w portalu  | na forum
szukaj w bazie kalorii
dla kobiet, o kobietach
kobieta, kobiety


kalkulatory dla kobiet:

testy dla kobiet:

Patronat medialny:

vortal o kobietach
Tam gdzie ty - fragment
data publikacji: 04-01-2012 r. | strona: 1 | 2
Fragment książki Jodi Picoult "Tam gdzie ty"
portal dla kobiet
serwis o kobietach
młynek do zbóż Mockmill
Pielęgniarka otwiera lodówkę. Początkowo nie rozumiem, lecz zaglądam do środka i na widok białych ścian oraz pojedynczej półki doznaję olśnienia.
Mocniej przyciskam dziecko, ale jest tak małe, że prawie go nie czuję. Całkiem jakbym trzymała worek piór, oddech, życzenie. Niewiele myśląc, wstaję z wózka – byle tylko nie widzieć lodówki – i nagle nie mogę złapać tchu, świat wiruje przed oczami, a serce rozpada mi się na kawałki. Osuwam się na ziemię z myślą, że go nie upuszczę. Dobra matka nie zrobiłaby tego na pewno.

– Chce pani powiedzieć – mówię do doktor Gelman, mojej lekarz prowadzącej – że jestem chodzącą bombą zegarową.
Po tym jak zemdlałam, zostałam ocucona i opowiedziałam lekarzom o objawach, podano mi heparynę. Prześwietlenie wykazało skrzep w płucach – zator. Dowiaduję się od doktor Gelman, że badanie krwi ujawniło problemy z krzepnięciem. Czyli sytuacja może się powtórzyć.
– Niekoniecznie. Skoro już wiemy, że ma pani AT III, możemy zastosować kumadynę. To da się wyleczyć, Zoe.
Siedzę jak zaczarowana; jeden nieostrożny ruch, a skrzep powędruje do mózgu i nabawię się tętniaka. Doktor Gelman zapewnia, że po zastrzykach z heparyny to wykluczone.
Rozczarowanie ciąży mi kamieniem na sercu.
– Czemu dopiero teraz na to wpadliście? – pyta Max. – Przecież robiliście wszystkie badania.
Doktor Gelman przenosi na niego wzrok.
– Niedobór antytrombiny III nie ma z ciążą żadnego związku. Człowiek przychodzi z tym na świat, a trombofilia na ogół ujawnia się w młodym wieku. Często nie sposób jej zdiagnozować, dopóki coś nie nasili problemu. Na przykład złamana noga. Lub, jak w przypadku Zoe, skurcze i poród.
– Czyli ciąża nie ma tu nic do rzeczy – podchwytuję skwapliwie. – Więc teoretycznie jeszcze mogę mieć dziecko?
Zwleka z odpowiedzią.
– Jedno nie wyklucza drugiego – odpowiada. – Ale może porozmawiamy o tym za kilka tygodni?
Obie odwracamy głowy do drzwi, które zamykają się za Maxem.

