|
Ten tekst jest dla tych, które obowiązkowy występ chippendale'a uważają za obciach i tandetę, a na myśl o przymusie uczestniczenia w podobnej zabawie czują niesmak.
Czy organizować wieczór panieński?
Gorąco namawiamy: tak! Nawet jeśli wydaje Ci się, że ślub w Twym życiu nic nie zmieni, bo przecież mieszkacie razem od czterech lat. "Pocałuj mnie, Diano, bo Diana Barry już nie będzie mnie nigdy całować" - powiedziała Ania z Zielonego Wzgórza do swej najlepszej przyjaciółki i usłyszała: "Ale za to całować cię będzie Diana Wright!". Niby niewielka zmiana, a jednak. Warto pożegnać się symbolicznie z dotychczasowym etapem życia i wieczór w gronie tych, z którymi dorastałaś, z którymi obgadywałaś chłopaków z klasy, przeżywałaś pierwsze miłości, denerwowałaś się "zadzwoni - nie zadzwoni" i które pocieszały Cię, gdy ten poprzedni zachował się jak świnia - jest na to najlepszym sposobem.
Druhna - organizator doskonały
Organizacją wieczoru panieńskiego zajmuje się zwykle druhna, czyli świadkowa. Jest ona najczęściej siostrą lub najlepszą koleżanką panny młodej i teoretycznie zna ją i jej upodobania najlepiej. I o tych upodobaniach powinna cały czas pamiętać. Choćby się głęboko z wyborami panny młodej nie zgadzała, robi imprezę dla niej, nie dla siebie. Jeśli pomysły druhny nie przypadną do gustu pannie młodej, zapamięta wieczór mający być superimprezą jako najbardziej żenujący w życiu. Historia notuje wręcz przypadki zerwania pięknej dziewczęcej przyjaźni po zbyt odjazdowych wieczorach panieńskich...
A więc, druhno, uzgodnij swe zasadnicze pomysły z bohaterką wieczoru. Przyjęcia-niespodzianki fajnie wyglądają w filmach. Niespodzianką tego dnia może być tort, prezent w postaci albumu z zapomnianymi zdjęciami z babskich wakacji czy przyjazd dawno nie widzianej koleżanki-emigrantki specjalnie na tę okazję - ale nie sama impreza i jej główna idea. I nic na siłę: nawet jeśli uważasz, że Panna Młoda jest zbyt spięta i powinna stanowczo wyluzować, nie zmuszaj jej do tego akurat tego wieczoru. Będzie gwiazdą imprezy - to może być dla niej wystarczająco stresujące...
|