|
|
|
|
|
|
nie mam o czym rozmawiac ostatnio ze swoim facetem choc niedawno bylo tyle tematow,dlaczego tak sie dzieje... _________________ lubię tu wracać...
|
|
|
|
|
|
|
|
może jesteście zbyt zabiegani? grunt to w związku być pewna indywidualnością-mieć swoje własne zainteresowania i poświęcać im nieco czasu... wtedy zawsze jest temat do rozmowy... to naturalne i w każdym związku przychodzi taka posucha... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka ma rację, codzienny bieg, wszędzie nam się spieszy i nie mamy czasu usiąść i pogadać, smutne to ale prawdziwe
ale wydaje mi się, że w każdym związku wcześniej czy później jest taki okres, że tematy się kończą, więc trzeba poszukać nowych i przerwać rutynę _________________ Pozdrowienia dla Misia
edytowany: 1 raz | przez Tortina | w dniu: 03-06-2007 11:14
|
|
|
|
|
|
|
|
ja tez jestem tego zdania, co dziewczyny. moze po prostu jestescie zalatani sprawamy codziennymi i jakos trudno was sie zgrac. moze zamiast rozmowy w domu, wyskoczcie gdzies razem, na kolacje, czy nawet do kina? moze popadliscie w rutyne codziennej szarosci i trzeba to przerwac. ale nie denerwuj sie, bo to sie zdarza.sprobuj gdzies sie z nim wyrwac, moze to pomoze. pozdrawiam i glowa do gory.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja własnie tego najbardziej się obawiam. Że nadejdą takie dni, że zacznie nam sie ze sobą nudzić. Ze nie bedzie o czym rozmawiać, a wszystko stanie sie rutyną, zwykłą codziennością!!
Teraz gdy dzieci są małe, to zawsze jest mnóstwo spostrzezen do przekazania, do opowiedzenia. Mąż zawsze opowiada co u niego w pracy, ja jak mijał mi mój dzień. Ale czy te rozmowy nie staną sie któregoś dnia nudne????
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja się o to wcale nie boję... czasami bywa tak, że wracamy do domu włączamy telewizor i nie rozmawiamy... ale czy zawsze trzeba paplać? fakt, że cisza przy drugim człowieku nie sprawia nam skrępowania i dyskomfortu potwierdza tylko to jak bliscy jesteśmy dla siebie... może kiedyś gdy dzieci odejdą z domu, będzie nieco dziwnie... ale będą wnuki... osoby na całe życie nie wybiera sie dlatego, żeby gadać bez przerwy, ale też po to, żeby czasem wspólnie pomilczeć, żeby po prostu być ze sobą... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Wlaśnie tak czasem jest,raz lepiej raz gorzej.Pomimo tego,że rozmów jest mniej,zawsze trzeba przypominać partnerowi,że jest kochany.Aby nikt nie myślał i nie poczuł się odrzucony,bo wtedy różnie bywa i lepiej ,aby nic innego nie kołatało się po głowie.Mężczyżni często tacy są,nie powiedzą kobiecie co ich nurtuje np. w pracy lub gdy mają inne kłopoty.Wiesz,a może znajdż jakieś wspólne zajęcie przy którym rad nie rad trzeba gadać i wyczuj sprawę.Lepiej poznasz przyczynę.Tak nam trudno coś Ci doradzić
|
|