|
|
|
|
|
|
Ja powoli zaczynam miec tego wszystkiego dosc. Tak mi cięzko... . Nieustannie wsluchuje sie w swoj organizm, czekam i czekam i czekam... ja juz przez to normalnie zyc nie moge przestac myslec o dzidzi, przestac liczyc dni plodne. Mam dzis umowiona wizyte u dentysty i nie wiem czy isc czy nie, na wizyte sa takie kolejki ze szok czekalam prawie 2 miesiące i znow chyba nic z tego. Ale boli mnie brzuch i piersi (zwykle ten czas przed @ przechodze bezobjawowo) nie wiem to pewnie na @. Cięzko mi, wszystko jakby uwzielo sie na mnie. Chcialabym moc zyc znowu na luzie. Do tego w pracy pytaja czy zwlekam z dzieckiem. Ah... jak smutno. _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
Morelka, do dentysty idź. Do mniej więcej 2 tygodni po poczęciu dziecko jest dosyć odporne na wszytkie rzeczy które się dzieją w ciele matki- leki , alkohol itd. Nie może być zresztą inaczej skoro pierwszym znakiem od organizmu, że jest się w ciąży jest zatrzymanie okresu po 2 tygodniach od poczęcia. Więc śmiało idź do dentysty. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety znam ten ból. Kilka dni w zeszłym tygodniu byłam nieobecna w pracy z powodu przeziębienia i gorączki.Bałam się strasznie brać tabletek.Na szczęście nie miałam antybiotyków.I zdałam sobie sprawe (ostatnie któraś ze staraczek właśnie to napisała) że przestajemy normalnie żyć.Cały czas myslimy czy to juz teraz nastapiło???Nie moge wypić piwa, drinka, jeździć na rowerze....itd.itp.To jest chore ale tego nie da się zmienić!!!!Pod potencjalną ciąże podporządkowujemy całe nasze życie.Rezygnujemy z wielu przyjemności. Mój mąż patrzy na mnie ze zdziwieniem kiedy mu mówię że dzisiaj nie możemy do końca bo to grozi poronieniem (przed samym nadejsciem @).A jakim poronieniem???W takim razie jestem w ciąży????Na 99% NIE!!!!!!!!!Mam tego dosyć!!!I ta huśtawka nastrojów...wszytsko niszczy!!!
Buziaki!!!!!!papapa _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz bedzie jeszcze gorzej bo idzie jesien, dlugaima przed nami, i co z tym związane czas przeziebien i chorob, zawsze kogos dopadnie albo nas albo naszych partnerow i trzeba bedzie staranka zarzucic. Kobieta tyle musi w zyciu przejsc, ze az strach. Nie wiem ale chyba zwariuje od tego wszystkiego. Mam teraz tylko jeden cel: dzidzia. Czasem czuje sie jakbym brala udzial w jakims wyscigu, w którym i Wy dziewczynki bierzecie udział i liczy sie dla nas tylko jedno, osiagnac cel. I to jest morderczy bieg! Juz chyba bredze, sorki. Powodzenia! _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
edytowany: 1 raz | przez MORELKA27 | w dniu: 10-09-2008 11:59
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam wszytkie nowe staraczki:-)
MORELKA27, spokojnie możesz iść do stomatologa. Ja rozmawiałam ze swoim i mówił, że teraz nawet znieczulenia są specjalne dla kobiet w ciąży. Mozesz powiedzieć, ze staracie się o dziecko, będzie napewno ostrożniejszy. Myśle, że pomidorex ma rację.
Licho sie coś czuję, wiedząc, ze zaprzestaliśmy staranek na jakiś czas. Mam wrażenie, że teraz to jeszcze bardziej mi zależy na małej fasolce, do tgeo stopnia, że co chwile pojawiają mi się jakies objawy ciąży. A w ciąży nie jestem, bo @ była, test wyszedł negatywnie.... Normalnie sfiksowac można.
Pozdrowienia _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hey !!! dziewczyny !!!!! przestańcie !!!!! znajdzcie jakieś zajęcie zeby o tym nie myslec moze basen ? cokolwiek .... ja mam remont więc ostatnio za bardzo zaspana jestem aby temp. mierzyc sobie a jak juz sobie przypomne to jeest za póxno bo juz ubrana jestem _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
My za tydz. mamy pierwsza rocznice slubu i wkoncu zdecydowalismy sie na dzidziusia (jakies dwa miesiace temu) niestety nic z tego.
Do tej pory nie interesowalam sie swoimi dniami plodnymi ale kiedy dowiedzialam sie ze tylko tak naprawde jeden dzien w calym cyklu jestem plodna rece mi opadly. Moj cykl nigdy nie byl reguralny to jak mamy trafic na ten jedyny dzien.
Ale pocieszam sie ze to oznacza ciagle proby:))) czli wiecie co....
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
megan 22 dzięki za te słowa...masz rację!!!na wszystko przyjdzie czas...a mamy i tak już wiele.Moja przyjaciółka nie ma chłopaka, planów ze względu na to na przyszłość.Jest w totalnej depresji.Ja jej marudze otym, że nie moge zajść w ciążę....a ona mi na to a ja nie mam nawet z kim???smutne prawda???
pomyślmy przez chwilę...to się nam przyda... _________________
|
|