|
|
|
|
|
|
Dziewczyny! Właśnie mama mi doniosła: moja siostra jest w ciązy. A jeszcze niedawno pisalam do Was ze jej nie rozumiem ze ma jedno dziecko 7lat córeczke i nie stara sie o drugie. Rozpłakałam sie, znowu płacze. To jej drugie dziecko. Przepraszam ale nie potrafie sie cieszyc. TERAZ BYŁA NASZA KOLEJ. Ja życze swojej siostrze wszystkiego co najlepsze, zawsze chcialam by miala drugie dziecko, pierwszemu zreszta przygladałam sie jak rośnie, modliłam sie za nie, uczestniczyłam w jego życiu, jestem mam chrzestna. Nie wyobrazam sobie tego jak to bedzie, jak siostra bedzie juz w widocznej ciązy, jak urodzi sie dziecko, jak bede sie zachowywac. Ja życze swojej siostrze jak najlepiej z całego serca. Przepraszam najbardziej ją samą, ze nie potrafię sie cieszyc, ze płacze. Przepraszam, wiem jestem zła. Przepraszam. _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
MORELKO27, ja tez mam podobne odczucia. Mysle o sobie, ze jestem zla, wstretna i nie cierpie sie za to, ze zazdroszcze innym ciazy i nie umiem sie nimi cieszyc. Jak niedawno pisalam, moj maz dostal od swojego brata zdjecie (przeslane na komorce) jego dziecka (jeszcze w lonie matki). Pokazal mi to, a ja... wstyd mi, ale ledwo na to spojrzalam, zrobilo mi sie slabo i burknelam, ze nic nie widze na tym zdjeciu, choc dobrze widzialam zarys dziecka. Musialam powstrzymywac lzy, ktore mi naplynely, bo akurat tesciowa siedziala obok. Oni maja juz drugie dziecko w ciagu 3 lat, a my??? Nie moge siebie takiej zniesc, dlatego wole z nikim (oprocz meza) o tym nie rozmawiac i moge tez tylko powtarzac: PRZEPRASZAM,PRZEPRASZAM... _________________
"Dziecko jest miłością, która stała się widzialna"
|
|
|
|
|
|
|
|
ja też mam swoje za uszami ,myślałam że moja bratowa nie chce mieć dzieci a okazało się że starają się już 4 lata o dzidzie.Też ją źle oceniłam
edytowany: 1 raz | przez Wiesia_Karwowska4 | w dniu: 16-09-2008 20:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Całą noc nie zmrużylam oka takim zamartwianiem sie tylko pogorszam sprawe teraz to juz na pewno nie zajse w ciąze. Zreszta moj najlepszy czas juz minal. Zwsze chcialam zeby moje dziecko poczelo sie bez lekarzy zeby bylo darem samego Boga. Nie wiem jak to będzie, jak będe patrzec jak siostra wychowuje swoje dziecko na moich oczach. I bede myslala o swoim. Jakie to wszystko trudne. Teraz pojde chyba do lekarza, tak dla spokoju wlasnego sumienia ze nic nie zaniedbalam, bo mama mówi ze siostra chodzila, ze powiedzial to i to... namawia mnie ze warto. Dobrze pojde. Jakie to trudne. Wszystko wychodzi dopiero teraz jak jest w ciazy wczesniej tego nie mówila ze u niej to bylo tak czy tak, nic nie radziła. Kazdy tylko mysli o sobie. Musze jakos wszystko sobie poukładac w glowie, samej sobie przetlumaczyc i znowu zyc normalnie. Sprobuje, bo nie moge tak dluzej juz. _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 2 razy | przez MORELKA27 | ostatnio w dniu: 17-09-2008 5:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Morelka27 - wiem jakie to musi być dla Ciebie ciężkie, ale weź się w garść Takim podejściem do sprawy nic nie osišgniesz, a przecież to nie o to chodzi - chcesz mieć fasolinkę i nie dajesz sobie z tym rady to zwróć się o pomoc do lekarza, dobrego specjalisty. Mnie przebadali wszeż i wzdłuż, i robię to dla nikogo innego jak dla mojego maleństwa. Poświęciłam wszystkie oszczędności i cały swój wolny czas na to, żeby zostać mamusią - już 8lat jestem po ślubie, na karku mam przeszło trzydziechę a fasolki ani śladu
Cały czas wierzę w to, że się uda, nie tylko mi ale wszystkim staraczkom. Wiara czyni cuda Niech Twój gin oceni Twój cykl jajeczkowania i sam osądzi w które dni masz się przytulać.
