Może ten park jest niczym więcej niż dekoracją. Bezdomni w tej sztuce są tacy, jak my wszyscy. A gdybyśmy jeszcze tak znaleźli się na dzień, albo na rok ulicy...” Janusz Głowacki – autor
Spektakl porusza bardzo aktualne problemy społeczne. Inscenizacja kładzie duży nacisk na relacje międzyludzkie, problemy dotyczące tolerancji, samotności, miłości. Znakomicie dobrana obsada, sugestywna muzyka, gra świateł i projekcje multimedialne tworzą klimat tego przedstawienia. Jan Kott zaliczył tę sztukę do najwybitniejszych - obok "Emigrantów" Mrożka i "Do piachu" Różewicza - dramatów polskich ostatnich lat.
"Bohaterami są nowojorscy bezdomni: Portorykanka Anita, Polak Pchełka i Sasza - rosyjski Żyd. Jest także Policjant w roli Chóru i Strażnika zarazem. Głowacki potrafi mówić o dramacie ludzi skazanych na samotność, o potrzebie i beznadziejności nadziei, używając chwytów nie tylko komedii, ale nawet burleski i farsy.(...) Z dawnej tragedii, która już dawno przestała być tragedią i wdzięczy się do publiczności, oprócz niepewnych trzech jedności pozostała tylko ludzka samotność i potrzeba współkochania." (Andrzej Wanat)
Informacje o spektaklu:
- "Antygona w Nowym Jorku" Janusz Głowacki
- Reżyseria i opracowanie muzyczne: Piotr Szalsza
- Scenografia i kostiumy: Elżbieta Krywsza
- Występują: Beata Schimscheiner, Andrzej Franczyk, Jacek Wojciechowski, Jerzy Fedorowicz/Tadeusz P. Łomnicki
|