|
Mimo postępującej profesjonalizacji nie zmieniła się jednak ogólna idea wyścigów na ćwierć mili, według której w zawodach Drag Racing może startować i sprawdzić siebie oraz swój samochód praktycznie każdy kierowca. Rosnąca popularność wyścigów spowodowała, że szybko przeniosły się one z ulic miast na specjalnie wydzielone i przygotowane tory. Organizacja wyścigów staje się coraz bardziej profesjonalna, a zawody odwiedzają tysiące widzów. Wyścigi na ćwierć mili odnoszą sukces tam, gdzie popularny jest tuning i przeróbki samochodów. Dla wielu pasjonatów wciąż jest to naturalny sposób sprawdzenia mocy aut, którymi jeżdżą na co dzień. Dlatego wyścigi na ćwierć mili samochodów dopuszczonych do ruchu są najbardziej popularne i według wielu przynoszą najwięcej emocji.
W tym roku na europejskiej mapie wyścigów na ćwierć mili zagości także Polska. W Kamieniu Śląskim niedaleko Wrocławia, w dniach 30 czerwca – 1 lipca odbędą się zawody King of Europe, czyli mistrzostwa Europy w wyścigach na 1/4 mili dla samochodów dopuszczonych do ruchu. Jest to najbardziej prestiżowa impreza tego typu na starym kontynencie. Zjeżdżają się na nią najlepsze auta i kierowcy, których inaczej nie mielibyśmy szans zobaczyć w naszym kraju.
Na zeszłorocznych mistrzostwach w Belgii polscy kierowcy, m.in. załoga Dunlop VTG No Limit Racing Team udowodnili, że należą do europejskiej czołówki. Do finałowej 16-stki zakwalifikowało się pięciu polskich zawodników. W tym roku obiecują, że uda im się powtórzyć ten wynik.
|