|
Nazywali go człowiekiem -orkiestrą ale nie ze względu na jego multi instrumentalne zacięcie lecz na niespotykaną siłę witalną, która powodowała jakąś dziwną radość z przebywania z nim razem.
Wojtek Klich - Spontanna Bluesa
Jako gitarzysta zaczynał stosunkowo późno bo w szkole średniej. Dzisiaj jest najciekawszym tarnowskim muzykiem, jedną z najbardziej malowniczych osobowości muzycznych na polskiej scenie, współautorem cyklicznych imprez jakie odbywały się w Tarnowskim Centrum Kultury od 1994r. Mało kto o tym wie ale mimo swojego barwnego życia Wojtek zdołał ukończyć prawie cztery lata studiów na Politechnice w Krakowie i gdyby jego przygoda z zespołem Ziyo rozpoczęła się choćby rok później dziś pewnie byłby inżynierem od spraw transportu ale może lepiej że nie jest inżynierem...
Jego umiłowanie wolności, swobody a zarazem różnego typu sportów wyczynowych w połączeniu z charakterystycznym image Indianina nie licują z wyobrażeniem inżyniera. Założony przez Wojtka zespół Bardzo Orkiestra nie był tylko kolejnym bluesowo-rockowym zespołem na naszej scenie. W rzeczywistości stał się nieformalnym stowarzyszeniem artystów zarówno amatorów jak i zawodowców środowiska tarnowskiego, których starał się Wojtek promować w każdy możliwy sposób – głównie występując z nimi na scenie.
Cykl autorskich koncertów zrealizowanych wspólnie z Tarnowskim Centrum Kultury zatytułowanych Bluesy i Bluzki stał się praktycznie nową koncepcją Bardzo Orkiestry, która tym razem oznaczała głównie promocję amatorów i amatorek rocka oraz integrowała tarnowską scenę rockową na płaszczyźnie wielu pokoleń. Stąd na naszych imprezach w XV wiecznej piwnicy TCK pojawiały się i małolaty (od 18 lat) i starcy (powyżej 33) i absurdalni starcy (poniżej setki!). Bardzo Orkiestra stała się bardzo szeroką formułą będąca jednak podtytułem do jej jedynego niezmiennego punktu i głównego tytułu - Wojtka Klicha.
|