jest straszne jak wiele ludzi odchodzi....Powim szczerze, że nie umiem sobie z tym poradzić... Zwłaszcza, że ostatnio tak często śmierć odwiedza moich znajomych:( Ściskam cieputko wszystkich, którzy cierpią z tego powodu...
|
|
|
|
|
|
|
|
28 maja 2005r. odeszla moja najwspanialsza, najkochansza, najcudowniejsza babcia - bardziej jak matka... - juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys...
Po odejsciu tak bliskiej osoby zmienia sie wszystko. Zmienia sie czlowiek ktory zostaje, ktory zyje...tesknota najpierw daje lzy, cierpienie, pozniej zal, bezsilnosc a na koncu cos w rodzaju apatii..obojetnosci...pewna czesc radosci zycia zamiera juz na zawsze...
Wiem, ze juz nigdy jej nie zobacze, nie porozmawiam, nie usciskam. Nie przywita mnie tym swoim kochanym usmiechem, ktory byl zawsze na jej twarzy...nie zobacze nigdy jej oczu, ktore dawaly tyle milosci i sily...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja stracilam synka i wtedy tez chcialam umzec razem z nim nie wyobrazalam sobie jak teraz bede zyc bez niego jak zniose ten bol i mialam takie mysli zeby sie nie obudzic naszczescie byl przy mnie maz, ale jakby go nie bylo to nie wiem....czuje sie lek bol i beznadzieje i samotnosc...mysli kraza po glowie nie daja jesc spac i psychika szaleje... _________________ Jestem Mama!!!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
mysle ze czasami zawodzi zbyt slaba psychika:( ludzie nie umieja sobie poradzic z dotykajacymi ich problemami i uwazaja ze jedyne rozwiazanie daje smierc:( czesto tez nie maja wlasnie bliskich sobie osob ktore moglyby je odwiesc od tej strasznej mysli:(
|
|