|
Regularnie powtarzające się komunikaty ostrzegawcze IMGW niestety nie napawają optymizmem. Porywy zapowiadanego wiatru mogą powodować uszkodzenia dachów, drzewostanu, uszkodzenia linii energetycznych, utrudnienia komunikacyjne zaś w rolnictwie straty w uprawach. Niestety nie ma się co łudzić, że te anomalia pogodowe są jedynie przejściowe. Naukowcy biją na alarm, iż w skutek globalnego ocieplenia klimatu staną się one naszą codziennością.
Zainteresowanie polisami chroniącymi przed skutkami kataklizmów wzrasta bezpośrednio po atakach żywiołów. Taką skłonność można było bardzo wyraźnie zaobserwować po powodzi w 1997 roku. Kataklizm mija i z czasem Polacy znowu powracają do strategii zdawania się na łaskę i niełaskę przyrody. Taka postawa świadczy o wyjątkowej wierze we własne szczęście. Pomimo nowoczesnych systemów zabezpieczeń i ostrzeżeń, nie istnieje możliwość zabezpieczenia się przed siłami przyrody ani powstrzymania ich działania. Dlatego towarzystwa ubezpieczeniowe ostrzegają, że posiadanie zabezpieczenia może być ratunkiem w sytuacji kryzysowej.
W ramach umowy ubezpieczeniowej, towarzystwa odpowiadają za szkody powstałe wskutek ognia, uderzenia pioruna, gradu, huraganu, eksplozji, obsunięcia się ziemi, lawiny, upadku pojazdu powietrznego, uderzenia pojazdu w ubezpieczony obiekt, akcji ratowniczej - mówi Katarzyna Kasztelan – Przybylska, dyrektor Biura Organizacji i Wsparcia Sprzedaży Grupy Concordia. Zapewnia, że oferta jest elastyczna i istnieje również możliwość rozbudowania polisy o dodatkowe ryzyka. Odpowiednio dobrany produkt ubezpieczeniowy pozwoli na zabezpieczenie się przed negatywnymi skutkami działań natury
Towarzystwa ubezpieczeniowe w zdecydowanej większości oferują ubezpieczenie ryzyka huraganu jako integralną część polisy ogniowej, zaś wysokość wypłat zależy od indywidualnej umowy z towarzystwem.
|