zgadzam się z sylsmi... Ale osobiście wybrałabym kompromis między jednym a drugim... Meble może bardziej jednolite, ale np zrobić kolorowe dodatki... Pomalować ciekawie ściany, jeżeli Ty albo ktoś ze znajomych ma talent malarski i by się podjął to można nawet jakiś obrazek namalować na ścianie...albo obrazki
Na pewno, żeby było kolorowo... A jeżeli ściany będą w jednym kolorze to powiesić zdjęcia w kolorowych ramkach, albo np bardziej oryginalnie pospinane kolorowymi spinaczami
Ciekawie to wygląda... Poza tym zasłonki, firanki, kocyki, dywanik... Naprawdę takie dodatki mogą sprawić, że pokój będzie w barwach tęczy a Ty nie będziesz musiała zmieniać mebli za chwilę, zmienisz tylko to co będzie naokoło
Inne wyjście to kupić meble kolorowe, ale takie że nie powstydzi się ich za kilka lat... Np brąz z niebieskimi dodatkami...coś takiego...Poza tym on ma dopiero roczek, więc nie sądzę, że tak szybko będzie miał okres wstydzenia się... Może się okazać, ze mebelki go nie doczekają
Powodzenia
_________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."