Dalia, to co Ty wyprawiasz że zupą chlapiesz po ścianach?
Pomysł ciekawy ale nie wiem czy się przyjmie - poczytałam na ich stronach - wygląda na to że naklejki są wycinane z kolorowej folii PCV o grubości 0,075 mm - tak samo jak napisy na szyby sklepowe.
Wszystko jest ok dopóki nie nakleisz tego na ścianę lub tapetę, wierz mi, na tej folii będzie znać dokładnie każdą nierówność, skazę ściany czy strukturę tapety. Lepiej jeśli kleisz na bardzo gładkie powierzchnie np. na farbę olejną albo na szybę, wówczas można powierzchnie delikatnie spryskać wodą, nakleić i wycisnąć czymś zbędną wodę wraz z powietrzem, jak wyschnie będzie się trzymać.
Jak będziesz chciała to odkleić, to spodziewaj się, że zrywając swoją dekorację ze ściany zniszczysz farbę czy tapetę. Zrywając naklejkę z gładkiej (np. szyby) powierzchni jest duża szansa że zostanie na niej klej.
Folia jak to folia, przeważnie jest błyszcząca (i będzie widać że to naklejka). Nie wiem, może mają folie matowe. Tak czy inaczej warto dobrze przemyśleć taki pomysł dekorowania mieszkania
_________________
pozdrawiam
Renia