|
Nadal standardem przy diagnozowaniu schorzeń jelit jest endoskopia, czyli gastroskopia oraz kolonoskopia z pobraniem materiału do badania histopatologicznego. Jednak w większości przypadków warto wykonać także badanie pomocnicze – USG jelit, które jest nieznane szeroko przez lekarzy. Wykonywane jest metodą nieinwazyjną, a co za tym idzie przyjemniejszą dla pacjenta.
Badanie to pozwala na ocenę grubości błony śluzowej, podśluzowej oraz całej ściany jelit w sposób nieinwazyjny i bezpieczny dla pacjenta; potrafi pokazać poziom oraz rozległość zmian chorobowych, pomaga ustalić wstępną diagnozę oraz daje informację lekarzowi wykonującemu kolonoskopię, gdzie szukać problemu. Jeżeli występują takie objawy jak: bóle brzucha, przewlekła biegunka, przewlekłe zaparcia lub patologiczne stolce, to możemy udać się na takie badanie przed wizytą u lekarza specjalisty.
Lekarz może zarekomendować wykonanie badania m.in. przy podejrzeniu występowania chorób zapalnych jelit (choroba Leśniowskiego-Crohna, colitis ulcerosa; polipowatość jelit, IBS), przy podejrzeniu zaostrzenia już zdiagnozowanych schorzeń zapalnych jelit, niedrożności jelit, cechach hipersekrecji jelitowej, jak również przy raku żołądka czy nowotworach jelit. USG jelit pomocne jest także przy różnicowaniu celiakii z alergiami pokarmowymi, jak również przy diagnostyce zwężeń jelit spowodowanymi uciskiem z zewnątrz lub procesem zapalnym obejmującym ścianę jelita, którego efektem mogą by np. problemy z oddawaniem stolca. Pomaga także w rozpoznaniu zapalenia wyrostka robaczkowego.
Badanie nie wymaga od pacjenta specjalnego przygotowania i co ważne, nie musi podchodzić do niego na czczo. Zaleca się wręcz, dwie godziny przed badaniem, spożycie lekkiego posiłku oraz popicie go szklanką niegazowanej wody. Posiłek nie powinien składać się z pokarmów mięsnych i wzdymających oraz z napojów gazowanych.
Badanie to nie wchodzi w skład standardowego przeglądowego badania USG jamy brzusznej i kosztuje ok. 150 zł
|