Gdy zostaję wypisana ze szpitala, salowa wiezie mnie na wózku do windy, a Max idzie obok z moją walizką. Zauważam coś, na co nie zwróciłam uwagi przez dwa dni, które tu spędziłam – pojedynczy jaskier w małym, szklanym wazoniku przyczepionym do drzwi. Moich drzwi, żadnych innych na korytarzu. Domyślam się, że to znak dla pielęgniarek, które przychodzą pobrać krew, i reszty personelu. Znak, że w przeciwieństwie do pozostałych sal na porodówce tu nikt się nie cieszy. Bo tu wydarzyło się coś strasznego.
Kiedy czekamy na windę, przywożą inną kobietę. Trzyma w objęciach noworodka, a na poręczy wózka kołysze się balon z napisem „Gratulacje”. Jej mąż staje obok z naręczem kwiatów.
– Tatuś przyszedł? – grucha kobieta. – Pomachasz do tatusia?
Słychać dzwonek i winda się otwiera. Jest pusta, wystarczy miejsca na dwa wózki. Kobieta wjeżdża przodem, moja salowa rusza za nią.
Ale Max zastępuje nam drogę.
– Pojedziemy następną – mówi.
Wracamy ciężarówką Maxa, która pachnie ziemią i skoszoną trawą, chociaż w tyle nie ma żadnych narzędzi ani kosiarek. Zastanawiam się, kto pojechał na robotę. Max włącza radio i łapie stację muzyczną. To nie bagatela, przeważnie kłócimy się, co wybrać. Lubi słuchać audycji motoryzacyjnych i wiadomości… byle nie muzyki. Z kolei ja nie ujadę kilometra, żeby sobie nie pośpiewać z głośnikiem.
– W weekend ma być ładna pogoda – mówi. – Zapowiadają upał.
Wyglądam przez okno. Stoimy na czerwonym świetle, a obok nas matka z dwójką dzieci, które na tylnym siedzeniu zajadają herbatniki.
– Myślałem, że może moglibyśmy pojechać na plażę.
Max surfuje; jest koniec lata, normalnie właśnie tak spędziłby sobotę. Ale nic nie jest normalne.
– Może – odpowiadam.
– Myślałem – ciągnie Max – że to byłoby dobre miejsce na… wiesz. – Przełyka ślinę. – Prochy.
Nazwaliśmy synka Daniel i poprosiliśmy o kremację. Prochy wrócą w urnie w kształcie ceramicznego bucika z niebieską wstążką. Nie rozmawialiśmy jeszcze, co z nimi zrobimy, ale Max ma rację. Przecież nie postawię ich w kuchni. I nie zakopię w ogródku, tam, gdzie pochowaliśmy kanarka. Przynajmniej na plaży jest ładnie. Zresztą, cóż innego mi pozostaje? W końcu dziecko nie zostało poczęte w romantycznym miejscu, na przykład w Wenecji, żebym mogła puścić urnę z nurtem Padu, ani pod rozgwieżdżonym niebem Tanzanii, by wysypać jej zawartość na wiatr Serengeti, tylko w klinice z probówki. Przecież nie rozsypię prochów na korytarzu.
– Może – powtarzam, bo w tej chwili nie stać mnie na nic więcej.
Gdy stajemy pod domem, widzę samochód mamy. Posiedzi ze mną przez cały dzień, kiedy Max będzie w pracy. Pomaga mi wysiąść.
– Masz na coś ochotę, Zo? – pyta. – Napiłabyś się herbaty? Albo kakao? Może obejrzymy „Czystą krew”…
– Chcę się położyć – odpowiadam, a gdy oboje rzucają się w moją stronę, powstrzymuję ich ruchem ręki. Powoli idę korytarzem, przytrzymując się ściany. Ale zamiast do sypialni kieruję się do mniejszego pokoju po prawej stronie.
Jeszcze miesiąc temu służył jako mój prowizoryczny gabinet – miejsce, gdzie Alexa raz w tygodniu robiła mi rozliczenia. Potem, w ciągu jednego weekendu, Max i ja przemalowaliśmy ściany na jaskrawożółty kolor, po czym wstawiliśmy łóżeczko i stolik do przewijania, upolowane w komisie za całe czterdzieści dolców. Max dźwigał, a ja układałam książki, moje ulubione z dzieciństwa: „Tam, gdzie żyją dzikie stwory”, „Piesek brudasek” i „Czapki na sprzedaż”.
Ale teraz, kiedy otwieram drzwi, wstrzymuję oddech. Zamiast łóżeczka i stolika do przewijania widzę tylko stary stół kreślarski, który służy mi za biurko. Szumi podłączony komputer, obok w równym rządku stoją segregatory. Moje instrumenty – djembe, banjo, gitary i dzwonki – tkwią ustawione pod ścianą.
Jedynym świadectwem, że to mógł być pokój dziecięcy, są wciąż jaskrawo żółte ściany. W kolorze, jaki czujesz w sobie, kiedy się uśmiechasz.
Kładę się na dywaniku po środku i zwijam w kłębek. Z korytarza napływa głos Maxa.
- Zoe? Zo? Gdzie jesteś? - Słyszę, jak sprawdza w sypialni, potem w łazience. Wreszcie otwiera drzwi i mnie widzi. - Zoe - mówi. – Co się stało?
Rozglądam się po tym pokoju niedziecięcym i myślę o panu Dockerze, o tym, co znaczy uświadomić sobie swoje otoczenie. Jakby obudzić się z pięknego snu z nożem przystawionym do gardła.
- Wszystko - szepczę.
Max siada obok mnie.
- Musimy porozmawiać.
Nie patrzę na niego. Nawet nie siadam. Wpatruję się przed siebie, mam oczy na wysokości kaloryfera. Max zapomniał wyjąć zatyczki z gniazdek. Wciąż mają plastikowe osłonki, żeby nikomu nie stała się krzywda.
Za późno.
– Nie teraz – mówię.

Tracisz zęby, włosy, szansę. Tracisz pracę. Tracisz na wadze.
Tracisz pieniądze. Tracisz rozum.
Tracisz nadzieję, tracisz wiarę. Tracisz poczucie orientacji.
Tracisz kontakt ze znajomymi.
Tracisz głowę. Tracisz zmysły. Tracisz rachubę.
Tracisz dziecko, tak przynajmniej mówią.
Tyle że ja wiem dokładnie, gdzie ono jest.

