|
Forum dla kobiet: Różności:
|
|
|
Jak przestać karmić?
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
jak mozna było tak potraktować własne dziecko??? Ono jest takie bezbronne.............potępiam
|
|
|
|
|
|
|
|
kosmo... ale jeśli masz pokarm to po prostu naucz dziecko jeśc również z butelki-skoro pracujesz to swoja droga pewnie juz umie, ale nie odbieraj mu piersi... ja też troszkę czytałam na ten temat i wiem, że karmienie piersią ma bardzo dobry wpły nie tylko na fizyczny, ale równiez na psychiczny rozwój malucha...a skoro masz pokarm... wiele kobiet by chciało karmić piersią, ale nie może... mam na dzieję, że ja również będę mogła i to jak najdłużej...
Myslałam po prostu, że nagła zmiana ci w tym przeszkadza-taka jak praca chociażby, ale jeśli do tej pory to godziłaś...
a co do sposobu z pieprzem... no to faktycznie straszne, kto Ci cos takiego polecił??? gdzies w gazecie wyczytałaś? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny nie miejcie za złe,że ktoś pieprzem sypał.Wierzcie mi karmienie bardzo umęcza matkę zwłaszcza,gdy karmienie trwa długo.Opowiem swój przypadek odstawiania dziecka od piersi.Pierwsze dziecko miało 2latai6m-cy,posoliłam pierś solą i poskutkowało.Za każdym razem,gdy ono się upominało o pierś robiłam to samo.Przy drugim w wieku 2 lat mała dostała zapalenia jamy ustnej,miała bolesne ranki w buzi ,nic nie mogła jeść,wraz z tym zapomniała i o tym.Moim zdaniem jeżeli dziecko je już wszystkie pokarmy,to najwyzszy czas na odstawienie,potem jest tylko gorzej.Ja powinnam też odstawić wcześniej,ale nie miałam sumienia zabierać dziecku,to co ono lubi najbardzij.Moje dzieci nie ssały smoczków ,więc nie bardzo miałam czym ją zastępować.Różne metody próbowałam i też mi się z tych metod solą i pieprzem śmiać chciało,myślałam to okropne.Ale jak to mówią tonący brzytwy się chwyta nie miałam wyjścia no i metoda sól okazała się skuteczna.Chodziło o to że dziecko przekonało się ,że pierś przestała być smaczna i coś się zmieniło.Dlatego już nie wołało o nią.Potem można dać dziecku popić wodą,a to przecież nie trucizna.Ludzie czasem właśnie stają przed dylematem,muszą dziecko zostawić,bo wyjeżdżają lub mamy biorą leki i dziecko nie powinno tego spijać .Jak widzicie różne są sytuacje,a może znacie inne sprawdzone metody swoich mam cioć-tylko skuteczne , sprawdzone i pomożecie koleżance,a decyzję zostawmy jej ile chce karmić i czy sytuacja ją zmusza.A jeśli mama nawet już nie chce-jej sprawa.Zresztą-szczęśliwa mama-szczęśliwe dziecko.Kosmo pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Moja młoda kuzynka ,ktora karmiła dziecko do ok,2 roku wybrała metode"chorego sycusia"Powtarzała dziecku ,że cycuś zachorował i nie ma mleczka,ale pozwalała dziecku by się przytulało do cycusia.
