ja w trakcie porodu byłam bardzo dobrze traktowana, ale wiem że nie wszędzie tak jest. natomiast w trakcie robienia badań lekarz pierwszego kontaktu kazał mi się rozebrać do naga więc się spytałam w jakim celu, on coś zaczął marudzić że musi zobaczyć moją postawe itp to mu powiedziałam że w bieliźnie też jest w stanie to zobaczyć o ile jest dobrym lekarzem a nie zboczeńcem który chce sobie pooglądać naiwne kobiety, on mi na to że zbada mi poprostu też piersi to mu "delikatnie" wyjaśniłam że to robi ginekolog. lekarz się zamknął, ja wszystkim kobietom w poczekalni o tym powiedziałam więc facet tego dnia miał chyba pecha
wydaje mi się, że lekarze czasem chcą wykorzystać swój zawód i my poprostu musimy bronić swojej godności i mówić głośno co nam się nie podoba, a jeśli lekarz nalega na pewne rzeczy to niech nam to uzasadni. no bo po co do badania gardła mamy stać nago?
markos chodzi o to że to kobieta ma decydować komu się pokazuje nago a komu nie, oczywiście są sytuacje u lekarza, że trzeba się rozebrać, ale nie muszą być przy tym otwarte drzwi do gabinetu, chodzi o naszą godność i poszanowanie naszej intymności i naszych ciał