Kobiecy Katalog

 Baza kalorii

Kalendarz dni płodnych (2)

Cześć Dziewczyny. Widzę, że przez weekend nie dużo się tu działo. Ale może to i dobrze, każdy spokojnie odpoczywał i nie zawracał sobie głowy tym czy się udało czy nie.
Wczoraj wieczorem miała straszne bóle podbrzusza połączone z bólem kręgosłupa. Czyłam się tak, jakbym miała okres. Nawet mój "mąż" jak mu powiedziałam, że mnie strasznie boli spytał się czy to okres. On również nie pamięta, abym w środku cyklu miała takie bóle. Mężuś od razu dopatruje się ciąży. Ale z moim obliczeń w weekend powinnam mieć dopiero owulacje, więc bez sensu aby już mnie bolało z racji na zafasolkowanie. Oczywiście przytulanki były.
Na razie czekam na urlop.
_________________

Witajcie!!!

Gagatko, moze te bole, o ktorych piszesz, to bole owulacyjne? doskwieraja Ci jeszcze?

Dziewczyny, czytalam wlasnie Wasze rady, co do wiesiolka. Sama jeszcze go nie wyprobowalam, chyba nawet tego nie zrobie; moje plodne dni sa zazwyczaj odpowiednio "wilgotne". Chcialabym jednak sprzedac Wam troche mojej wiedzy na ten temat. Czytalam mianowicie, ze wiesiolek moze- oprocz funkcji nawilzajacej- wywolywac tez silne skurcze macicy w drugiej fazie cyklu. Podobno nie jest to niebezpieczne, ale moze sie okazac baaaaardzo bolesne. Uwazajcie wiec kochane z wiesiolkiem.

Co nowego u Was? Ania83, myslisz,ze teraz sie udalo? Serenity, jak samopoczucie?

U mnie niestety czekania ciag dalszy. Piersi bola jak na @, ,od wczoraj lekkie, krwawe plamienia. @ z cala pewnoscia zawita. Juz teraz sobie postanowilam, ze rzucam liczenie w przyszlym cyklu nie bede sie stresowac,przytulanko bedzie spontaniczne i w ogole bedzie fajnie wrzucam na luz!

Annette, bóle juz przeszły, rano ich nie było. Teraz mam tylko taki dziwny ból na dole kręgosłupa, taki jak w czasie @.
Dziś pogoda jest taka do bani, że może to przez nią mam taki spadek formy, spać się chce, zimno mi ciągle i cały czas myślę o jedzeniu .

Poczytałam trochę nasze forum, tak ze środka i się załamałam.
Jest tyle rzeczy utrudniających zajście w ciąże, że masakra.
Chyba lepiej było, jak o nich nie wiedziałam, przynajmniej się nie zastanawiałam, czy mam normalną owulację, drożne jajowody, czy sperma mojego "męża" jest ok.

Co do liczenia d.c. to nie tak latwo jest tego nie robić. Ja niby mówiłam, że nie będę liczyć, ale tak samoistnie wychodzi. Spojrzy się na kalendarz i już mimochodem się wie, kiedy mniej więcej będzie owulacja... Jakaś obsesja mnie dopadła.
_________________

Kali_am, wiem, że wyniki Bety zależą też od danego laboratorium. A co do samego badania betahcg to są bardzo wiarygodne więc wierzymy im w 100%
Normy według mojego są takie:
Kobiety nieciężarne: - mIU/ml 0 2,7
Ciąża 1-2 tydzień - mIU/ml 16 - 156
Ciąża 2-3 tydzień - mIU/ml 101 - 4870
Ciąża 3-4 tydzień - mIU/ml 1110 - 31500
Ciąża 4-5 tydzień - mIU/ml 2560 - 82300
Ciąża 5-6 tydzień - mIU/ml 23100 - 151000
Ciąża 6-7 tydzień - mIU/ml 27300 - 233000
Ciąża 7-11 tydzień - mIU/ml 20900 - 291000
Ciąża 12 tydzień - mIU/ml 16684 - 127939
Ciąża 13 tydzień - mIU/ml 10743 - 89074
Ciąża 14 tydzień - mIU/ml 7895 - 70818
Ciąża 15 tydzień - mIU/ml 6210 - 69173
Ciąża 16 tydzień - mIU/ml 5730 - 54585
Ciąża 17 tydzień - mIU/ml 5267 - 57465
Ciąża 18 tydzień - mIU/ml 3180 - 51360
Ciąża 19 tydzień - mIU/ml 5879 - 55183
Ciąża 20 tydzień - mIU/ml 1234 - 45771
Ciąża 21-39 tydzień - mIU/ml 2700 - 78100

