Nie daj się jesiennej chandrze

Zamiast tego, towarzyszy nam uczucie zniechęcenia i obezwładniająca apatia. Jak uchronić się przed sezonową depresją?

Sezonowa chandra, naukowo określana jako sezonowe zaburzenia afektywne to reakcja na ograniczoną ilość słońca, którego natężenie już w październiku jest kilkakrotnie niższe niż w pogodny, wiosenny dzień. Odejściu lata towarzyszy też zazwyczaj silne poczucie straty. Zamiast urlopowej beztroski, przewiewnej sukienki i kwitnących spotkań towarzyskich, trzeba włożyć cieplejszy płaszcz i bez względu na warunki atmosferyczne, sprostać codziennym wyzwaniom. Jeśli zauważymy u siebie tak niepokojące objawy jak ciągłe zmęczenie, nieuzasadnione przygnębienie, drażliwość, wzmożony apetyt (zwłaszcza na łakocie) i problemy ze snem, zacznijmy działać natychmiast.

W walce z objawami jesiennego przygnębienia bardzo pomocna może okazać się właściwie skomponowana dieta. Szczególnie istotna jest odpowiednia zawartość tryptofanu, aminokwasu, dzięki któremu może wytworzyć się serotonina, zwana hormonem szczęścia. Znajdziemy go między innymi w mleku, bananach, łososiu i soi. Dla prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego niezbędne są także magnez i witaminy z grupy B, w które obfitują jaja, otręby, pełnoziarniste pieczywo, suszone owoce i drożdże piwne. Dieta, która dodaje optymizmu uwzględnia nasze smakowe preferencje. Dwie tabliczki czekolady to przesada, ale kilka kostek z pewnością nie odbije się negatywnie na sylwetce, a może wprawić nas w słodki nastrój.

Ta stara prawda jest wciąż aktualna. Aktywność fizyczna to niezawodny sposób na przezwyciężenie apatii i zniechęcenia. Jesienne dni nie zachęcają do spacerów ani żadnych sportów w terenie, ale bardzo dobre mogą okazać się ćwiczenia albo pływanie. Wysiłek fizyczny dotlenia organizm, wzmacnia odporność i ułatwia głęboki relaks. Dobrze, jeśli na basen lub siłownię wybierzemy się w towarzystwie osoby, która ma więcej energii i optymizmu od nas. Istnieje duża szansa, że tak „zaraźliwe” cechy udzielą się i nam.

Trudności z porannym wstawaniem, wynikające z ciągłego uczucia niewyspania i zmęczenia, bywają nie do zniesienia. Często zdarza się, że dodatkowo pogłębiamy je śpiąc na źle dobranym, niewygodnym materacu. W uporaniu się z tym problemem pomocą służy firma Janpol, producent materaca VITA. Ergonomiczne wyprofilowanie w połączeniu z naturalnym wkładem gwarantują głęboki, regenerujący sen. Ponieważ ludzkie ciało wymaga w różnych miejscach odmiennej siły podparcia, VITA posiada aż siedem stref twardości. Dzięki temu idealnie dopasowuje się do kształtu ciała, zwiększając tym samym efektywność nocnego wypoczynku. Nie do zlekceważenia są także jej walory zdrowotne. Wkład lateksowy wyprodukowano z naturalnego w 100% mleczka kauczukowego, które gwarantuje najwyższą jakość i antyalergiczne właściwości. Lateks charakteryzuje się higieniczną, przewiewną strukturą. System otworów umożliwia swobodną wymianę powietrza i ciepła, co powoduje, że materac oddycha. Utrudnia to rozwój grzybów i bakterii, które zimą, przy zamkniętych oknach mogą być częstym problemem. Za najwyższą jakość lateksowego wkładu ręczy sam producent, obejmując go aż dziesięcioletnią gwarancją.

Z sezonową chandrą trudno wygrać nie stosując kompleksowej strategii. Najlepiej posłużyć się równocześnie wszystkimi dostępnymi środkami. Zdrowa dieta i sport w ciągu dnia, w nocy głęboki sen na komfortowym materacu – to recepta na pogodną jesień, bez względu na warunki za oknem.