Można je znaleźć na pozornie czystych ubraniach, w szczególności tych, mających bezpośredni kontakt z ciałem jak bielizna osobista czy odzież na siłownię. Co więcej, jak dowodzą naukowcy, bakterie w pralce lub w koszu na brudną bieliznę mogą przenosić się z tkaniny na tkaninę. To dlatego eksperci stworzyli nowy odplamiacz – Vanish Oxi Action Extra Hygiene*, który nie tylko usunie uciążliwe plamy, ale także 99,9% bakterii.
„Bakterie możemy spotkać praktycznie wszędzie - na uchwytach i siedzeniach w autobusach i tramwajach, na ławkach w poczekalniach, na klamkach, na rączkach wózków sklepowych, na desce klozetowej, kurkach kranów, brudnych stołach i innych powierzchniach kuchennych.” – tłumaczy dr Aleksandra Zasada z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. Również noszona bielizna może być siedliskiem groźnych bakterii. Plamy na figach damskich mogą zwiastować bakterie E. Coli, natomiast plamy z potu na sportowej koszulce – gronkowca złocistego. Jednak na bieliźnie i ubraniach przylegających do ciała nie trudno także o pałeczki Salmonelli. Warto zwrócić uwagę także na to, iż bakterie mogą przenosić się z jednej tkaniny na drugą w…koszu na bieliznę czy pralce. Jak pokazują badania przeprowadzone w Centrum Badań Mikrobiologii Środowiskowej Zakładu Medycyny Uniwersytetu w Ottawie, bakterie mogą być przenoszone z tkaniny na tkaninę, jak również z tkaniny na ręce. Co ciekawe, liczba przeniesionych bakterii z tkaniny na ręce wzrasta pięciokrotnie przy pocieraniu. Ich rozwojowi i przenoszeniu z tkaniny na ciało sprzyja wilgoć. Nie dziwią zatem wyniki badań przeprowadzonych przez mikrobiologa dr Charles Gerbę z Uniwersytetu w Arizonie. Sprawdził on czystość 100 domowych pralek i odkrył w 60% z nich, obecność bakterii kałowych m.in. E. coli i Salmonelli. Wykazał również, że pranie bielizny skażonej bakteriami kałowymi (np. brudnej bielizny) razem z odzieżą, na której takich bakterii nie ma, powoduje, że skażeniu ulega cała partia prania. Naukowiec dowiódł także, że w pralce pozostaje wystarczająco dużo bakterii, by zakazić również następny wsad!
Do tej pory usunięcie bakterii z tkanin możliwe było wyłącznie poprzez pranie w 95 stopniach lub użycie chlorowego wybielacza. Co jednak zrobić gdy chcemy się pozbyć plam na przykład z jedwabnej bielizny, której materiał zniszczy się pod wpływem wysokiej temperatury. W odpowiedzi na to zjawisko eksperci stworzyli nowy bezchlorowy odplamiacz Vanish Oxi Action Extra Hygiene* który nie tylko pozwoli pozbyć się uciążliwych plam, ale także usuwa 99,9% bakterii już w 40 stopniach. W Wielkiej Brytanii, gdzie produkt został zaprezentowany po raz pierwszy, zyskał on ogromne zainteresowanie klientów. Aż 81% Brytyjczyków uznało nową formułę Vanish Oxi Action Extra Hygiene* za unikalną.
Proszek Vanish Oxi Action Extra Hygiene*
Nowa formuła proszku Vanish Oxi Action Extra Hygiene oparta została na kwasie nadoctowym. Dzięki temu produkt skutecznie walczy z plamami i bakteriami nawet w niskich temperaturach prania. Nie zawiera chloru, dzięki czemu jest delikatny dla tkanin. Może być używany do prania ubrań kolorowych, jak również białych. Aby uzyskać najlepszy efekt antybakteryjny, wystarczy namaczać odzież przez godzinę w 4 litrach ciepłej wody z dodatkiem 1 miarki proszku Vanish Oxi Action Extra Hygiene, a następnie wyprać. Cena rekomendowana dla proszku: opakowanie 564 g - 25,99 zł.
Płyn Vanish Oxi Action Extra Hygiene*
Nowy antybakteryjny odplamiacz Vanish dostępny jest także w formie płynu. Formuła płynu oparta na nadtlenku wodoru, pozwala usunąć z ubrań uciążliwe plamy i 99,9% bakterii. Płyn działa już w temperaturze 400C. Jest delikatny dla tkanin i można go stosować do prania ubrań białych oraz kolorowych. W celu osiągnięcia najlepszego efektu antybakteryjnego, należy przez godzinę namaczać ubranie z dodatkiem 100 ml płynu w 4 litrach ciepłej wody. Następnie uprać tkaninę jak zwykle. Cena rekomendowana dla płynu: 940 ml – 14,99 zł oraz 1880 ml – 26,99 zł.
Jakie bakterie możemy znaleźć na tkaninach?
Gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus) występuje w przedsionku nosa, na skórze (ręce, pachy, pachwiny), w gardle, w kale, na przedmiotach codziennego użytku i na zwierzętach. Można go znaleźć na brudnych ręcznikach, bieliźnie, przepoconej odzieży bezpośrednio przylegającej do ciała, pościeli czy spodniach właścicieli kotów.
Salmonella jest bezwzględnie chorobotwórcza dla człowieka. Pałeczkami Salmonella można się zakazić przenosząc je do ust na rękach, które miały kontakt ze skażoną bakteriami powierzchnią lub tkaniną. Możemy ją znaleźć w żywności i wodzie zanieczyszczonej odchodami zwierząt i ludzi chorych oraz nosicieli. Ale nie tylko. Pałeczki Salmonella mogą znaleźć się na wilgotnych ściereczkach kuchennych, gąbkach i zmywakach, jak również na bieliźnie osoby chorej na salmonellozę lub po przebyciu choroby.
Pałeczki E.coli są niebezpieczne dla osłabionego organizmu, jeśli znajdą się w miejscu innym niż ich naturalne miejsce bytowania (jelito). W określonych warunkach możemy je znaleźć na ręcznikach w łazienkach połączonych z toaletą lub tych, używanych przez kilka osób, jak również na pościeli, która miała kontakt ze zwierzętami domowymi, na bieliźnie osobistej, na odzieży używanej podczas prac ogrodowych i ubrankach dziecka, które bawiło się w ogródku lub piaskownicy.
Pałeczka zapalenia płuc (Klebsiella pneumoniae) jest przyczyną około 8% zakażeń szpitalnych. Kolonizacji pałeczkami zapalenia płuc ulegają również zdrowe, dorosłe osoby niekontaktujące się ze środowiskiem szpitala (1-6% osób). Można ją znaleźć na ręcznikach znajdujących się w toalecie, na bieliźnie osobistej, na używanych chusteczkach do nosa, rękawkach dziecięcych koszulek czy sweterków oraz na pluszowych zabawkach.