|
|
|
|
|
|
Agnieszko! nie wiem, czy chodzi Ci o lekarza typu gastrolog, czy o test (testu nie robilam, bo wole nie widziec tej okropnej jednej krechy, u lekarza, też z tym nie bylam, tchórz jestem i już)
Czesc Bezko, oponki sie zawsze udaja, wiec spokojnie możesz działać, jedynie co, to mogą Ci nie wyrosnąć jak zrobisz troche za twarde, ale nie przejmuj się, bo niedobory zamaskujesz cukrem pudrem, a na smaku nie tracą...
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Witaj Bezko my rowniez wczoraj pracowalismy nad nasza fasolka.
Wiecie co mam pytanie do WAs, moj lekarz powiedzial mi, ze piwinnismy sie kochac 3-4 razy w tygodniu. ALe szczerze powiem, ze ja nie mam tyle potrzeby. Moze powinnismy faktycznie _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
witaj naomi my dziś poprawiamy staranka
|
|
|
|
|
|
|
|
naomi- ja to w ogóle z moim libido bliskim często zeru (brałam leki na obniżenie testosteronu co mi też obniżyło libido niestety...) to chyba bym sposobem zamozapylenia zaszła w ciąże 2 x tydzień bzykaj się dla przyjemności a raz prokreacyjnie:)
Izunia- ja jeszcze dodam do wypiwedzi agnieszki, że w sumie to 6 fasolek było w październiku, więc listopad nie może być gorszy!!! I dziewczyny tutaj z Twoją pomocą muszą rekord pobić _________________
edytowany: 1 raz | przez pomidorex | w dniu: 04-11-2008 14:59
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
naomi - bez pracy nie ma kołaczy:)- co najmniej jednego słodkiego kołacza życzę za 9 miesięcy:) _________________
edytowany: 1 raz | przez pomidorex | w dniu: 04-11-2008 15:03
|
|
|
|
|
|
|
|
Naomi, wydaje mi sie, ze jak bedziecie się kochać częściej (ale nie za często, żeby plemniczki były dobrej jakości) to po prostu zwiększa wasze szanse. Zwłaszcza, że plemniczki weterany potrafią żyć w ciele kobiety do 3 dni, to przy tym założeniu (+ że Twój mąż ma dobrą jakościowo sperme) uprawiając seks z taką częstotliwością jaką zalecił lekarz, jakieś plemniczki powinny dotrwać do owulacji, nawet jeżeli nie uda się w nią wycelować ze stosunkiem, no i później to już zależy czy uda się któremuś dostać do Twojej komórki jajowej. Zasadniczo chodzi o to, że uprawiając seks z taką częstotliwością jest duża szansa, że w momencie owulacji plemniki będą we właściwym miejscu, gotowe do drogi
Ale myślę, że skoro nie czujesz takiej potrzeby, to nie ma sensu robić nic na siłę.
|
|
|
|
|
|
|
|
naomi ja w tym miesiącu poszłam na całość, bo inne metody zawodziły-zobaczymy jak ta sie sprawdzi. W dni płodne (o ile to były te) kochaliśmy się z M codziennie, czasami nawet 2 razy dziennie, potem jeszcze poprawiliśmy w razie zlych obliczeń hehehehehe a teraz to już dla przyjemności, bo mojemu M chyba spodobało sie tak częste przytulanko myslałam, ze moze mu się zbrzydzi normalnie, ale po wczorajszym wieczorku widze, ze nadal mu mało ahahahahahahaha _________________
|
|