|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Pomidorex chodziło mi o chorobę toksoplazmozę wywoływaną miedzy innymi przez kota i dlatego nie za bardzo ich lubie - wybacz
Jeśli zaraziłaś się toksoplazmozą zanim zaszłaś w ciążę- twój organizm zdążył już wytworzyć ochronne przeciwciała. Sytuacja zaczyna się robić poważna wtedy, gdy toksoplazmozą zarazisz się w ciąży. W pierwszym trymestrze choroba ta może wywołać nawet poronienie. Jeśli zarazisz się po 12. tygodniu, twoje dziecko może przyjść na świat za wcześnie, z niedowagą, uszkodzeniem wzroku lub trwałymi zaburzeniami neurologicznymi (od momentu zarażenia się matki do zakażenia płodu upływa kilka tygodni). W im późniejszym tygodniu ciąży zarazi się matka, tym krótszego czasu trzeba do zakażenia dziecka; im młodsza ciąża, tym choroba cięższa.
Toksoplazmozą można zarazić się:
• bezpośrednio od chorego kota (wyłącznie od kota, nigdy od innych zwierząt)
Twój kotek jest na pewno zdrowy...... Jak robiłaś badanka na toksoplazmoze to nie ma czego się obawiać.... _________________
edytowany: 3 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 27-10-2008 14:43
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama ja się spodziewam @ tak gdzieś koło 6.11, ale mam nadzieję, że nie przylezie. A co do objawów owulacyjnych to ból brzucha przeszedł, za to ból sutków pozostał, do tego pryszcze grrrr... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Inka spokojnie, bo nam się wykończysz nerwowo!!!!!Nie denerwuj sie i nie myśl cały czas o tym!!!Naprawde wszystkie przechodzimy to samo co ty, ale nie warto sie tak zadręczać!!! _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Kama dziękuje - dokładnie jest tak jak piszesz - kazdy inaczej wyraza swoje uczucia i emocje - czasem pisze cos o czym tylko pomyslę w danej chwili. Czasem słowo pisane moze inaczej byc zrozumiane od mówionego zwłaszcza jak sie nie zna dobrze drugiej osoby. Zmykam juz do domciu, oj prawie ciemno za oknem. _________________
Samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamuś - zarażanie tokspolazmozą od kotka jest bardzo trudne - po pierwsze kot musi być "wychodzący" (bo głównym zrózdłem zarażenia kota jest jedzenie gryzoni) po drugie musisz mieć styczność z jego odchodami , a po 3 po wyczyszczeniu kuwety (czyści się łopatką, ale powiedzmy że dłoń miała styczność z odchodami) nie umyjesz rączek i weżmiesz jakieś jedzenie do ust, albo wręcz same paluszki do ust....
Najczęstszą przyczyną zachorowań na toskpolazmozę jest spożywanie surowego mięsa i niemytych warzyw oraz owoców. Od kota zaraża się jakieś 3-5 % chorych i to przeważnie na wsi -gdzie kot sobie hasa po polu.
W obecnym stanie badań wynika, że główną przyczyną (70%) jest surowe lub niedogotowane mięso. Wstępnie badającym od 10 lat udało się ustalić, że po zamrożeniu go głęboko lub "gotowaniu" powyżej 20 minut w temp. 60 stopni Celsjusza pierwotniak zanika.
To tyle. Chciałam tylko stanąć w obronie biednych kotków (nie pierwszy raz zresztą).
Mój kot faktycznie jest zdrowy i niewychodzący. Choć zdrowy to względne słowo- bo ma kamienie w pęcherzu. A już z nim nie mieszkam od 5 lat, bo został u rodziców i tesknie _________________
edytowany: 4 razy | przez pomidorex | ostatnio w dniu: 27-10-2008 14:53
|
|
|
|
|
|
|
|
Magdzia - znowu możemy sobie ręce podać - mi nawet gnojek wyrósł na plecach i za cholerę nie mogę do niego dojść aby wydusić....a męża nie maaaaaa Ja spodziewam się na 8.11 ale to różnie bywa i już będę jej wyczekiwać od 6 - razem będziemy...hehe
Agnieszko - witaj kochana, wybawiona po weselisku Acha ....przecież pisałaś...już wiem, wiem - zajebiście było
Pomidorex - ale teraz pojechałaś......ja myślałam że masz kotka tzw. dachowca......sorki, sorki (pozdro dla kota) _________________
edytowany: 2 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 27-10-2008 14:54
|
|
|
|
|
|
|
|
Kamuś- bo mam kotka dachowca, ale został u rodziców tylko on bardzoej kanapowiec niż dachowiec:)
Agnieszka - trzymam kciuki za owocne przytulanka:)
GDZIE JEST IZUNIA ZE SWOIMI WYNIKAMI BADAŃ?????? _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak Kamuś...ach nie przejmuj się ja też nie nadążam za forum...za dużo tego!!!!Wybawiłam się za wszystkie czasy. I napiłam...heheheheehe ale skończyłam sezon weselny...teraz czekam na sylwka!!!!
pomidorex oby oby były owocne....hehehe ale by był prezent na gwiazdke.....masakra!!!!Ale nie ma co....będzie co ma być!!!
a ja moje drogie od dzisiaj mam postanowienie-bardziej dbam o siebie, tzn. jem mniej, bardziej regularnie i staram się nie jeść niezdrowych rzeczy-od których jestem uzależniona!!!!!no i zaczynam chodzic na aerobic
któras ze staraczek miała dzisiaj testowac prawda??? _________________
edytowany: 1 raz | przez agnieszkad1 | w dniu: 27-10-2008 15:04
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak trzymaj Agnieszko
Aerobic super sprawa, ale z tym jedzonkiem to przesadziłaś - z czego Ty chcesz rezygnować - z jedzonka, przecież ono Ci w niczym nie przeszkadza - chcesz być jeszcze szczuplejsza - teraz to przeginasz
Pomidorex - ale ja myślałam, że to jest taki dachowiec-podwórkowiec, wiesz takie co wszędzie Tobie biegają pod nogami, u nas przed blokiem jest ich mnóstwo - przydałaby się sterylizacja nie obrażając Twojego przytulańca oczywiście - on może mieć to co ma chyba że nie ma (ale zakręciłam)
Testować miała Hera i ani śladu, nic nie wiemy _________________
edytowany: 2 razy | przez Kama75 | ostatnio w dniu: 27-10-2008 15:06
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|