|
|
|
|
|
|
Ale mi to sposób
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach dzieci są trzymane w zbyt sterylnych warunkach, później w zetknięciu z jakimikolwiek zanieczyszczeniami dostają alergii, bo ich organizm w ogóle nie wie co to kurz kiedyś widziałam jak kobieta na ulicy obok mojego domu biegła do dziecka krzycząc NIEEEEE, jakby miało wpaść pod samochód, a ono chciało po prostu pogłaskać małego milutkiego kotka... podnosi dziecko do góry i mówi "nie wolno, kotek jest chory" myślałam, że walne! kurde, później dziecko będzie widziało kota i pierwsza myśl... "choroba" to jest krzywdzenie małego człowieka... ja kiedyś siedząc w piaskownicy na podwórku potrafiłam ściągnąć gacie i usadowić sie z gołym tyłkiem pchając do buzi umorusane ziemią dłonie i teraz nie ma jednej najdrobniejszej rzeczy na którą byłabym uczulona... a nikt mnie pod kloszem nie trzymał... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka czy napewno nie jesteś uczulona?robiłaś sobie testy?a jeśli tak,to pewnie podstawowe.Może jednak na coś jesteś uczulona i tego nie wiesz.Kiedyś to i nie było tyle oprysków na warzywa co teraz,ludzie pielili redliny na kolanach.Więc widzisz czasy się zmieniają,zwierzęta też inaczej tuczą.Nie wszystko zależy od nas samych,taki jest postęp w tych ich technologiach,tylko nie myślą o naszym zdrowiu.Jeśli ktoś jest alergikiem,powinien unikac kontaktu z alergenem,ale to jest trudne np.z kurzem prawie niemożliwe.Firmy prześcigąją się w wynalazkach,a wybór należy do nas.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bogusława, ale po kiego diabła mam sobie robić testy??? na co szukać dziury w całym! nooo pewnie jestem uczulona na jakiś pierwiastek chemiczny, albo na proszek do prania jakiejś "X" firmy, ale nie ma to żadnego wpływu na moje życie, to tak jak ludzie z rakiem, żyja normalnie aż któregoś dnia dowiadują się o chorobie i cały świat im sie wali na łeb... nie chcą juz nawet walczyć, poddają się i za kilka tygodni wisi klepsydra na przystanku... Nie mam kataru siennego, dobrze znoszę kurz, spaliny od biedy jak muszę również... czuję się zdrowo i nie zamierzam sobie robić testów żeby sie dowiedzieć, że powinnam wymienic w domu dywany na panele a kota uśpić _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja też nigdy na nic nie byłam uczulona!!!
Rodzice nie chowali mnie w sterylnych warunkach i nigdy nie miałam problemów z pyłkami, pleśniami, kurzami itd...
A tu trzeci rok z rzędu od mniej więcej lutego- marca pojawia sie chrypka. Nic innego, żadnego bólu gardła, zadnej choroby nic, tylko chrypa. Najgorsze jest to że w żaden sposób nie idzie sie jej pozbyć. Żadne leki na gardło, spraye, nic. Biore leki alergiczne, czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale jest.
Może któras z was ma podobne problemy i jakos sobie z tym poradziła?? Chętnie posłucham rad!
|
|
|
|
|
|
|
|
moja mama ma podobnie kiki, nigdy nie była na nic uczulona a tu od trzech lat ma katar na wiosnę, nie jest przeziębiona, nie ma temperatury, ani innych objawów, jak kaszel czy ból głowy, mięśni, stawów, a więc grypa odpada, nie robiła jeszcze testów na co ma alergię, ale na wiosnę, zanim jeszcze pojawią się pyłki przeprowadza kurację antyalergiczną, łyka alertec, przepisuje jej to lekarz i faktycznie pomaga
a alergii będzie coraz więcej, bo coraz więcej wokół nas sztucznych rzeczy i ulepszaczy, a ostatnio czytałam, że dzieci kobiet, które długo brały antykoncepcję i nie odczekały przynajmniej pół roku zanim zaszły w ciążę, często są alergikami _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi w ogóle jest problem, ciagle jakieś rewelacje, co się dzieje z taką kobietą, albo jej dziećmi po latach straszne, ciagle pasiemy się różnymi pigułkami, niby to na zdrowie, a później same problemy _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziwna ta sprawa z ta alergią.
Mój syn w wieku bardzo dojrzałym stał sie raptownie alergikiem.
Przeszedł wszystkie testy i jest praktycznie na wszystko uczulony.
Najtrudniej chyba się przechodzi okres kwitnienia traw.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak trawy są jednym z gorszych alergenów. Ale ja robiłam sobie testy, no i nic nie wyszło. Pani doktor jednak stwierdziła, że testy nie zawsze pokazują mimo że alergikim sie jest.
Dziwne co?
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka masz rację nie musisz sobie robic testów,skoro nie masz męczących objawów.Napisałaś tak,gdybyś była pewna tego,że nie jesteś.Sama po wielu latach dowiedziałam się o swojej alerii,brałam jakiś czas leki.Teraz nie biorę i specjalnie,aż tak mi nic nie dokucza.Nie zawsze jest tak,że sami jesteśmy winni tej alergii,bo jesteśmy sterylni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Weźcie też pod uwagę, że czasem lekarz nie umiejąc wyjaśnić przyczyny choroby zwala to np. na konto alergii. Potem robisz testy i okazuje się, że na nic nie jesteś uczulona. Lekarze nie radzą już sobie z naszymi chorobami, chociaż rzadko się do tego przyznają. Ostatnio sama zachorowałam, bolało mnie gardło. Poszłam do lekarza i mówię, że boli mnie gardło i chyba mam anginę. Lekarz ogląda gardło i mówi: tak Pani to ma anginę. Oczywiście dostałam antybiotyk (nie wzięłam go). Następnego dnia poszłam do drugiego lekarza: Pani to jest alergikiem- dam skierowanie do laryngologa. Laryngolog tylko jak weszłam mówi: Pani to jest alergikiem. Zagląda do gardła: kto Pani naopowiadał, że ma Pani anginę- nie ma Pani. Ma Pani katar?Mówię, że tak. On na to: tak jak mówiłem- jest Pani alergikiem.Zapisał mnóstwo leków- nie wzięłam żadnego, bo karmiłam synka. Angina czy co to było zniknęło równie niespodziewanie jak się pojawiło bez wzięcia jakiegokolwiek leku!!I jak tu ufać lekarzom?????
|
|