|
|
Dieta przedślubna cz.1
|
|
Aha! Do ślubu Twoja figura ma wyglądać świetnie? To czas się już za nią poważnie wziąć. A jeśli nie wiesz, jak zrobić, żeby dieta była skuteczna i nie wiązała się z wyrzeczeniami nie do zniesienia, mamy dla Ciebie kilka rad.
|
|
|
|
|
A na co powinny zwrócić szczególną uwagę kobiety przygotowujące się do ślubu, które przecież są na diecie po to, żeby wyglądać jeszcze lepiej?
U kobiet zmienia się gospodarka hormonalna. Dzięki wyciągom ze skrzypu, z soi i innych źródeł fitoestrogenów można wspomóc poziom hormonów i poprawić wygląd skóry, włosów, zapobiec napięciu przedmiesiączkowemu. Dzięki enzymom roślinnym i probiotykom można natomiast na stałe poprawić procesy trawienne i stan wątroby, która odpowiada za detoksykację.
Chodzi o to, by się nie odchudzać kosztem urody - zębów, włosów, wyglądu skóry...
Wiele składników wpływa na stan paznokci i włosów, najważniejsze to białko, cynk, antyoksydanty, dlatego ryby i warzywa to podstawa dobrej diety.
Czego nie może zabraknąć w dobrej diecie?
Nie powinno zabraknąć żadnego ważnego dla zdrowia składnika, dlatego dieta zbilansowana jest podstawą. Przede wszystkim jednak: nie może zabraknąć zdrowego rozsądku!
Więcej w Wedding TV!
|
|
|
ostatnio dodane:
pokrewne forum:
przeczytaj także:
|
|
przejdź do tematu Dieta przedślubna cz.1 aby komentować bezpośrednio na forum. | artykuł ma 7 komentarzy - ostatnie to:
egocentric napisała: (w dniu: 05-12-2007 12:49)
Przeciwdziałanie strasznemu zjawisku, jakie określiłabym stwierdzeniem "niewciśnięcie się w wymarzoną sukienkę" Agga napisała: (w dniu: 05-12-2007 13:48)
Dziewczyny moze nazwa sie wydaje smieszna dla tych co maja wymarzona figure i nie maja z nia problemow, bo nie kazdy ma taka i taka przemiane materii i np jest wysoki, mimo ze nie obrzera sie! Ja napewno wezme sie za siebie. Juz teraz sie wzialam bo jak ktos chce schudnac to nie wystarcza ze bedzie sie odchudzac 2 tyg przed slubem. Gdzies w gazecie czytalam ze 6 mies przed nalezy sie zaczac odchudzac, zadbac o skore, itp.. Majka_Ch napisała: (w dniu: 05-12-2007 17:38)
Witajcie- zastanawia mnie jedno co będzie po ślubie? czy nadal bedziecie się odchudzać? Mam z tym związane wątpliwości, bo jeżeli podobacie się waszym mężczyzną takie jak teraz - mam na myśli przed ślubem - to po co kombinowac i na siłę robić z siebie "anorektyczki".Moje zdanie jest takie , że naszym panom podobamy się takie jakie jesteśmy i dlatego pragną z nami się wiązać. pozdrowionka egocentric napisała: (w dniu: 05-12-2007 18:58)
W sumie dobre pytanie, Majka - ale ja myślę, że takie odchudzanie to bardziej zgubienie góra kilku kilogramów dla własnego samopoczucia. A jeśli już się schudnie, to wystarczy się trochę postarać, żeby nie przytyć na powrót. Tak mi się wydaje Agga napisała: (w dniu: 06-12-2007 7:31)
Mowisz tak jakbys sie nie odchudzala albo jakbys nie mogla sie odchudzic. Jesli nigdy sie nie odchudzalas bo masz ladna figure to nie mamy o czym dyskutowac. Ja mowie o odchudzaniu ktore nie trwa 2 tydobnie i sie wraca do swojej albo i wiekszej figury, kazda dziewczyna nie wazne czy jest panna czy mezatka sie odchudza. odchudzanie powinno trwac na tyle ile mamy do zrzucenia, to jest przede wszystkim zmiana w odzywianiu sie i wiekszy ruch, a nie glodowka. egocentric napisała: (w dniu: 06-12-2007 20:12)
Kiedyś się odchudzałam - co prawda krótko, bo to była urojona zbyt duża waga, ale wiem jak to jest. W moim przypadku wystarczyło zażywać więcej ruchu i jeść trochę mniej słodyczy.
Ale wydaje mi się, że żeby utrzymać figurę taką, jaką się chce to trzeba po prostu zmienić nieco styl życia, obojętnie ile się chciało / chce schudnąć i czy się schudło.
I proszę, by mnie nie dyskryminować tylko dlatego, że teraz to próbuję przytyć i nie umiem ;p
zaloguj się aby napisać własny komentarz
|
|