|
Musi tylko wiedzieć w czym jej do twarzy. Coco Chanel mawiała: "Jeśli kobieta jest źle ubrana, zauważy się jej suknię. Jeśli suknia kobiety będzie doskonała, zobaczą jedynie kobietę".
Niestety dość często mamy błędne wyobrażenia na temat mody. Oto parę przykładów doświadczonej stylistki:
Wspaniały wygląd zapewnia jedynie figura modelki.
Jest to pogląd nie tylko błędny, ale jak wszyscy wiemy wręcz szkodliwy. Topmodelki i supergwiazdy z magazynów prezentują niezwykle rzadki typ sylwetki. To znaczy mają chłopięcą budowę, do tego małe piersi i szerokie ramiona. Taki typ budowy daje wiele możliwości ubioru, żakiety leżą jak na wieszakach, a wąskie biodra pozwalają na noszenie dowolnych, nawet najbardziej wymyślnych fasonów spodni i spódnic. Kendall Farr pisała o nienaturalnych sylwetkach, jak o wygranej na genetycznej loterii: „Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, jednak żyjemy w kulturze, która na co dzień wbija nam do głowy, że modna kobieta powinna być ekstremalnie szczupła. Twój ideał powinien uwzględniać to, co dla ciebie najlepsze – czyli elegancką garderobę na sylwetkę, jaką masz teraz – nie wyszczuploną o 5 kilogramów czy odchudzoną po 6 miesiącach diety”.
Poczucie bycia modną wzrasta, kiedy ma się na sobie ostatni krzyk mody w danym sezonie.
Chyba to stwierdzenie najbardziej mija się z prawdą. Dostosowanie aktualnych trendów bez uwzględnienia proporcji sylwetki, jest równoznaczne z pożegnaniem się z własnym stylem. Nigdy też nie będziemy wyglądać dobrze, bo bycie modnym oznacza także świadomość siebie i swoich możliwości.
Gotowa konfekcja jest gotowa do noszenia.
Na idealną część garderoby ze sklepu po przystępnej cenie można trafić rzadko. Odzież, która leży na tobie idealnie jest najważniejszym czynnikiem w kreowaniu własnego wizerunku. Czasami warto jeszcze z nowym nabytkiem odwiedzić krawca. I pamiętaj, że trzeba być ostrożnym kupując komplety. To, że góra leży świetnie, nie oznacza, że dół będzie pasować do ciebie jak ulał.
|