|
|
|
|
|
|
głowa do góry, następnym razem się uda zobaczysz
|
|
|
|
|
|
|
|
obys miala racje, bo mi zegar bilogiczny cyka i cyka. wiem, ze nie jest takie proste jak sie mowi.musze pogadac z lekarzem, co sie dzieje u mnie z tym okresem. to raczej nienormalna sytuacja, moze tu jest przyczyna.
ale dzieki wam wszystkim za wsparcie. ciesze sie, ze do was dolaczylam. pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
powiem jedno jak jest sie w ciazy to sie po prostu wie nie wiem skad ale sie wie nawet test jest niepotrzebny przynajmniej tak bylo w moim przypadku
|
|
|
|
|
|
|
|
hej dziewczyny!!! mam 19 lat i od 1,5 roku regularnie współzyje. staramy sie o dziecko co nam wogóle nie wychodzi. czuje wielka potrzebe macierzynska. tak samo moj chłopak pragnie dzidziusia. juz nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy z nim. chyba bedziemy musieli sie wybrac do lekarza. moze zna ktos z was jakis sposób jub recepte na ciaze ??!! błagam pomóżcie. pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
najlepszą znaną od dawna metodą jest relaks... już wiele dziewczyn z forum potwierdziło, że przeważnie udaje się wtedy kiedy sie o tym tak bardzo nie mysli... poza tym pamiętaj, że pomimo faktu, że niektórzy ludzie zaliczają "wpadki" nie tak łatwo jest zajść w ciąże przy tych naszych skromnych kilku płodnych dniach... podobno najpewniejszych jest zaledwie kilka godzin w ciągu jednej doby-i spróbuj tu wycelować tak, żeby było dobrze... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
z tego co czytam to faktycznie relaks i "odpuszczenie" sobie bardzo pomagają, ja też już chciałabym być matką, ale jeszcze muszę poczekać, chcę dobrze przygotować się do ciąży, polciuniaaa a niewydaje Ci się, że 19-lat to trochę za wcześnie na macierzyńśtwo? _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Podobnie jak Tortina uważam, że powinnaś się zastanowić czy to nie za wcześnie... Piszesz, że czujesz ogromną potrzebę macierzyństwa...W porządku, ale samo chcenie to nie wszystko... Też czuję taką potrzebę, jednak w pewnych względów czekam... No ale nie jestem tu od oceniania...
Dziewczyny juz wiele razy pisały, że trzeba przestać ciągle myśleć o zajściu w ciąże i przy odrobinie szczęscia powinno się udac _________________
"Szczęście nie zawsze ma uśmiech na twarzy.Szczęście to także łzy,to głos,który chce się słyszeć chociaż na moment. Nieważne, czy to szczęście trwa godzinę, minutę czy moment. Najważniejsze,że potrafię nadać mu imię.......Twoje imię."
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Dziewczyny,
piszecie że najleprzym sposobem na"zajscie" jest relaks i niemyśleć o tym. Ale jak to zrobić aby niemyśleć?
Jak tylko czas owulacji się zbliża od razu myślę że musimy się zacząć "przytulać".
Znacie jeszcze jakiś inny sposób?
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiecie dziewczyny, ja zawsze miałam wielką potrzebę macierzyństwa, od dziecka wiedziałam, że zostanę kiedyś mamą choćby nie wiem co... w wieku niespełna 14 lat poznałam mojego Jakuba, rok później postanowiłam, że to on będzie tatą, bo jest do tej roli idealny, był zachwycony gdy spytałam czy nie chciał by kiedys zostać tatusiem moich dzieci... i właściwie odkąd skończyłam liceum i miałam świadomośc, że teraz juz nie mam żadnego przymusu, myslałam ciagle o dziecku, na przeszkodzie stały jedynie pieniądze-obawa przed tym, że nie damy sobie rady... kurcze teraz mam niespełna 21 lat-skończę dopiero w listopadzie, i jestem w 2-gim miesiącu ciąży-W KOŃCU! i wydaje mi się, że nie możecie sugerować żadnej kobiecie, żeby się zastanowiła, czy jeszcze nie jest dla niej za wcześnie... może ona tak jak ja czekała na to wiele długich lat, dla mnie to od dawna główny cel życiowy-zostać mamą, wychować dziecko, albo najlepiej kilkoro... Mój Jakub jest ode mnie prawie 5 lat starszy, gdy dziecko przyjdzie na świat będzie miał 26 lat... Niektóre dziewczyny wpadają pijane w kiblu na dyskotece, a tu 19-latka świadomie chce zostać mamą i bardzo jej na tym zależy, sama wiem, że presja społeczeństwa jest też wielka przeszkodą, bo przez wiele musiałam przejśc jako małoletnia dziewczyna 20-latka, a wy się zachowujecie jak nietolerancyjne i uprzedzone, a przecież nie po to tutaj jesteśmy, żeby kogos zniechęcać i odbierać mu nadzieję... ale sie rozpisałam
gusia-nie ma recepty na dzidziusia... wielu chciałoby ja posiąść, ale pozostaje im miłość i cierpliwość... poczytaj na temat mierzenia temperatury-w dość precyzyjny sposób mozna określić moment kiedy jest się płodną, ale i wtedy nie zawsze sie udaje-tak czy inaczej, głowa do góry! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
żaba23 daj znać jaki wynik testu?
gusia a może wspólny urlop w czasie płodnych dni? zmiana otoczenia może Wam pomóc, a słonko zrelaksuje
fintifluszka nie sądzę, żeby Tortina czy Cattibrie były nietolerancyjne, przecież tylko pytają polciuniaaa, nie każą jej rezygnować z macierzyńśtwa... nie bardzo wiem dlaczego od razu przybierasz formę ataku... może dlatego, że Ty też jesteś bardzo młoda, powiem Wam jak było z moją siostrą, od dziecka na pytanie "Kim chcesz zostać?" odpowiadała "mamą", od zawsze chciała mieć 4 dzieci, najlepiej dwóch chłopców i dwie dziewczynki wcześnie wyszła za mąż, a swojego męża poznała w liceum, pierwsze dziecko urodziła mając 20 lat, była bardzo szczęśliwa, ale z perspektywy czasu wie, że nie przeżyła swojego macierzyństwa w pełni, tak jak przeżywała późniejsze...
|
|