|
|
|
|
|
|
Super,tylko brzuch mnie boli jak sie denerwuje przecież to niemożliwe żeby już reagowało na moje humory no i moge spać cały dzień w środe mam usg i zobacze tą malutką plamke :lol:jak było ci głupio robić świece to leż 15 minut na brzuchu też pomaga _________________
edytowany: 1 raz | przez żaba23 | w dniu: 20-06-2008 12:44
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzięki za rady, bo dziś znów będziemy próbować. Fajnie, że do nas jeszcze zaglądasz Żabo _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam ponownie dziewczyny
No i pojawiło się pytanie, które muszę zadać, choć wiem, że wywoła uśmiech na twarzach Ale może nie jest aż tak głupie...
Czy poziom przyjemności z seksu, może mieć wpływ na ewentualne poczęcie? Raz coś czytałam na ten temat, ale odpowiedź była bardzo wymijająca, czy raczej niejasna. Może któraś z Was ma wiedzę na ten temat?
|
|
|
|
|
|
|
|
z tego co wiem, orgazm u kobiety i towrzyszące mu skurcze ułatwiaja plemnikom przedostanie się dalej, ale to chyba tylko wtedy gdy orgazmujemy razem z mężem bo inaczej sobie tego nie wyobrażam. A orgazmować wspólnie w tym samym czasie to nie lada wyczyn:) _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
hmmm.... czytałam, że się w trakcie orgazmu robi coś w rodzaju jeziorka (wgłębienia), gdzie zbiera się sperma, przez co pozostaje dłużej w organiźmie i nie wypływa...a że umiejscowione jest ono blisko macicy... Łatwiej o zapłodnienie. Ale czy to reguła?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się że masz rację Szept. Nam akurat z mężem udaje sie mieć jednocześnie i na drugi dzień jak wstanę i dłużej pochodzę to dopiero mi wypływa, ale chyba wszystkie dziewczyny tak mają. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
No to ja nie jestem "wszystkie", bo ze mnie często wypływa tuż po kochaniu, wystarczy że się zaśmieję... i już.
|
|
|
|
|
|
|
|
No mi też wypływa, ale nie dużo i to jest normalne, ale chodzi o to że w czasie orgazmu większość wlatuje do macicy i tam zostaje. Na drugi dzień musze koniecznie mieć na sobie majtki z wkładką bo ciurkiem leci mi po nogach. _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
u mnie jest tak samo jak u ciebie szept jak po seksie zasmieje sie i wyplywa ze mnie ,i tak mam nie raz np. wczoraj...
|
|
|
|
|
|
|
|
hihii! Mój mąż robi szybciutko tamowanie chusteczką, pod pupę kładzie podusię i woła do plemniczków " no i siedzieć mi tam! "
I jak mam się nie śmiać
|
|
|
|
|
|
|
|
Hahahah, no to faktycznie, ja też bym sie śmiała. _________________
|
|