Głowa do góry i najważniejsze nie poddawaj się _________________
edytowany: 3 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 17-09-2008 5:48
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam Was dziewczyny, odebrałam wczoraj wyniki beta HCG i wynosi 20,5 mlU/ml, a ciąża jest wg norm laboratoryjnych od 5,8. Od 2,9 w ciądu 4 dni wzrosło mi do 20,5. Dziś ide do gina na usg. Dziewczyny jak zobaczyłam ten wynik to aż się popłakałam, nie mogłam uwierzyc w to co widze. Wcześniej robiłam testy ciążowe i ok. 13 dni po owu wyszła mi bardzo bardzo słaba kreska, ledwo widoczna, następnego dnia rano na czulszym teście odrobine wyraźniejsza. Dwa dni na kolejnym teście była już wyraźniejsza i różowa i na kolejnym też lepsza. Wiem ze to moze głupie ze robiłam ich tyle, ale jak zobaczyłam ta pierwsza linie blada to juz chciałam sie dalej upewnic. Oby jeszcze u gina wszystko było ok!!!
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama75 dziękuje. Wczoraj tak sobie pomyślałam: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. I jak zadzwonil telefon - całkiem obca osoba nie wtajemniczona w moje problemy usłyszałam od niej te same słowa. Uznałam to za znak. Ta sytuacja spowodowała to, że postanowiłam wybrac sie do lekarza. Tak bym jeszcze długo zwlekała, myślałam tak do końca roku. Wierze ze nic sie nie dzieje bez przyczyny. Moze tak musi byc. Coś co nam wydaje sie teraz takie dobre wcale nie musi takie byc. _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny, tak Was czytam i czytam i muszę powiedzieć jedno...
Megan ma największe szanse na zajścię w ciąże. Ona się tak nienakręca jak wy, a od zawsze wiadomo, że takie ciąglę myślenie, wmawianie sobie staje się blokadą psychiczną dla naszego maleństwa.
Ja proponuje Wam, abyście się zrelaksowały, kochały jak najczęściej ze swoimi partnerami a nie tylko w wyliczone dni. A jeśli cykl Wam się poprzesuwa? Wasze obliczenia ida w kubeł. A jak nie będziecie się nad tym tak zastanawiać to pewnie "przypadkiem" traficie właśnie na te dni. _________________
edytowany: 1 raz | przez gagatka | w dniu: 17-09-2008 6:40
|
|
|
|
|
|
|
|
morelka27 Bedzie dobrze idz do lekarza i zobaczyś że bedzie ok.Ja idę diszaj do lekarza.Akórat tak się złożiło że idę z teściową bo idzię na badania .Kasik25 gratulacje
edytowany: 2 razy | przez ankapoi12 | ostatnio w dniu: 17-09-2008 7:58
|
|
|
|
|
|
|
|
Kasik - gratuluję fasolki:) wszystkie ci zazdrościmy.
Ja mam od wczoraj brunatny śluz- bo @ tego nazwać się nie da. Wcześniej czasami też mi sie tak rozkręcał, no ale w ciągu 24 h pojawiał się okres. Cierpliwie czekam, mam nadzieję, ze lada moment przylezie.
Kochane, każda starająca się ma takie odczucia wobec innych kobiet w ciąży. Mi koleżnka bliska ostatnio powiedziała, że jest w ciąży, a nawet się nie starali zbytnio - odstawiła 3 miesiące wcześniej tabletki i starali sie kochać omijając dni płodne !!! no i oczywiście zaszła w ciąże. Też mi się przykro zrobiło. Tak przykro, że teraz nawet nie mam ochoty się z nią spotykać, choć wiem, że to nie jej wina, tylko moje durne podejście.
Ja od tygodnia (wyników bety) jestem w dołku. w weekend się rozkleiłam pierwszy raz z tego powodu i to przy mężu.
ech... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witajcie dziewczyny.
Morelka27 dobrze, że wybierasz się do lekarza, przynajmniej upewnisz się czy wszystko jest ok. Ja jestem zadowolona, że poszłam do gina i konkretnie się mną zajął. A dziecko jak się pojawi czy to z pomocą lekarską czy bez i tak będzie darem Bożym.
kasik25 gratulacje, coś czułam, że tak będzie.
U mnie 12dc i o 21.15 kolejna wizyta u gina i USG. _________________
|
|