|
Oznacza to, że maluch już od pierwszych miesięcy życia zdaje sobie sprawę ze swoich potrzeb, choć nie potrafi jeszcze o nich mówić. W jaki sposób możemy więc je odczytać?
Gadu – gadu z niemowlakiem
Każdy z nas wie, jak ciężko jest prawidłowo odczytać znaczenie płaczu, krzyku, braku apetytu lub marudności malucha. Zrozumienie wszystkiego, co ma on nam do „powiedzenia” już od pierwszych chwil jego życia znacznie ułatwia komunikację na linii dziecko – rodzic. Ma to korzystny wpływ zarówno na jego rozwój, jak i samopoczucie rodziców. Pozwala uniknąć frustracji i poczucia bezradności w chwilach, kiedy nie potrafimy określić np. przyczyn płaczu malca. Jednym ze sposobów na skuteczne nawiązanie z nim kontaktu... jest język migowy.
Zalety komunikacji
Wykorzystywany z relacjach z niemowlakiem rozwija przede wszystkim jego zdolności językowe oraz przyspiesza naukę mowy. Badania wykazały, że poznanie języka migowego w pierwszych miesiącach życia, zwiększa także jego iloraz inteligencji. Przykładowo, dzięki niemu umiejętności komunikacyjne 18-miesięcznego dziecka są na poziomie dwulatka, natomiast już trzylatek jest w stanie wyprzedzić w rozwoju swoich rówieśników nawet o rok.
Posługiwanie się znakami migowymi rozwija więc intelekt malucha, a także kształtuje umiejętność myślenia, podejmowania decyzji oraz planowania. Zdolność komunikowania rodzicom o swoich potrzebach, sprawia także, że chętniej rozwija on swoje umiejętności poznawcze, emocjonalne oraz psychiczne. A co więcej, już od najmłodszych lat kształtuje w sobie poczucie pewności siebie. Nauka języka migowego stymuluje rozwój jego zmysłów, a także koordynację ruchową. Redukcja stresu związanego z brakiem umiejętności komunikowania o swoich potrzebach sprawia, że dziecko pewniej odkrywa otaczający go świat. Należy dodać, że nauka „migania” powinna opierać się na zabawie, dzięki temu maluch kojarzy ją z przyjemnie spędzonym czasem oraz chętniej odczytuje i powtarza nowe znaki.
Od czego zacząć?
- Język migowy dla niemowląt jest sposobem na rozpoczęcie wczesnej komunikacji z naszą pociechą, zanim będzie ona potrafiła werbalnie wyrazić swoje potrzeby. Jego naukę można rozpocząć już około szóstego miesiąca - jest to czas kiedy zaczyna ono świadomie machać rączką, robiąc np. papa – mówi Agnieszka Godlewska – Wawrzyniak, nauczyciel w Centrum Helen Doron Early English. Znaki powinny być dostosowane do wieku malucha. Dlatego początkowo poznaje te, określające podstawowe czynności lub rzeczy w jego otoczeniu – mleko, kąpać się, spać. Później dochodzą inne, np. boję się, a z czasem także zwierzęta lub części ciała.
Naukę należy rozpoczynać od znaków wykonywanych przez usta. Następnie uczymy tych, do których pokazywania wykorzystujemy rękę płaską. Warto pamiętać, że w pierwszych miesiącach życia, dziecko nie potrafi jeszcze w pełni świadomie używać swoich palców. Zakres znaków będzie więc zmieniał się wraz z jego rozwojem.
W nauce języka migowego istotną rolę odgrywa rodzic, a przede wszystkim jego zaangażowanie, wytrwałość oraz... kreatywność. Znaki oraz sposób ich pokazywania można wymyślić samemu lub skorzystać z gotowych poradników – ważna jest natomiast konsekwencja. Nie należy zmieniać raz ustalonego kodu. Pierwszy etap nauki polega na tym, by mówiąc np. słowo „mleko” jednocześnie pokazywać znak, który je określa. Dziecko obserwując zachowania mamy lub taty, z czasem zaczyna je naśladować. A gdy już całkowicie połknie bakcyla, rozpoczyna samodzielnie, poprzez poznane kody, wyrażać swoje potrzeby, emocje, a także nazywać otaczający go świat.
Nic nie jest mi obce
Język migowy dla niemowląt niewątpliwie ułatwia komunikację, sprawdza się również podczas różnych zajęć przeznaczonych dla dzieci i ich rodziców. Mogą to być ćwiczenia dotyczące nawiązywania rodzicielskiej relacji lub stymulujące rozwój naszych pociech np. w klubach maluchów, a nawet szkołach językowych. Ich dodatkowym elementem jest tworzenie rodzicielskiej więzi. Dlatego w ćwiczeniach wykonywanych przez uczestników duży nacisk kładzie się na emocje, tj. wsparcie, więź, bliskość oraz uwaga.
– Dzięki wykorzystaniu elementów języka migowego rodzic nabiera pewności w kontaktach ze swoją kilkumiesięczną pociechą. To także bezcenny komfort dla dziecka, które wie, w jaki sposób powinno wyrażać swoje potrzeby lub emocje, nie wykorzystując przy tym płaczu i krzyku – mówi Agnieszka Godlewska – Wawrzyniak, nauczyciel w Centrum Helen Doron Early English. - Warto pamiętać, że maluchy zaczynają rozumieć wiele rzeczy, zanim rzeczywiście zaczną o nich mówić. Ich inteligencja emocjonalna rozwija się więc znacznie szybciej niż umiejętności lingwistyczne – dodaje ekspertka.
Języka migowego nie należy jednak mylić z językiem ciała. Powinien on być traktowany jako forma wypowiedzi, która umożliwia przekazywanie konkretnych informacji. Według Lindy Acredolo oraz Susan Goodwyn, badaczek zajmujących się językiem migowym dla niemowląt, wykorzystywanie gestów symbolicznych we wczesnym dzieciństwie, sprawia, że malec chętniej przechodzi na język werbalny. Zdarzają się również takie przypadki, w których początkowo łączy ono oba sposoby komunikacji.
|