|
|
|
|
|
|
|
|
no te metody z sola i pieprzem sa idiotyczne ja karmilam 20 miesiecy a przestalam stopniowo zmniejszajac czestotliwosc podawania piersi i dzieki temu bardzo latwo nam to wszystko poszlo jak przypominal sobie o cycusiu zajmowalam go czym innym chrupki jablka i inne przekaski dobre byly tez paluszki.a swoja droga to okropne matka karmi iles tam miesiecy nagle stwierdza ze ma dosc wiec w trzy dni chcialaby to zakonczyc a dla dziecka to po prostu traumatyczne przezycie
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja karmilam córcie 15 miesiecy , az sama przestala jesc z cyca.Poprostu miala o wiele wiecej atrakcji niz kiedy jadla same mamine mleczko. Njpierw ok 8 miesiaca nauczylam ja pic z kubka niekapka, zaczelam jej dawac w dzien wiecej herbatek , wody i soczków, no i jadla juz wiecej prawie normalnych posilków.Potem w dzien juz przestawalam jej dawac cyca , tylko ten kubek > Karmilam w nocy i wydluzalam odstepy miedzy karmieniami , powoli dawalam jej z kubka,az któregos ranka obudzilam sie z pelna piersia bo mala nic nie chciala. I to byl moment, w którym postanowolam juz jej nie dawac.Nastepnej nocy tez sie nie upomniala i finito.A ja tez juz mialam dosc tego karmienia, choc naprawde do roczku sprawialo mi to duza przyjemnosc i satysfakcje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może i dobrze,dużo ludzi ma rożne zania.Dziewczyna ma co poczytac.Chodzi tu o rady dla niej.Poczyta kto jaką radę dał i się sama zastanowi,czy znich skorzysta lub nie.Ma rozum,zna swoje dziecko i sama stwierdzi kinia czy traumatyczne przezycie będzie.Niekiedy dzieci,które są bardzo długo na piersi,budzą się czesto,dlatego iż sobie o niej przypominają.Ani matka,ani dziecko mogą się niewysypiac lub odwrotnie.To jest strasznie szerokie pojęcie jak każde.Są rózne przyzwyczajenia ,jeden może z jednym dniem coś wyeliminowac,drugi odstawienne.Jeśli ktoś będzie chciał stosowac pieprz czy sól niech nie sypie całej torebki Tylko ciut,ciut i nie wpychac dziecku tak by mogło płakac,tylko zkrzywic minkę.Chodzi tu o to by po dotknieciu języczkiem wiedziało,że coś jest nie tak,pierś stała się niesmaczna to wszystko.Jest to bardzo stara metoda,mam,babc,przetestowana,sprawdzona itd.Ktoś ma inną metodę sprawdzoną SUPER Niech pisze,pomagajmy sobie!
|
|
|
|
|
|
|
|
kosmo ja życzę Ci powodzenia Trudno chyba Ci będzie pisac poparcie dla metody,pewnie chcesz skutecznośc.Czy będzie to teraz czy jeszcze troszkę poczekasz -Twój wybór,a nie nikogo z forum.Pieknie Ci się udało karmic 9 m-cy :bravo:czasami ktoś wcale nie ma ochoty,co innego gdy mama nie ma pokarmu itd.
|
|
|
|
|
|
|
|
CattiBrie paulinak-87 wiem lekarz mi to zaproponował,niewypałam tego piepszy niewiadomo ile troszeczke
Monika 316 nie to nie zatr znam kilka matek co tak zrobiły i dzecki żadna krzywda sie niestała,była to ilosc znikoma
Bogusława solą niesłyszałam ,umnie było tak ze dochodziło w nocy jak mały spał i przebudzał sie co godzine chodziłam niewyspana a mały marodny ile mozna a w dzien jeszcze gorzej było niemogłam nogdzie wyjsc
|
|
|
|
|
|
|
|
paula26013 ja napisałam o soli,bo to sprawdziłam.Super,jak ktoś sprawdził pieprz ok!niech pisze!Wiem,że można byc tym już zmęczonym,rozumię jesli ktoś pisze,ze tego nie rozumie.A może piętnascie lat temu mogłabym napisac,że to opkropne metody?Ja naprawdę się nie dziwię jeśli ktoś tu napisze coś innego.Będe bardzo wyrozumiała na wszystkie opinnie w tym temacie....postaram się Przy strszych dzieciach przy soli może byc problem,gdyż one są mądrzejsze i rączunią będą chciały strzepac sól.Więc robi się tak by tego maluch nie widział.Najpierw iśc i zwilzyc,potem wetrzec sól i resztki ztrzepac.Wtedy dziecko nie zauważy soli i nie domyśli się o co biega/persi pozostanie tylko słony smak/.Posmakuje,zobaczy coś nie tak da spokój temu,będzie próbowac za jakiś czas znów,powiedzmy dziecku,że za chwilkę czynnośc powtórzyc.Jednemu może wystarczyc raz lub dwa innemu pięc.To nie jest straszna krzywda ta metoda.Bardzo kocham swoje dzieci,wiec nie ma mowy abym ich skrzywdziła.Więc ja tak przeciągnełm swoje macierzyństwo,aż wyszło że dzcieci szczesliwe,a ja za długo ten czas karmienia wydłuzyłam i byłam tym zmęczona.Ale wyżej pisałam może powstac nagła sytuacja,jesli mama zacznie brac leki,które szkodzą dziecku i co wtedy?Potrzeba staję sie nagła odstawienia.Pytam się!sprawdzi się coś innego?Jesli ma ktoś inny szybki pomysł niech pisze nie teraz,nie tej osobie,ale innej może się przydac w nagłej sytuacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bogusława ja niemyśle zże dzieci skrzywdziłaś ,kazdy kocha swoje dzieci i niepotępiam tego co zrobiłaśkażda mama musi sobie radzićz kłopotami związanymi z dziećmi i np.karmieniem piersią bo to po jakimś czsie staje sie męczące i kłopotliwe
|
|
|
|
|
|