Budzę się następnego dnia i piersi mam jak z kamienia. Nawet oddech sprawia mi ból. Dziecka nie ma, ale ciało chyba o tym nie wie. Pielęgniarki w szpitalu uprzedzały, że tak będzie. (…)

autor: / źódło: / opracowanie:
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
ostatnio dodane:


Czym są karotenoidy?Jak uniknąć próchnicy?Ślubny manicureCellulit i rozstępy pokonaneJak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?Zdrowo i bez chemii
pokrewne forum:

Czas wolny
przeczytaj także:

Miłość to najsilniejszy narkotyk
Jak w 31 dni zwalczyć objawy choroby
Sztuka Shinrin-yoku
Jestem taka piękna
Rekrutacja do małej firmy
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki



zaloguj się aby napisać pierwszy komentarz do artykułu Tam gdzie ty - fragment



Ostatnio na forum: (wątki i komentarze)

Wiadomość dla Forumowiczów :)
jak zajsc w ciaze??
Napiszmy razem opowiadanie...
Czy mogę być w ciąży? Czy mogę być w ciąży?
Forum panieńskie 2007-2008
orgazm za orgazmem :)
Jestem mamą :)
szkolna miłość z ławki po latach... co robić? :)
Skojarzenia
Dokończ wyraz - zabawa
Linux..... czy ktoras z was uzywa
Na poprawę humoru!
Laptop dla najmłodszych
Torbiel a ciąża
Moda męska na brytyjskich targach
Makijaż codzienny i wieczorowy
Pamiętnik przyszłych mam - rady i porady :-)))
"Kalendarz dni płodnych" - Wasze opinie
Cudowny pierwszy pocałunek
Czy jestem w ciąży?
Trichotillomania
krwawienie po stosunku
Karta czy gotówka?
sex a spowiedź
Nowa Gwiazdka .
"Ile kalorii jeść, aby schudnąć?" - Wasze opinie
Nigdy nie miałem dziewczyny...
Zapalenie pęcherza
praca w mcdon..... itp
Test na czystość
Jaką lodówkę???
mój mąż znowu wyjeżdza ...
Podwójne działanie przeciwzmarszczkowe
Pomarańcza i wanilia
Brak ochoty na seks...
Dania mrożone
Łosoś po francusku Frosta
Jedwab w płynie
Nowa kolekcja czasomierzy
Makijaż z utrwalaczem - uczulenie?
Ostatnio dodane artykuły:

Czym są karotenoidy?
Czym są karotenoidy?
Jak uniknąć próchnicy?
Jak uniknąć próchnicy?
Ślubny manicure
Ślubny manicure
Cellulit i rozstępy pokonane
Cellulit i rozstępy pokonane
Burgery w amerykańskim stylu na grilla
Soczysty kurczak z grilla
Pewnego lata w Szczepankowie
Powerbank duchowy
Dość katolipy!
Czarujący świat Spark Silver Jewelry
Zestaw do masażu antycellulitowego
Jak opanować nerwy przed rozmową kwalifikacyjną?
Czy lojalność wobec pracodawcy popłaca?
Zdrowo i bez chemii
Lista warzyw i owoców zatrutych pestycydami
Historia Bez Cenzury powraca z nową książką!
Antyoksydanty w herbacie
Odporność Twojego dziecka na 6+
O co zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
CV do poprawki
Czekolada i dżem
Technologia cyfrowa niszczy wzrok!
Zdrowa alternatywa dla napojów z cukrem
Zachowaj młody wygląd na dłużej
Wartka akcja, szybkie pościgi i masa śmiechu!
Jak dbać o skórę powiek?
Jak urządzić wnętrze z myślą o pupilu?
Moda ślubna 2018
Dziewczyna we mgle
Zachwycające rzęsy
Mokrego Dyngusa!
Życzenia wielkanocne
Przygotuj śniadanie inaczej niż zwykle!
Wiosenne porządki
Co wielkanocny zajączek przyniesie maluchom?
Sprzątanie wolne od chemii!
Dlaczego warto pić zieloną herbatę na wiosnę?
Test lakierów żelowych
Wody perfumowane - test
Danie na wielkanocny obiad
Wielkanoc na świecie
Jak często trzeba badać wzrok?
Fryzura gotowa w 2 minuty
Makarony – wartościowa baza wiosennego menu
Jak zadbać o swoje ciało wiosną?
Dlaczego warto jeść buraki?
Czym są antyoksydanty i gdzie ich szukać?
Tydzień Czystych Okien
3 rzeczy, których Twoje dziecko nie nauczy się z podręczników
Jak zacząć szukać nowej pracy po zwolnieniu?
Fleksitarianizm
Piekarnik czy kuchnia wolnostojąca?

Cookies: podczas przeglądania naszych stron oraz w trakcie logowania portal http://www.byckobieta.pl tworzy niewielkie pliki cookies. Zapisuje w nich wyłącznie informacje umożliwiające korzystanie z portalu, oraz z forum.

Artykuły oraz zdjęcia umieszczone w portalu ByćKobietą.pl są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie jest dozwolone wyłącznie za zgodą Autorów. Redakcja ByćKobietą.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych na forum oraz w komentarzach artykułów.

Zrób sobie super prezent na wakacje! | Polub ByćKobietą na Facebooku

© 2006-2024 ByćKobietą.pl - portal dla Kobiet
skrypt forum: © phpBB