Dopiero wynik powyżej 5 mIU/ml może wskazywać ciąże tak mi powiedział kiedyś gin.
Okres jak wiadomo może się opóźniać z różnych przyczyn więc najlepiej jak skonsultujesz wszystko już ze swoim lekarzem.

Annett, co do mojego samopoczucia, to dziękuje, nawet całkiem całkiem Chociaż wczoraj troszkę zabalowałam i jeszcze do dziś czuję szum w głowie

U mnie od rana leje że ho ho. Przez to nic się nie chce robić

Gagatko, nie Ciebie jedną łapie taka obsesja My kobiety niestety mamy o tysiąc więcej myśli na sekundę niż faceci i potrafimy wręcz idealnie we wszystko się wkręcić. A już najgorzej jak weźmiemy się za wnikliwe wczytywanie we wszystkie informacje dotyczące ciąży. Dodać do tego można dzień owu, gdzie wiadomo, że nasze hormony wariują i deprecha gotowa.
Dlatego masz tu te wszystkie dziewczyny, żeby w takich sytuacjach sprowadziły Cię na ziemię
_________________

Witam wszystkie staraczki
Annett masz racje wiesiolek mozna stosowac tylko w pierwszej fazie cyklu poniewaz w drugiej jej fazie wywoluje skurcze ktore moga sie skonczyc aborcja spontaniczna
Takze dziewczyny uwazajcie z tym wiesiolkiem

U mnie narazie nic nie wskazuje na nadejscie @ ale jestem spokojna i nie ciesze sie zbyt w czesnie podchodze do zalozenia ze najlepiej zawsze przygotowac sie do najgorszego co w tym wypadku prowadzi do braku rozczarowan.
Zostalo mi jeszcze 7 dni we wczesniejszych cyklach nawet 2 tygodnie przed nadchodzaca @ mialam juz ropoczynajace sie bole piersi teraz nic ale to moglo sie tez zmienic przez zmianna pogody, stres w pracy itd. pozostaje czekac
ciesze sie ze mam prace ktora nie pozwala zbytnio myslec mi o problemach bo inaczej to juz bym chyba zwariowala. Pozatym napisalam ze staramy sie dzidziusia od 2-3 miesiecy ale tak naprawde ja antykoncepcji zadnej nie uzywam juz od ok 2 lat staralismy sie byc ostrozni ale wiele razy sie zdarzylo jednak nic z tego nie wyszlo teraz postanowilismy wydac na swiat owoc naszej milosci ale jak to w zyciu bywa sa drzewa ktore nie kazdego roku daja owoce. Wiec nie wiem czy moze i ja sie powinnam zaczac leczyc jesli i tym razem nic z tego nie wyjdzie. pozdrawiam

Witam wszystkich po długiej nieobecności. Gratuluję zafasolkowanym.
Bardzo dużo pisałyście ostatnio i trochę mi zajęło przeczytanie tego.
Dziewczynki bardzo proszę poradźcie mi co mam robić. Może zacznę od początku. 26 dnia cyklu (to byłw niedziela 6 lipca) zaczęły mi się plamienia i myślałam że @ przyszedł wcześniej, ale jakoś nie chciał się rozkręcić i aż do dzisiaj mam każdego dnia lekkie krwawienia a w nocy nic, dopiero jak wstanę i pochodzę to trochę wyleci. Pierwszy tydzień plamieniabyły jasnoczerwone a drugi aż do dziś brudnoczerwone. Pobolewa mnie też brzuch codziennie jak na @. W sobote rano robiłam test, ale negatywny. Zbił mi się też termometr i przez te 3 dni nie mierzyłam ale przez te 2 tygodnie temperatura szalała raz było 36,7 a na drugi dzień 36,9. Zwlekałam z wizyta u gina bo myslałam że @ się rozkręci, ale do dziś nic. Mój gin jest na urlopie a inni lekarze tez mają długie terminy. Dzisiaj jakby mniej plamię. Poszłam kupić termometr i zmierzyłam temperaturę ciała i tez dziwne bo 37,1 gdzie nawet dobrze sie czuję. Przepraszam jak namieszałam ale mam nadzieję że zrozumiecie.
Pozdrawiam.
_________________

