|
Co kierowca może zrobić, kiedy pogarsza się widoczność?
Prowadząc we mgle albo w śnieżycy, najlepsze co można zrobić to zwolnić i jechać z prędkością dostosowaną do warunków na drodze. Jeśli widoczność pogarsza się naprawdę znacząco, należy włączyć światła przeciwmgielne; nie wolno zapomnieć o ich wyłączeniu, kiedy widoczność się poprawi. Nie należy gwałtownie przyspieszać, nawet jeśli wydaje się nam, że pogoda się poprawia – kłęby mgły często dryfują i widoczność może nagle spaść niemal do zera.
A co możemy zrobić, kiedy drogi pokrywa lód lub błoto pośniegowe?
Jadąc po śliskiej lub oblodzonej drodze należy pamiętać o zachowaniu większej odległości między pojazdami. Testy pokazują, że zimą odległość ta powinna być przynajmniej trzy razy większa niż latem. Dodatkowe metry są potrzebne, aby bezpiecznie wyhamować. Zawsze mówię kierowcom, że kiedy nawierzchnia jest śliska, wszystkie manewry należy wykonywać łagodnie i ze spokojem, unikając ostrego hamowania i przyśpieszania, ponieważ grozi to poślizgiem. Jeśli samochód posiada ABS (system przeciwdziałania blokowaniu się hamulców), nie trzeba hamować pulsacyjnie. Hamujemy łagodnie i nie wykonujemy gwałtownych ruchów kierownicą. Na oblodzonych drogach czy przy zjeździe zalecam również zredukowanie biegu wcześniej niż normalnie, wciskając przy tym delikatne pedał hamulca – w ten sposób bezpiecznie zmniejszymy prędkość naszego auta.
|