|
Personal shopper to profesjonalny stylista, który pomaga w zakupach, tak by zoptymalizować szafę klienta i dobrać ubrania do jego figury i stylu. Niektórzy uważają, że jest to zawód bezsensowny. Dlaczego? Bo komu to jest potrzebne? Przecież każdy potrafi kupić sobie ubranie sam.
Otóż nie zawsze. Kupowanie u większości z nas to nieprzemyślany impuls (tak, ta superkrótka fioletowa mini, w której i tak nie odważysz się wyjść to właśnie efekt takich zakupów). W naszej szafie nic do siebie nie pasuje, jest niestosowne do żadnej okazji lub stosowne tylko do jednej.
Buty nie pasują do reszty, dodatków brak lub składają się na nie: jeden pasek, dwie torebki i para rękawiczek z poprzedniego sezonu. A to o wiele za mało.
"Ja jestem osobistą stylistką i wiem, że jest zapotrzebowanie na moje usługi, dlatego argumenty osób źle do tego nastawionych mnie nie przekonują. Uśmiecham się miło, gdy ktoś ubrany w rozwleczony sweter i przedpotopowe dżinsy mówi mi: ja stylisty nie potrzebuję. Przecież nikogo nie zmuszam." - mówi Monika Jurczyk - "Jednak moje klientki i klienci (mężczyźni dużo łatwiej przyznają się do zakupowej niemocy) są zadowoleni i polecają mnie innym. A praca jest interesująca: spotkania z ciekawymi ludźmi w różnym wieku i z różnych branż, o zupełnie odmiennych stylach i osobowościach. Tych, którzy zajmują się stylizacją zachęcam do prowadzenia usług personal shoppingu, a tych którzy chcą się dobrze ubierać do korzystania z nich."
|