Sylwia, a bierzesz jakieś tabletki?? bo ja mam taki kołowrotek ze swoim cyklem że już nie liczę dni bo się pogubiłam, pisałam o tym wcześniej...Ja biorę bromergon i miałam w tym miesiącu najpierw 5minutową @ a za cztery dni 1,5 dniową, a do dzis od czasu do czasu coś tam się pojawi ale minimalnie, w nocy nic, no i brzuch pobolewa czasem. I tak dobrze znoszę ten bromergon, bo znam przypadki gdzie dziewczyny wymiotowały, miały straszne bóle głowy i w ogóle kiepskie samopoczucie. Ja mam tylko nadzieję, że może uda mi się troszkę przytyć po tym hihihi
_________________

Sylwia może masz jakiś stan zapalny? ja mam zawsze taką temperaturke od połowy cyklu aż do miesiączki, martwiłam się na początku ale taka już moja uroda chyba.Jednak te twoje plamienia są niepokojące, może jednak warto zarejestrować się do innego lekarza? Mamunia ja też słyszałam o działaniach ubocznych bromergonu.ale przynajmniej u nas w aptece jest na niego dużo więcej recept niż np. na duphaston czy luteinę.jak ja ci zazdroszczę, że chcesz przytyć.bardzo chętnie oddam ci troszkę swojego sadełka:) chciałabym mieć problem w tę stronę
Inka Ty sie kochana niemartw, dwa miesiące to krótko, a te dwa lata, no cóż.Twój mężczyzna się widocznie dobrze starał
teraz jak tak sobie myślę, że człwiek kupował tabletki antykoncepcyjne, prezerwatywy wszystko to żeby niebyło dzidzi.Po co trzeba było iść na żywioł bo i tak nic z tego by niebyło
A ja w tym cyklu bardzo spokojna, nawet niewiem który to dzień pierwszy raz od niewiem jakiego czasu nielatam z kalendarzykiem w ręku.co za zmiana wczoraj w pracy zobaczyłam koleżankę z brzuszkiem.byłam bardzo zdziwiona bo zawsze miała wielkie plany co do swojej kariery:) poprostu wpadli.płakała kilka dni w poduszkę a teraz jest szczęśliwa i z niecierpliwością czeka na pojawienie się synka.niebyło mi smutno, że to kolejna osoba której się udało a ja nadal nic.poczekamy zobaczymy
_________________

Inka_25 no normalnie jakbym czytała siebie z tą drobną różnicą,c że staramy się od około 7 miesięcy, a tak to toćka w toćkę, też czekam jeszcze 7 dni i narazie piersi nie dają o sobie znać- aż dziwne,i samopoczucie całkiem niezłe trzymam kciuki kochana
_________________



edytowany: 1 raz | przez megi2511 | w dniu: 21-07-2008 20:32

Sylwia78, masz dokladnie tak jak ja!!!! Tez od kilku dni obserwuje u siebie brunatne plamienia, minimalne ilosci. @ ma przyjsc dopiero jutro, wiec mysle, ze to moze po prostu taki "wstep". Nigdy tak nie mialam, wiec troche sie dziwie. U Ciebie termin @ juz minal, prawda? Radzilabym Ci odczekac jeszcze pare dni i powtorzyc test. Podwyzszona temperatura to bardzo dobry znak Trzymam kciuki.

Oj coś czuję, że posypia się dobre wiadomości.
Oby nasza kobieca intuicja nas niezawiodła.
Moja trochę dziś szwankuje, ale to chyba kwestia przemęczenia.
_________________

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB