|
Początek siedemnastego wieku. Rządy we Francji sprawuje Ludwik XIII. Jego genialny kucharz Plessis-Praslin ma przygotować dworski podwieczorek. Niechcący rozlewa gorący karmel na leżące nieopodal migdały, tworząc w ten sposób przysmak zwany "zapiekanymi migdałami". To jego nazwisko dało nazwę ekskluzywnym czekoladkom, które radują podniebienie smakoszy.
Niemal dwa wieki później - Bruksela. Syn aptekarza – Jan Neuhaus – eksperymentując ze smakiem, oblewa zapiekane migdały czekoladą, dając początek pralinom jakie znamy do dziś.
- Jakość czekolady i smak nadzienia – oto recepta na dobrą pralinę – twierdzi główny technolog w Przedsiębiorstwie Wyrobów Cukierniczych Odra S.A. w Brzegu, Maria Świętochowska. Dlatego w Odrze stale pracują nad nowymi smakami i formą podania. Ta ostatnia liczy się tym bardziej, że pralina to czekoladka dla koneserów.
Elegancja – w tym tkwi sekret
Absolutna nowość brzeskiego producenta słodyczy: Elegancja - dostępna w sprzedaży od września - jest właśnie taka, jak sugeruje nazwa: elegancka. Nie tylko prezentuje się z klasą, ale i smakuje po prostu wybornie.
Rozkosznie mleczne czekoladki nadziewane starannie skomponowanymi kremami: orzechowym, kawowym i śmietankowo – karmelowym to jak mówią ci, którzy już spróbowali po prostu „niebo w gębie”.
|