|
- Naprawdę nigdy nie byłeś zauroczony żadną kobietą, która nagle przestała ci się podobać, gdy minęło pierwsze zauroczenie?
- Zastanawiam się właśnie, co pomyślisz o mnie, kiedy lepiej się poznamy - rzekł Nick.
- Myślę, że już cię znam. Właśnie dlatego zadaję sobie tyle trudu, żeby wyjaśnić wszelkie niedomówienia.
- Niczego nie musisz mi wyjaśniać.
- Ale...
- Chodźmy lepiej do domu.
Później, kiedy leżeliśmy obok siebie w ciemnej sypialni, do której przez szparę między zasłonkami wlewała się blada smuga światła ulicznych latarń, położyłam głowę na piersi Nicka i zaczęłam delikatnie wodzić palcami po jego brzuchu. Oddychał powoli i miarowo, toteż myślałam, że usnął, lecz nagle zapytał:
- Co ci wtedy powiedział?
- Kto? - zdziwiłam się.
- Brendan. Ciekaw jestem, co ci wtedy szepnął takiego okropnego.
Uniosłam się na łokciu i spojrzałam mu w oczy.
- Wiesz, że możesz pytać mnie o wszystko.
- Właśnie dlatego pytam.
- Chciałam jednak dodać, że czasami o pewnych rzeczach lepiej nie wiedzieć. Czasem człowiek czuje się zbrukany, gdy się o czymś dowie.
- Ale skoro już o tym wspomniałaś, chciałbym znać prawdę. Nie daje mi to spokoju. Po prostu nie mogę uwierzyć, że było to coś aż tak okropnego.
Przeszył mnie dreszcz, jakbym miała gorączkę i wyskoczyła nagle spod kołdry.
- Powiedział... - Urwałam, wzięłam głęboki oddech i wyrzuciłam z siebie jednym tchem: - ...że marzy o tym, żeby mi się spuścić w usta. Poczułam... Wybiegłam z pokoju i zwymiotowałam w łazience. Teraz już wiesz, jak było naprawdę.
- Cholera - syknął. Na dłużej zapadło milczenie, ale nie chciałam się odzywać pierwsza. Wreszcie zapytał: - Mówiłaś komuś o tym?
- Właśnie powiedziałam tobie.
- Chodzi mi o to, czy mówiłaś komuś z rodziny. Przecież twoi rodzice z pewnością natychmiast wyrzuciliby go z domu.
- Tak myślisz? Wcale nie jestem pewna. Mógłby wszystkiemu zaprzeczyć, tłumaczyć, że się przesłyszałam, albo wymyślić jeszcze coś innego. W każdym razie miałam zamęt w głowie. Poczułam się tak, jakbym dostała w twarz i w brzuch równocześnie. Czy właśnie takie okropieństwo sobie wyobrażałeś?
- Trudno powiedzieć - odparł.
|