|
|
|
|
|
|
63% z Was w portalowej ankiecie głosowało za prawem do aborcji, 25% było przeciw, a 10% nie miało wyrobionego zdania na ten temat...
czy o prawie do aborcji powinni decydować politycy czy obywatele?
edytowany: 1 raz | przez Justy | w dniu: 19-04-2007 7:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja myśle że jednak obywatele. Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru. Osobiście nie usunełabym ciąży, ale wiem że różne są w życiu sytuacjie i że niektórzy nie mogą, w danym momencie mieć np. wiecej dzieci. Potrafię to zrozumieć i nie potępiam żadnej z osób która poddała sie aborcji. Domyślam sie że była to trudna decyzja dla każdej z nich.
A politycy, to myśle, że bardziej powinni zadbać o tańszą, łatwiej dostępną antykoncepcje Takie środki to powinny kosztować grosze, tyle co witamina C. I wtedy na pewno statystyka niechcianych ciąż spadnie, bez drastycznych działań, jaką jest aborcja! Są rodziny, które nie stać na zakup tabletek za 20-30 zł, a natura nie pozwala życ im w celibacie
Nie wiem, może źle myśle???
edytowany: 1 raz | przez kiki | w dniu: 19-04-2007 10:24
|
|
|
|
|
|
|
|
Kiki ja też jestem zdania, że to kobiety powinny decydować, zgodnie z własnym sumieniem i ewentualną sytuacją życiową, bo przecież wiadomo, że w życiu różnie się składa i różne sytuacje mogą się wydarzyć...
ale polityk i na dodatek mężczyzna nie powinien podejmnować za nas decyzji _________________ Pozdrowienia dla Misia
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja również uważam, że decyzja powinna należeć do kobiety... Ja osobiście nie usunęłabym ciąży, ale różne sytuacje się w życiu zdarzają... z resztą gdybym zaszła w ciążę w wyniku gwałtu...też trudno mi stwierdzić jaką decyzję bym podjęła... Można mówić "czemu winne jest dziecko" więc dlaczego ma być głodne, zaniedbane, lub nie kochane przez matkę, która go nie chciała... To kwestia sumienia każdej z nas, nie potępiam kobiet które zdecydowały się na taki krok, sama chciałabym mieć wybór jeśli kiedyś życie postawi mnie w ciężkiej sytuacji... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
finfiluszka, dzieci poczete z gwaltu mozna oddac do aborcji... to jeste jeden chyba z 2 zezwolen, 2 niestety nie pamietam, a cha, gdy jest zagrozenie zYcyia dla ktoregokolwiek , matki czy plodu...
moim zdaniem obywatele, w koncu to oni to rabia a nie politycy. oni maja tyle kasy ,ze jesli beda chcieli to i tak to zrobia bez wzgledu na to jak jest,a my...?
ile kobiet przeciez porzuca swoje dzieci, oddaje do sierocinca, pozyca w smietnikch, czy zabija.... ile jest takich przypadkow...
gdyby byla zgoda na aborcje moze bysmy unikneli chociaz polowy.... mowi sie, ze aborcja to zabicie zywego czlowieka.... a co z tymi 2,3 miesiecznymi dziecmi ktore topia, tygodniowe,ktore wrzucaja do bruklinskich smietnikow i z glodu umieraja.... czy tak jest lepiej?? _________________
edytowany: 1 raz | przez engelsien19 | w dniu: 19-04-2007 15:49
|
|
|
|
|
|
|
|
engelsien19 napisała: |
finfiluszka, dzieci poczete z gwaltu mozna oddac do aborcji... |
chodzi o to, żeby nie oddawać dziecka do aborcji, żeby ciąża dawała radośc, nadzieje... żeby narodziny potomka były świętem, żeby dziecko miało dom, rodziców i warunki do rozwoju... nie o to by z boleścią i niechęcią przebyć ciąże, urodzić i się zmyć... albo tak jak piszesz, porzucić, utopić, zostawić na śmietniku... _________________
|
|
|
|
|
|
|
|
fintifluszka no masz racje, tez tak uwarzam, ale niestety dziecko z gwaltu ciezko pokochac... a ze predzej nadeszlas na ten temat, dlatego tak napisalam.... _________________
|
|